WAWKOM

Generalnie to uważam, że jeśli coś ma jechać na most, a coś kończyć na Żeraniu, to kończyć powinny linie z Płochocińskiej, a jechać dalej - z Trasy Toruńskiej, a to ze względu na przesiadki do tramwajów.

TGM pisze:Martwe to forum już praktycznie jest, dwa dni to wisi i nic :

martwe, bo gdy ktoś ma inne zdanie od jedynie słusznej "warsiaskiej" linii, to się go trzykrotnie banuje i zawiesza konto.
warsiaskiej mówię z przekąsem, bo choć sam mam bardzo warszawskie korzenie, to irytuje mnie zaglądanie w metryki i wytykanie rzekomego pochodzenia podczas planowania komunikacji.
pomysły ZTM odnośnie Derbów i Lewandowa jak zwykle od czapy.

Wiliam pisze:Tramwaj chcieli już wcześniej, ale Targówek to blokował (blokuje?).

podwojna nieprawda.

Opierałem się na doniesieniach prasowych z przed kilku lat. W każdym razie był taki moment w historii.

Glonojad pisze:

Wiliam pisze:Tramwaj chcieli już wcześniej, ale Targówek to blokował (blokuje?).

podwojna nieprawda.

http://tustolica.pl/nie-chca-tramwajow-na-brodnie_58926
http://www.targowek.info/2011/11/tramwa ... -targowek/
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje, ... 33102.html
http://www.rynek-kolejowy.pl/mobile/war ... 38999.html

wystarczy?

kveld pisze:

1251 pisze:705 i 735 powinno jezdzić do Metra Marymont. Żerań FSO nic nie daje tylko komplikuje sprawę ludziom chcącym dostać sie do metra.

Bez przesady. Z Żerania jest masa autobusów do metra (a wg projektu ma być jeszcze więcej), są tramwaje do samego centrum, a pętla Metro Marymont z gumy nie jest.

705 i 735 na odcinku Metro - Konwaliowa są zawsze wypełnione. Nikt jadący 705, 735 do metra, nie będzie się przesiadał na Żeraniu - przesiadka będzie na Płochocińskiej i w kierunku powrotnum na Konwaliowej (tak jak w tej chwili robia pasażerowie 734). Efektem zmiany będzie tylko tłok w autbusach 518 jadących z Kowaliowej do Metra i puste, wożące powietrze na 2 kilometrowym odcinku Płochocińska/Konwaliowa-Żerań autobusy 705, 735.

Emyl pisze:Jest ultrażenującym zjawiskiem, że najpierw ZTM wydłuża jakąś linię, a następnie ten sam ZTM postuluje jej skrócenie ze względu na przyjęte zasady i chęć zmniejszenia wrażliwości na korki.

To nie jest zjawisko, tylko strategia negocjacyjna (w filmach o mafii ma inną nazwę). Już raz z sukcesem zastosowana przy zastąpieniu taniej gminnej linii N-SKM, ZTMowską linią L8.

mikiboy pisze:

Glonojad pisze: podwojna nieprawda.

http://tustolica.pl/nie-chca-tramwajow-na-brodnie_58926
http://www.targowek.info/2011/11/tramwa ... -targowek/
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje, ... 33102.html
http://www.rynek-kolejowy.pl/mobile/war ... 38999.html

wystarczy?

Na początku nie chcieli ale odmieniło im się, gdy tylko zrozumieli, że grozi im utrata stacji metra. Pomijam już fakt, że rzeczywistość prasowa interesuje mnie mniej, niż faktyczna, bo jest jej tylko wierzchnią warstwą.

Na przykład różnica między tramwajem będącym ustaleniem abinformacją nie tkwi w możliwości jego realizacji (lub jej braku), bo w obu przypadkach tramwaj wybudować można. Problem Targówka z tramwajem był problemem personalnym p. Zawistowskiego.

aqqaqq pisze:

kveld pisze: Bez przesady. Z Żerania jest masa autobusów do metra (a wg projektu ma być jeszcze więcej), są tramwaje do samego centrum, a pętla Metro Marymont z gumy nie jest.

705 i 735 na odcinku Metro - Konwaliowa są zawsze wypełnione. Nikt jadący 705, 735 do metra, nie będzie się przesiadał na Żeraniu - przesiadka będzie na Płochocińskiej i w kierunku powrotnum na Konwaliowej (tak jak w tej chwili robia pasażerowie 734). Efektem zmiany będzie tylko tłok w autbusach 518 jadących z Kowaliowej do Metra i puste, wożące powietrze na 2 kilometrowym odcinku Płochocińska/Konwaliowa-Żerań autobusy 705, 735.

Emyl pisze:Jest ultrażenującym zjawiskiem, że najpierw ZTM wydłuża jakąś linię, a następnie ten sam ZTM postuluje jej skrócenie ze względu na przyjęte zasady i chęć zmniejszenia wrażliwości na korki.

To nie jest zjawisko, tylko strategia negocjacyjna (w filmach o mafii ma inną nazwę). Już raz z sukcesem zastosowana przy zastąpieniu taniej gminnej linii N-SKM, ZTMowską linią L8.

To prawda, że 705/735 na odcinku do Marymontu są dobrze wypełnione. Nie rozumiem uporu ZTM, który za wszelką cenę chce skracać te linię do Żerania, gdzie przesiadka na tramwaje jest wyjątkowo nieatrakcyjna. Jeszcze bardziej mnie dziwi argument o braku miejsca na Marymoncie, gdzie krańcuje prywatna firma - może od Lux Expressu należałoby zacząć porządki? Na szczęście Gmina i jak mieszkańcy są przeciwni skracaniu do Żerania i szykuje się duża batalia w tym temcie

Lux Express to już prawie nie istnieje, zostały mu szczątkowe kursy międzynarodowe.

Co jest "wyjątkowo nieatrakcyjnego" w akurat tej przesiadce?

Glonojad pisze: Na początku nie chcieli ale odmieniło im się, gdy tylko zrozumieli, że grozi im utrata stacji metra.

może gdyby w 2011 nie zablokowali, dziś Zielona Białołęka i Zielone Zacisze ostrzyłyby już nożyczki do przecięcia wstęgi otwierającej tramwaj?
Ale skoro wielomilionowe inwestycje podejmuje się (lub raczej blokuje się) na podstawie czegoś tak żałosnego jak prywatne animozje, czy egoistyczne fanaberie dzielnicowego, emerytowanego polityka, a nie na podstawie modeli matematycznych i demografii, to o czym mówimy? Na szczęście nie mieszkam w tamtej okolicy i nie przeżywam na własnej skórze tej degrengolady komunikacyjnej.

zeus pisze:Na szczęście Gmina i jak mieszkańcy są przeciwni skracaniu do Żerania i szykuje się duża batalia w tym temcie

To niech gmina wybuli za wzkm między Żeraniem a Marymontem, jak są tacy mądrzy

Przecież Nieporęt płaci za ten odcinek.

Niewydajemisie.

Wprost na pewno nie. Ale mogą mieć niestandardową stawkę za swój odcinek.