Strona 122 z 294

: 06 maja 2009, 21:51
autor: MeWa
zzz pisze:
MeWa pisze:gorzej, jeśli w rodzinie ktoś inny ma ten sam inicjał (znam takie przypadki, nie z Warszawy...)
ale rosa pisal o wpisaniu numer dokumentu, jak rozumiem takich co maja te same inicjaly i dokumenty o tym samym numerze tez sa tlumy?
raczej nie, ale - pomijając przypadki nadgorliwości kontrolerów - nie widzę też uzasadnienia dla: wpisywania niepełnego imienia, jeśli jest miejsce, braku nr-u dokumentu ze zdjęciem itp.
I moim zdaniem wcale tak łatwo nie da się rozgraniczyć ludzi uczciwych (ale roztargnionych) od nieuczciwych.

: 06 maja 2009, 21:51
autor: Rosa
JKTpl pisze:
Rosa pisze:mających TAKI SAM NR DOKUMENTU
Powtarzalne są numery np. legitymacji szkolnych...
Legitymacje mają zdjęcia.

: 06 maja 2009, 21:55
autor: zzz
MeWa pisze:I moim zdaniem wcale tak łatwo nie da się rozgraniczyć ludzi uczciwych (ale roztargnionych) od nieuczciwych.
Przy obecnych przepisach bardzo latwo, uczciwy naiwnie pokaze bilet z uchybiniami. Oszust z premydytacja bedzie twierdzil ze zostawil bilet w domu przyjmie kare. Uzupelni brakujace dane na bilecie i pojdzie sie odwolac. Uczciwy tez pojdzie sie odwolac a tam dowie sie ze jak przyjal wezwanie do zaplaty za niewazny bilet to niech spada.

: 06 maja 2009, 21:55
autor: JKTpl
Rosa: I co z tego? Na karcie podpisywalnej jeszcze zdjęcia nie masz... chyba że czegoś nie rozumiem...


Jest sobie uczeń Paweł Iks ze szkoły A i uczeń Paweł Iks ze szkoły B i mają identyczny numer legitymacji szkolnej. Wiem, przykład jest absurdalny, ale generalnie możliwy.

Kartę należy podpisać IMIENIEM, NAZWISKIEM i NUMEREM DOKUMENTU ZE ZDJĘCIEM. Tak jest dobrze.

: 06 maja 2009, 22:10
autor: Rosa
JKTpl pisze:Rosa: I co z tego? Na karcie podpisywalnej jeszcze zdjęcia nie masz... chyba że czegoś nie rozumiem...


Jest sobie uczeń Paweł Iks ze szkoły A i uczeń Paweł Iks ze szkoły B i mają identyczny numer legitymacji szkolnej. Wiem, przykład jest absurdalny, ale generalnie możliwy.

Kartę należy podpisać IMIENIEM, NAZWISKIEM i NUMEREM DOKUMENTU ZE ZDJĘCIEM. Tak jest dobrze.
No przecież po to jest zdjęcie abys mógł odróżnic kogo sprawdzasz, czy pawła pierwszego czy drugiego.
Zresztą szansa że 2 osoby mające ten sam nr legitymacji będa sie wymieniały biletem jest tak minimalna że nie jest warta zachodu. Lepiej po prostu przyjąc że nr dokumentów sie nie powtarzają i nie robic z uczciwych pasażerów kozłow ofiarnych.
Te nagonki maja tylko 2 cele, zgarnięcie kasy dla nowych kanarów i zmuszenie metodą kija ludzi do wymiany kart.
Widać że to co niesłusznie oskarżani i niesłusznie płacacy kary pasażerowie będą mysleli i jaką będą mieli potem opinię o ZTMie nikogo tam nie interesuje,
Nie ma to jak popularyzaja zbiorkomu.

: 06 maja 2009, 22:12
autor: rhemek
Ale nadal nie rozumiem. Dlaczego ja i moja rodzina od zawsze wpisujemy te dane na karcie a inni nie moga... Roztargnienie? To co ile sie taka karte wymienia, mi sluzy latami. Moze ja naparwde jestem dziwny, ale PIERWSZA rzecza po kupnie karty jest jej podpisanie. Ja sie naprawde do tego kraju chyba nie nadaje. Czuje sie jak ostatni frajer.

