Strona 127 z 296

: 26 mar 2011, 16:38
autor: Bastian
A no to na to już nic nie poradzisz :niewiem:

: 26 mar 2011, 17:44
autor: Michalk001
W ogóle te nowsze światła są delikatnie mówiąc chore. Mamy w Piastowie starsze światła na Al. Jerozolimskich obok przystanku Norwida. Te można dać za wzór, po wciśnięciu przycisku praktycznie natychmiast zatrzymują ruch i włączają zielone dla pieszych, oczywiście pod warunkiem że ktoś nie przechodził 20 sekund temu, wtedy trzeba nieco odczekać ale nigdy powyżej minuty. Za to na skrzyżowaniu Sienkiewicza z Orzeszkowej zainstalowano takie że najchętniej otworzyłbym skrzynkę i zrobił tam porządek kasując je na amen. Zagrażają wszystkim którzy nie poruszają się samochodami. Jadąc motorowerem lub rowerem i tak hamuję gdy zapala mi się zielone ponieważ i tak nie zdążę, zielone jest 3 sekundy, poza tym dojeżdżając do czerwonego na jednośladach możemy sobie stać 5 minut lub dłużej bo na takie pojazdy nie działają. Często widzę że wszędzie palą się czerwone a przyciski dla pieszych "olewają". Podobnie jest na Pl. Zawiszy, gdzie trzeba pędzić galopem żeby wyrobić się w jednej zmianie, lub na BW 1920 r. pomiędzy Białobrzeską i Szczęśliwicką - wciskasz rano, nic nie jedzie i stoisz 2-3 minuty na mrozie i szlag Cię trafia.

: 26 mar 2011, 18:00
autor: Glonojad
jesli te swiatla nie wykrywaja jednosladow, to lamia prawo. Nalezaloby napisac ostre pismo, do wiadomosci Policji.

: 26 mar 2011, 23:36
autor: Jarek
ness pisze:Ale jesli jest zielone (pojazd jadacy wczesniej zgodnie z przepisami je dostal) to co wtedy?
Detekcja 200m przed skrzyzowaniem i od razu na czerwien?
O to mie chodzi.
Jesli ktoś jechałby za szybko, to "all red" zmusiłby go do zahamowania nawet do zera. Gdyby jednak paliło się już zielone (np. dla strumienia przeciwbieżnego), to można by wjechać z dowolną prędkością. Ale jak ktos jest idiotą, to wjedzie i na czerwonym. Istotne jest, że dobrze zaprogramowany "all red" zniechęca przynajmniej część kierowców do łamania prawa. Rozwiązanie to działa jednak tylko przy małym i umiarkowanym ruchu.
Detekcja 200m przed skrzyzowaniem i od razu na czerwien?
Sądze, ze można by nawet bliżej niż 200m. 100m to jest droga hamowania w miarę komfortowego, a wykrywać trzeba zanim pojazd przekroczy tę linię. No może trzeba by jeszcze uwzględnić czaas reakcji. Mam gdzieś tabelkę amerykańską z propozycjami lokalizacji detektorów, jakby co.

[ Dodano: |26 Mar 2011|, 2011 23:38 ]
Michalk001 pisze:W ogóle te nowsze światła są delikatnie mówiąc chore. Mamy w Piastowie starsze światła na Al. Jerozolimskich obok przystanku Norwida. Te można dać za wzór, po wciśnięciu przycisku praktycznie natychmiast zatrzymują ruch i włączają zielone dla pieszych, oczywiście pod warunkiem że ktoś nie przechodził 20 sekund temu, wtedy trzeba nieco odczekać ale nigdy powyżej minuty. Za to na skrzyżowaniu Sienkiewicza z Orzeszkowej zainstalowano takie że najchętniej otworzyłbym skrzynkę i zrobił tam porządek kasując je na amen. Zagrażają wszystkim którzy nie poruszają się samochodami. Jadąc motorowerem lub rowerem i tak hamuję gdy zapala mi się zielone ponieważ i tak nie zdążę, zielone jest 3 sekundy, poza tym dojeżdżając do czerwonego na jednośladach możemy sobie stać 5 minut lub dłużej bo na takie pojazdy nie działają. Często widzę że wszędzie palą się czerwone a przyciski dla pieszych "olewają". Podobnie jest na Pl. Zawiszy, gdzie trzeba pędzić galopem żeby wyrobić się w jednej zmianie, lub na BW 1920 r. pomiędzy Białobrzeską i Szczęśliwicką - wciskasz rano, nic nie jedzie i stoisz 2-3 minuty na mrozie i szlag Cię trafia.
Chyba trochę podkoloryzowałeś. ;-) Abstrahujac od przypadków źle zaprogramowanych sygnalizacji (lub zepsutych), w niektórych sytuacjach działa jeszcze koordynacja. A to znaczy, że pieszy ne może wymusić zmiany fazy sygnalizacji w dowolnym momencie, a jedynie wtedy, gdy nie spowoduje to zapalenia czerwonego światła kolumnie pojazdów nadjeżdżających z poprzedniego skrzyżowania.

