WAWKOM

Trochę wstyd nie znać położenia niektórych mazowieckich miejscowości, ale sam dopiero kilka miesięcy po wprowadzeniu wspólnego biletu, zacząłem ogarniać czym mogę jechać a czym nie. Wiedziałem to samo, że Siedlce i Mińsk są 'dobre', ale Łuków, Pilawa czy Tłuszcz były mi obce, nie chciałem ryzykować i nie wsiadałem. A niedawno dopiero się zorientowałem np. że pociąg do Ostrołęki też jest ok.

Po coś te mapy w pociągach i na stacjach są... Ale jak się chce cisnąć w ciasnym siedleckim zamiast jechać wcześniej Tłuszczem, no to problem tego, kto stał na peronie i widział, a nie wsiadł.

Andrzej pisze:Ale stojąc kiedyś w Rembertowie na stacji widziałem jak przejeżdżał pociąg do Czeremchy na torze dalekobieżnym i chwilę za stacją stanął i wypuścił kogoś niezorientowanego na tory.

Czasem służbowo kogoś wypuszczają, ta Czeremcha i tak musi się tam zatrzymać po rozkaz przecież, więc szybko i tak nie jedzie.

Do Czeremchy po rozkaz? A co to za rozkaz? Do Tłuszcza to wiem ze dają R-305, ale do Siedlec to pierwsze słysze

[ Dodano: Sro 17 Wrz, 2008 09:38 ]

Adamq pisze: Nieoficjalnie mówi się, że na trasie Okęcie - Modlin bedą jeździły 6-cio wagonowe pociągi firmy Stadler.

Gdzie się mówi? Kto mówi? W jakich barwach?

Oczywiście.... barwy Kolei Mazowieckich. Tak przechwalał się marszałek Struzik na konferencji i uroczystosci oddania wagonów Bombardiera.
Tych pociągów 6-cio członowych ma byc 16 szt. Ponieważ pociągi Stadler`a są wykonane w dobrej jakości (nie psują się, EW60 ma wyjeździć 400000km i później kasacja lub odsprzedaż).

rufio198 pisze:Do Czeremchy po rozkaz? A co to za rozkaz? Do Tłuszcza to wiem ze dają R-305, ale do Siedlec to pierwsze słysze

Nie, spoko jak coś to dostają na wschodnim, pomyślałem o Tłuszczu....
Choć i mi się kiedyś zdarzyło, że siedlecki dostał rozkaz, ale to sytuacja jakaś awaryjna była.

Adamq pisze:EW60 ma wyjeździć 400000km i później kasacja lub odsprzedaż

Projekt był ładny - wykonanie mizerne, skutki opłakane

Dziś wracałem opóźnionym Flirtem do Otwocka (poc. 515):

Z Ochoty 15:05 zamiast rozkładowego 14:38 (+27).
Przyjazd do Otwocka o 15:47 zamiast 15:28 (+19).

Czyli dzięki swojemu przyspieszeniu przy ruszaniu, nadrobił 8 minut - niestety tylko tyle ile wynosi różnica pomiędzy czasem rozkładowym a "skróconym" czyli tyle ile zwykły kibel.

JotPeCet pisze:Czyli dzięki swojemu przyspieszeniu przy ruszaniu, nadrobił 8 minut - niestety tylko tyle ile wynosi różnica pomiędzy czasem rozkładowym a "skróconym" czyli tyle ile zwykły kibel.

8 minut kiblel przy skróconym czasie jazdy - był by problem ,nawet na tej trasie. Do 5 minut bez problemu. Ale taki czas jazdy mógł by być standardowy dla Flirta po prostu (zamiast 50 minut mz Ochoty - 43 minuty). Ponad 80km/h nie poleci, więc nie poszaleje...

Ale 8 minut rezerwy jest wpisane w KWR na odc. Zachodnia - Otwock (tylko nie wiem czy akurat dla tego pociągu).

JotPeCet pisze:Ale 8 minut rezerwy jest wpisane w KWR na odc. Zachodnia - Otwock (tylko nie wiem czy akurat dla tego pociągu).

