Dlaczego ludzie wybierają samochód zamiast komunikacji?

Moderatorzy: Wiliam, Szeregowy_Równoległy

reserved
Posty: 14615
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 17 lis 2012, 15:18

Obawiam się jednak, że pasażerowie się do tego by przyczepili. :P

ashir
Posty: 27731
Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
Lokalizacja: Targówek

Post autor: ashir » 17 lis 2012, 15:20

No nie są zadowoleni, że ekspres na nich nie chce zaczekać, ale przecież się przed ruszającym autobusem nie położą. A pasażerowie się wszystkiego potrafią czepiać, również twojego, niewinnego -2. ;-)

bepe
Posty: 3516
Rejestracja: 04 wrz 2010, 15:33
Lokalizacja: Gocław

Post autor: bepe » 17 lis 2012, 16:40

reserved pisze: To, że nie zauważysz to nie znaczy, że ktoś odpowiedzialny za to nie poniesie konsekwencji. =;
Ale mówisz o zupełnie różnej perspektywie. Kiedy porównujemy perspektywy pasażera i słuchacza, to dla pasażera punktualność jest wielokrotnie bardziej istotna niż dla słuchacza. Jedyna konsekwencja opóźnienia wiadomości w radiu jest dla słuchacza taka, że usłyszy je chwilę później, a konsekwencja opóźnienia autobusu dla pasażera mogą być całkiem poważne (spóźnienie do pracy, rozpad przesiadki, zmarznięcie na przystanku...).
reserved pisze: Jak kierowca stanie w korku i spóźni się na przystanek 2 min to ma po premii, są na niego skargi i musi odpowiadać na dywaniku?
Gdzieś pisano o współczynniku punktualności w Tramwajach Warszawskich, mającym wpływ na wynagrodzenie. Niemożliwość zrealizowania rozkładu nie działa tam ponoć jako wytłumaczenie.

A tak poza wszystkim - punktualność jest ogólnie pożądaną cechą w każdym przypadku - czy chodzi o autobus, czy o puszczenie wiadomości w radiu, czy nawet o umawianie się ze znajomym na piwo.

reserved
Posty: 14615
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 17 lis 2012, 16:49

Przy czym w radiu punktualność wiadomości nie zależy od warunków naturalnych.

radeom
Posty: 4231
Rejestracja: 22 lis 2007, 17:29

Post autor: radeom » 17 lis 2012, 18:04

reserved pisze:I co? Jak kierowca stanie w korku i spóźni się na przystanek 2 min to ma po premii, są na niego skargi i musi odpowiadać na dywaniku?
Przecież na przystanku można być opóźnionym do 3 minut. :razz:

reserved
Posty: 14615
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 17 lis 2012, 18:47

radeom pisze:Przecież na przystanku można być opóźnionym do 3 minut. :razz:
A w radiu nie można nawet o pół minuty.
Tym radosnym akcentem kończę temat wskazując, gdzie ważniejszy jest czas.
EOT

BJ
(BJ.2052)
Posty: 7395
Rejestracja: 26 maja 2008, 13:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: BJ » 17 lis 2012, 21:01

reserved pisze:Czasem jest tak, że zostało 20 sekund do wiadomości a ja nie mam jeszcze niczego przygotowanego do tych wiadomości.
Świetny z ciebie pracownik radia zatem.

reserved
Posty: 14615
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 17 lis 2012, 21:34

Nie zrobię czegoś z niczego, niestety są pewne rzeczy, których jako realizator nie wykonam bez udziału innych osób. A te osoby czasem robią coś za późno i ja mam na to co najwyżej 20 sekund. Albo są pewne sytuacje, które po prostu takie już są, że trzeba się z czymś spieszyć i to nie wynika z niekompetencji pewnych osób, w tym mnie.

bepe
Posty: 3516
Rejestracja: 04 wrz 2010, 15:33
Lokalizacja: Gocław

Post autor: bepe » 18 lis 2012, 16:22

reserved pisze: Ale ja nie mówię o 38 sekundach. Mówię o paru minutach.
reserved pisze: A w radiu nie można nawet o pół minuty.
Zdecyduj się, czy świat się wali po paru minutach opóźnienia, 38 sekundach, czy po jednej sekundzie.

Wiem, że OT, ale, kurczę, strasznie mnie bawi to fundamentalne dla istnienia wszechrzeczy znaczenie punktualnego puszczenia wiadomości w radiu ;)

reserved
Posty: 14615
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 18 lis 2012, 16:36

Eh... wytłumaczę Ci to na priv bo nie chcę tu już tworzyć takiego off topu.

Łukasz
Posty: 10622
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 18 lis 2012, 16:46

BJ pisze:
Łukasz pisze:Łaaał, jeśli jazda samochodem Cię stresuje, to ja Ci współczuję. Raczej należy rozpatrywać normalne podejście.
Mnie nie stresuje, bo po prostu sprawia mi ogromną przyjemność, ale trzeba przyznać, że jazda po Warszawie w ciągu dnia to w większości miejsc walka jak w czasach pierwotnych :P
To jest właśnie to, ten czelendż :)
BJ pisze: [ Dodano: |14 Lis 2012|, 2012 23:09 ]
Pawel_ pisze:Poczekaj.. Zrobisz lejce na autobus, to zobaczysz, co to znaczy czas.
Zobaczę jak bardzo mogę mieć w dupie, że jestem spóźniony?
Większość kierowców, których znam wyznaje taką filozofię :P
To raczej filozofia bezpieczeństwa. Mam nadzieję, że dożyję prawka na autobus!
ŁK

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10651
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 18 lis 2012, 16:52

reserved pisze:Eh... wytłumaczę Ci to na priv bo nie chcę tu już tworzyć takiego off topu.
EOT? (-o<
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

ODPOWIEDZ