inż. Glonojad pisze:Tak, "lepiej" wrzucać go solo na obiegi podwójne
Na razie jeździ w obiegach 1xEN57. Wystarcza na tych pociągach, na których go widuję. Czasem stanowczo za duży wręcz.
Frencher pisze:Wysłanie podwójnego Flirta w oblicza ogólnego standardu oferowanego przez KM to niczym zbrodnia na ludzkości. Za mało jest (i będzie) tego taboru, aby robić z niego podwójne składy.
Czemu. Nie wszystkie trzeba łączyć w pary. Żeby zadowolić przynajmniej częściowo szczyt można na przykład połączyć 4 Flirty po dwa i jedno puścić z Łowicza, drugi z Siedlec (tak jak zapowiadano, w szczycie najlepiej i przed/po pośpiesznym, żeby uciekał lub gonił), a resztę (5 sztuk 1- rezerwa) puścić w krótsze obiegi, na przykład Mińsk/Błonie (Sochaczew) w okolicy większych pociągów (np wczesniej niech odjeżdża skład 2xEN57 - tak jest teraz z Mińska. O 7:06 i 7:11 jadą 2xEN57, a potem pojedyńczy Flirt. I ciągle jest szczyt), potem te krótsze mogą jeździć również dalej. Na razie Flirty chyba najczęściej Dęblin okupują poza szczytem. No i jest spoko.
Żeby Flirty nie wylądowały tylko na Radomiu - wypuścić na przyspieszone na te linie w szczycie i też będzie git. Przynajmniej nowy tabor będzie widoczny, bo ciągle niektórzy ludzie przecierają oczy ze zdumienia widząc Flirta czy piętrusa podjeżdżającego... Niektórzy z tego wszystkiego nie wsiadają