: 06 maja 2009, 22:14
autor: MeWa
zzz pisze:
MeWa pisze:I moim zdaniem wcale tak łatwo nie da się rozgraniczyć ludzi uczciwych (ale roztargnionych) od nieuczciwych.
Przy obecnych przepisach bardzo latwo, uczciwy naiwnie pokaze bilet z uchybiniami. Oszust z premydytacja bedzie twierdzil ze zostawil bilet w domu przyjmie kare. Uzupelni brakujace dane na bilecie i pojdzie sie odwolac. Uczciwy tez pojdzie sie odwolac a tam dowie sie ze jak przyjal wezwanie do zaplaty za niewazny bilet to niech spada.
Jakie więc zmiany przewidujesz w przepisach?

A, myślę, że sposobów na oszustwo jest zdcydowanie więcej, o czym zapewne mogliby zaświadczyć kontrolerzy wypowiadający się na forum

: 06 maja 2009, 22:17
autor: rhemek
Rosa pisze:
JKTpl pisze:Rosa: I co z tego? Na karcie podpisywalnej jeszcze zdjęcia nie masz... chyba że czegoś nie rozumiem...


Jest sobie uczeń Paweł Iks ze szkoły A i uczeń Paweł Iks ze szkoły B i mają identyczny numer legitymacji szkolnej. Wiem, przykład jest absurdalny, ale generalnie możliwy.

Kartę należy podpisać IMIENIEM, NAZWISKIEM i NUMEREM DOKUMENTU ZE ZDJĘCIEM. Tak jest dobrze.
No przecież po to jest zdjęcie abys mógł odróżnic kogo sprawdzasz, czy pawła pierwszego czy drugiego.
Zresztą szansa że 2 osoby mające ten sam nr legitymacji będa sie wymieniały biletem jest tak minimalna że nie jest warta zachodu. Lepiej po prostu przyjąc że nr dokumentów sie nie powtarzają i nie robic z uczciwych pasażerów kozłow ofiarnych.
Te nagonki maja tylko 2 cele, zgarnięcie kasy dla nowych kanarów i zmuszenie metodą kija ludzi do wymiany kart.
Widać że to co niesłusznie oskarżani i niesłusznie płacacy kary pasażerowie będą mysleli i jaką będą mieli potem opinię o ZTMie nikogo tam nie interesuje,
Nie ma to jak popularyzaja zbiorkomu.
Alez wlasnie SLUSZNIE!! Nie oszukujmy sie. Do niedawna powszechnym zjawiskiem byla jedna karta na rodzine uzywana zbiorczo. Bo wystarczylo, ze pikała z torebki/portfela. Nie to nie jest tak, jak piszecie. Te setki karanych specjalnie nie wpisywaly danych na karty, albo dane niepelne.
Powtarzam po raz en-ty: na karcie wyraznie pisze: wpisz imie nazwisko, numer. Tego sie nie da ominac. Jak ktos nie umie czytac, to niech placi.
To nie DO CHO.ERY naciaganie paszerow, ale EGZEKWOWANIE przepisow.
To NIE SA UCZCIWI pasazerowie. Ja moge zrozumiec jedna osoba zapomniala, ale tysiace?? No nie robcie ze mnie idioty....

: 06 maja 2009, 22:26
autor: zzz
MeWa pisze:Jakie więc zmiany przewidujesz w przepisach?
Najlepiej by bylo zlikwidowac bilety imienne i powrocic do biletow na okaziciela miejskich i wprowadzic bilety na np 50 czy 100 przejazdow. Wtedy sprawa jasna ma bilet w czasie kontroli to dobrze nie ma to sprawa jasna. Mimo wszystko spersonalizowana karta nie byla by zlym rozwiazaniem gdyby wprowadzano to z glowa tzn. np nie sprzedawac nowych biletow imiennych bez tej karty. Tylko rownoczesnie zwiekszyc oferte biletow na okaziciela. I co mnie irytuje przy tej karcie to obowiazek podawania wszystkich danych osobowych. Do celow ztm wystarcza pesel i nawet przy kradziezy karty zgubieniu mozna by bylo odzyskac pieniadze wystarczyloby przyjsc z dokumentem potwierdzajacym numer pesel.
MeWa pisze: A, myślę, że sposobów na oszustwo jest zdcydowanie więcej, o czym zapewne mogliby zaświadczyć kontrolerzy wypowiadający się na forum
W to nie watpie.

