: 29 sie 2010, 23:14
70? Nie ma takich, chyba, że poza terenem zabudowanym. Co do 60 to chodzą rozbieżnie opinie np. jak interpretować przepisy.
Wg przepisów to autobusem w terenie zabudowanym można jechać 50km/h mimo że np. znak pokazuje 70km/h.bartoni722 pisze:A na trasie AK to trzeba 50 jechać?
To są jednorazowe przypadki przed świętami, gdzie po 15 na mieście jeż just pusto. Chcesz specjalnie na jeden dzień zmieniać rozkład?levar pisze:oraz że sam irytowałeś się czasem przejazdu na 189Sadyba, gdzie odstawałeś prawie na każdym przystanku po minucie.
Zrozum wreszcie, że komunikacja nie jest dla kierowcy. Jeśli zetniemy rozkład to >50% brygad będzie jeździć opóżniona. przesiadki wuj strzeli a Ty będziesz popierdalał 70 na godzinę i spalał jeszcze więcej naszego żółtego ostatnio płynu...levar pisze:To samo na 709 - ściąłbym rozkład nawet w szczycie B w kier. Piaseczna i tym samym postój automatycznie by się wydłużył. Co za różnica dla kierowcy, czy przyjedzie na kraniec np. punktualnie i będzie miał 15 min. postoju, czy przyjedzie na kraniec -5 i również będzie miał 15 min. postoju (bo 5 min. zabrane z rozkładu wydłużyły postój)?
Niczego sie nie boję, po prostu lubię jeździć przepisowo i punktualnie. Tak jak Ty lubisz jeździć nieprzepisowo i niepunktualnie. Ale to co lubimy chyba nie ma nic do rzeczy.levar pisze:Nie rozumiem też Ciebie, desercie_eag, czemu tak boisz się kilkuminutowego opóźnienia. Nawet mimo niego możesz sobie jechać swoim tempem, a przynajmniej żaden pisarz Ci nie "zagrozi". W przypadku przeciwnym (przyśpieszenie), kara jest już nieuchronna. A przypominam, że tolerancja kiedyś wynosiła +2, co jednak robi dużą różnicę...
Demonizujesz.desert_eag pisze:Ścięcie rozkładu doprowadzi do tego, że część kierowców przyspieszy, ale nie będzie się czuła pewnie na drodze. levar da sobie rade, ja też, ale trzeci jebnie prędzej czy później i pośle kilka duszyczek do piachu. O to nam chodzi?
Nie nadrobisz. Wyrównasz postojem. ŻADEN rozkład nie powinien odgórnie zakładać ani możliwości nadrobienia, ani możliwości wytracenia czasuBastian pisze:I jak nadrobisz, jadąc zgodnie z przepisami, jeśli gdzieś na dwie minuty utkniesz?levar pisze:Nie, oczekuję tylko rozkładów na 50 km/h
Na jeden dzień nie, ale wakacyjne rozkłady powinny być na prawie wszystkich liniach łapiących w ciągu roku szkolnego jakiekolwiek korki.To są jednorazowe przypadki przed świętami, gdzie po 15 na mieście jeż just pusto. Chcesz specjalnie na jeden dzień zmieniać rozkład?
To już jest poważny zarzut i proszę, byś się zastanowił nad tym, co napisałeś.desert_eag pisze:Tak jak Ty lubisz jeździć nieprzepisowo i niepunktualnie.
Nie, dlatego teżdesert_eag pisze:levar da sobie rade, ja też, ale trzeci jebnie prędzej czy później i pośle kilka duszyczek do piachu. O to nam chodzi?
levar pisze:oczekuję tylko rozkładów na 50 km/h i niewpisywania w nie korków, które "muszą" być, a nieraz ich nie ma.
I nie powinien zakładać nigdzie straty zielonego światła? Nie wiem, czy zauważyłeś, że znaczna część sygnalizacji działa w cyklach od 90 do 120 sekund...levar pisze:ŻADEN rozkład nie powinien odgórnie zakładać ani możliwości nadrobienia, ani możliwości wytracenia czasu.
levar pisze:lubię szybko jeździć
Chyba mamy różne pojęcia szybkościlevar pisze:oczekuję tylko rozkładów na 50 km/h