WAWKOM

Premo pisze:A to nie są czasem uszkodzone jednostki które od początku miały służyć za magazyn części zamiennych

Chodziła mi taka teoria po głowie, aczkolwiek nie miałem pewności.

A dlaczego oczekiwany przetarg na 8EZT dla KM nie został ogłoszony jako opcja w przetargu na 16?

http://www.bombardier.com/en/transporta ... 0d80010240#

Ciekawy pociąg. Dwa 7-członowce umożliwiają maksymalne wykorzystanie możliwości dworca Śródmieście. Jak by się odjęło piąty fotel z każdego rzędu to i 2000 osób wlezie w dwie jednostki .

v-max 140 km/h też odpowiednia

Siedzenia w układzie 2+3? eee. Drzwi też nie tak znowu dużo, a do tego sporo członów (przeguby, wózki, osie), chociaż to pewnie pomaga w zachowaniu skrajni. Na linię tłuszczańską albo legionowską dobry.

[ Dodano: |31 Sty 2010|, 2010 15:44 ]
Ale sześcioczłonowa wersja 425.2 byłaby moim zdaniem mniamuśna.

układ siedzeń i drzwi najłatwiej się zmienia.
a 6 członowy 425.2 nie przekroczyłby 100 metrów? mi cały czas chodzi o składy 200 metrów.

A na cóż skład 200 m - ani go rozczepić w międzyszczycie, czy w weekend. Jednak ja się skłaniam za 423 w wersji 4członowej - 3x daje nam 202 m.

No skład dwóch ezetów po 100 metrów daje 200

powinno być
dzień roboczy: 180-200
weekend: 90*-100

jest i będzie (FLIRT, ELF)
dzień roboczy: 150 bo 225 się nie da
weekend: 150 bo nie chce się odjąć jednostki

* - 10 metrów w ramach zdrowszej konkurencji (znajdzie się wiele pociągów w konfiguracjach 4 wagonowych i 5+ członowych)

Ten paryski Bombardier ma wprawdzie 7 par drzwi, ale są one szerokie, a nie standardowe (EN57, ER75). I wersja 94m ma jeden człon extra-skrócony w miejscu 2 normalnych z wersji 112m. Na nasze potrzeby dałoby się zrobić wersję równo 100m bez żadnego problemu.

Jechałem EN71-101. Ogólnie wrażenia całkiem OK: likwidacja ścianek działowych przy drzwiach wyjściowych, przeszklone na górze i dole drzwi międzywagonowe, w środku dość cicho (miło byłoby gdyby wszystkie EN57 idące na NG tak były robione). Efekt psują drobiazgi - np klamki na drzwiach wyjściowych przykręcone na sztukę - bez odnowienia z obłażąca farbą po poprzednim EZ-cie, zamki w drzwiach międzywagonowych z przebijającymi napisami PKP.....

A drzwi międzywagonowe normalne czy żyjące własnym życiem z AKM?

W AKM z tymi drzwiami udało się chyba wygrać. Gorzej było w czoperach. Tylko dalej pewnie brakuje jakiegoś czujnika, który by nie zamykał drzwi jak ktoś stoi.. i brakuje prostej funkcji w sterowniku: jak się w trakcie zamykania dotknie klamki- zamykanie powinno zostać wstrzymane.
Tymczasem wczoraj po raz pierwszy od dłuższego czasu widziałem EW60 w trasie.

W Mińsku widziałem 3-wagony złom z Chorwacji na torach roboczych. Pewnie już przystąpili do budowy kolejnych AKM.

KM-y jak wypożyczają EZ-ty z PR-ów to chyba w ogóle nie robią im przeglądów. Dziś w jednostce z Opola udało się wysiąść dopiero trzecią parą drzwi, bo poprzednie dwie nie raczyły się otworzyć w sposób umożliwiający przeciśnięcie się. I to nie jest awaria, która wystąpiła w tym momencie, tylko skład tak jeździ jakiś czas - świadczyły o tym obdziery lakieru przy prowadnicach....

Bo z okazji zimy co i raz są takie sytuacje. W KM-owskich ezetach jest to samo.
A PK i PO muszą im robić - inaczej by nie jeździły

W takim stanie zostały wypożyczone do KM-ów a zapchane siłowniki, uszkodzona instalacja pneumatyczna nie sprzyjają prawidłowej eksploatacji tych trupów Nie mówiąc o tym, że chyba żadna szopa KMów nie radzi sobie z wykonywaniem PK i PO. Duża liczba jednostek - mała liczba ludzi na warsztacie.