[ Dodano: |6 Maj 2009|, 2009 22:28 ]
rhemek pisze:na karcie wyraznie pisze: wpisz imie nazwisko, numer. Tego sie nie da ominac. Jak ktos nie umie czytac, to niech placi.
Ty nie umiesz pisac i jakos zyjesz. Czemu masz byc uprzywilejowany
rhemek pisze:To NIE SA UCZCIWI pasazerowie. Ja moge zrozumiec jedna osoba zapomniala, ale tysiace?? No nie robcie ze mnie idioty....
Nie musimy sam robisz to lepiej

: 06 maja 2009, 22:29
autor: SławekM
rhemek pisze:To nie DO CHO.ERY naciaganie paszerow, ale EGZEKWOWANIE przepisow.
Tja, zapłaciłem 200 zł za bilet, to jeszcze muszę do niego dopłacić 150 zł... Urwałeś się z innej planety...

: 06 maja 2009, 22:34
autor: JKTpl
To jeszcze przyplujcie się do tego, że kupiony bilet trzeba skasować. Przecież zapłaciłeś! Czego jeszcze wymagać?! :-s

: 06 maja 2009, 22:35
autor: rhemek
SławekM pisze:
rhemek pisze:To nie DO CHO.ERY naciaganie paszerow, ale EGZEKWOWANIE przepisow.
Tja, zapłaciłem 200 zł za bilet, to jeszcze muszę do niego dopłacić 150 zł... Urwałeś się z innej planety...
Bo nie chcialo ci sie jej podpisac.
Tym samym sam chcesz placic dodatkowo.

: 06 maja 2009, 22:44
autor: Rosa
Swoją droga to na miejscu kogoś kto wymienia bilet z kims innym po prostu podpisałbym kartę. od początku istnienia karty nosze moją w takim plastiku przez ktory kompletnie nie widac czy jest podpisana i co tam jest napisane a jeszcze NIGDY żaden kanar nie sprawdził mi czy tak karta jest naprawde moja i czy tam mam cos wpisane.

: 06 maja 2009, 22:44
autor: rhemek
Pamietam jak 7 lat temu bylem wyzywany na forach satelitarnych. Bo osmielalem sie pisac cwaniaczkom, ze ogladajac piracko cyfre + sa zlodziejami. Bo ja place ucziciwie i tego od nich tez wymagam. I po 7 latach nie ma tych madrali, a ci co nadal tego probuja laduja za kratkami. Dlatego mozecie sie wsciekac ale prawo jest po mojej stronie. Skoro uwazacie inaczej odwolajcie sie do sadu. Ale nie zrobicie tego, bo nie macie tam szans.

: 06 maja 2009, 22:50
autor: SławekM
rhemek pisze:
SławekM pisze:Tja, zapłaciłem 200 zł za bilet, to jeszcze muszę do niego dopłacić 150 zł... Urwałeś się z innej planety...
Bo nie chcialo ci sie jej podpisac.
Tym samym sam chcesz placic dodatkowo.
Jeżeli podpisałem kartę, aktywowałem ją, to czuję się zrobiony w wała. Zapłaciłem 200 zł za bilet i jeszcze muszę płacić 150 zł kary, bo kanarowi się karta nie spodobała... Ciekawe, że przez tyle czasu nie zwracali uwagi na to, a teraz to łatwy łup. Bo teraz pasażer bez biletu i pasażer z biletem są traktowani równo czyli obaj nie zapłacili za przejazd...