To dość odważna rezerwa, bo mało który kibel na 100% ją utrzyma.

Tym czasem najnowszy Flirt - F07 już w akcji, tym razem na nowym obiegu - obsługiwał Otwock - Czachówek (50152), więc wczesniej pewnie 513, a potem 9158 do Wschodniej. Na pokładzie jechał jeszcze serwisant (w kabinie), maszynista był dość łaskawy dla sprzetu i nie używał hamulca ED (chyba, że był włączony w małym stopniu, bo głównie hamował pneumatycznie - tarczami).
Odświezył się również inny obieg na Flircie: popołudniowy Mińsk. Może rano jeszcze gdzieś jeżdżą - nie wiem.

a czy Flirty nadal jeżdzą tylko pojedyncze?

przewoz pisze:Tym czasem najnowszy Flirt - F07 już w akcji, tym razem na nowym obiegu - obsługiwał Otwock - Czachówek (50152), więc wczesniej pewnie 513

Widziałem go dzisiaj na 515. Niestety nie udało mi się nim przejechać.

mariow pisze:a czy Flirty nadal jeżdzą tylko pojedyncze?

Wysłanie podwójnego Flirta w oblicza ogólnego standardu oferowanego przez KM to niczym zbrodnia na ludzkości. Za mało jest (i będzie) tego taboru, aby robić z niego podwójne składy.

Tak, "lepiej" wrzucać go solo na obiegi podwójne

inż. Glonojad pisze:Tak, "lepiej" wrzucać go solo na obiegi podwójne

Na razie jeździ w obiegach 1xEN57. Wystarcza na tych pociągach, na których go widuję. Czasem stanowczo za duży wręcz.

Frencher pisze:Wysłanie podwójnego Flirta w oblicza ogólnego standardu oferowanego przez KM to niczym zbrodnia na ludzkości. Za mało jest (i będzie) tego taboru, aby robić z niego podwójne składy.

Czemu. Nie wszystkie trzeba łączyć w pary. Żeby zadowolić przynajmniej częściowo szczyt można na przykład połączyć 4 Flirty po dwa i jedno puścić z Łowicza, drugi z Siedlec (tak jak zapowiadano, w szczycie najlepiej i przed/po pośpiesznym, żeby uciekał lub gonił), a resztę (5 sztuk 1- rezerwa) puścić w krótsze obiegi, na przykład Mińsk/Błonie (Sochaczew) w okolicy większych pociągów (np wczesniej niech odjeżdża skład 2xEN57 - tak jest teraz z Mińska. O 7:06 i 7:11 jadą 2xEN57, a potem pojedyńczy Flirt. I ciągle jest szczyt), potem te krótsze mogą jeździć również dalej. Na razie Flirty chyba najczęściej Dęblin okupują poza szczytem. No i jest spoko.
Żeby Flirty nie wylądowały tylko na Radomiu - wypuścić na przyspieszone na te linie w szczycie i też będzie git. Przynajmniej nowy tabor będzie widoczny, bo ciągle niektórzy ludzie przecierają oczy ze zdumienia widząc Flirta czy piętrusa podjeżdżającego... Niektórzy z tego wszystkiego nie wsiadają

przewoz pisze:

inż. Glonojad pisze:Tak, "lepiej" wrzucać go solo na obiegi podwójne

Na razie jeździ w obiegach 1xEN57. Wystarcza na tych pociągach, na których go widuję. Czasem stanowczo za duży wręcz.

Przydałyby się obiegi EN71/flirt po prostu. Z EN71 na rezerwie
A obiegów solowych powinno być więcej (częściej krótszy pociąg).

Przydałyby się obiegi EN71/flirt po prostu. Z EN71 na rezerwie
A obiegów solowych powinno być więcej (częściej krótszy pociąg).

Też tak może być. W sumie nawet lepiej, Flirty są mało awaryjne, przeglądy też chyba większego problemu nie stanowią póki co, więc EN71 na rezerwie by wystarczył.
Tylko, że tego jednego rodzynka w rezerwie trzymać szkoda akurat nim całkiem miło się jedzie (o ile się jedzie, a nie widziałem go ze 2 tygodnie).