[ Dodano: |26 Mar 2011|, 2011 23:39 ]
Glonojad pisze:jesli te swiatla nie wykrywaja jednosladow, to lamia prawo. Nalezaloby napisac ostre pismo, do wiadomosci Policji.
Widzę, że zaczynasz walczyć o komunikację indywidualną w Piastowie. :-" ;-)

: 27 mar 2011, 1:26
autor: MeWa
Jarek pisze:esli ktoś jechałby za szybko, to "all red" zmusiłby go do zahamowania nawet do zera. Gdyby jednak paliło się już zielone (np. dla strumienia przeciwbieżnego), to można by wjechać z dowolną prędkością. Ale jak ktos jest idiotą, to wjedzie i na czerwonym. Istotne jest, że dobrze zaprogramowany "all red" zniechęca przynajmniej część kierowców do łamania prawa. Rozwiązanie to działa jednak tylko przy małym i umiarkowanym ruchu.
chyba na Marszałkowskiej jest na odcinku pl. UL-pl. Zbawieciela

[ Dodano: Nie 27 Mar, 2011 ]
Jarek pisze:esli ktoś jechałby za szybko, to "all red" zmusiłby go do zahamowania nawet do zera. Gdyby jednak paliło się już zielone (np. dla strumienia przeciwbieżnego), to można by wjechać z dowolną prędkością. Ale jak ktos jest idiotą, to wjedzie i na czerwonym. Istotne jest, że dobrze zaprogramowany "all red" zniechęca przynajmniej część kierowców do łamania prawa. Rozwiązanie to działa jednak tylko przy małym i umiarkowanym ruchu.
chyba na Marszałkowskiej jest na odcinku pl. UL-pl. Zbawieciela

: 27 mar 2011, 10:47
autor: Szeregowy_Równoległy
Tam to jak bym nie jechał, z reguły mam all red. I to dopiero skłania do ignorowania sygnalizacji, jeśli się wie, że czerwone zapaliło się na dwie sekundy tylko po to, żebym nie mógł śmignąć z zabójczą dla otoczenia prędkością 40km/h.

: 28 mar 2011, 15:08
autor: Jarek
"All red" czy nie, te sygnalizacje na Marszałkowskiej najbardziej udupiły ruch tramwajowy. A powodując przerywaną niepłynną jazdę zarówno samochodów, jak i tramwajów, z pewnością zwiększyły poziom okolicznego hałasu.

To był jeden z najgorszych miejskich projektów ostatnich kilkunastu lat.

: 28 mar 2011, 15:41
autor: Majusi
Na Marszałkowskiej jest "all red" i to całodobowe. W przypadku stosowania "all red" detektory wystarczają 70m przed P-14. Cała idea "all red " to spowolnienie ruchu aby nie rozwijać prędkości poza dopuszczalną (w wiekszości przypadków), szczególnie w nocy i przy małym nasyceniu ruchu. Zasadą jest to, że zielone dostaje pierwszy ten kto pierwszy się zgłosił (tak jak w niektórych krajach STOP na wszystkich wlotach).

: 28 mar 2011, 16:46
autor: Szeregowy_Równoległy
Na Marszałkowskiej idea "All red" została chyba w takim razie trochę wypaczona, czym innym jest uniemożliwianie rozwijania prędkości większych, niż dopuszczalna, a czym innym uniemożliwianie rozwijania jakiejkolwiek prędkości. I ktokolwiek by się pierwszy nie zgłosił po swoje zielone, to i tak zanim je dostanie to musi się zatrzymać i poczekać.

: 28 mar 2011, 17:11
autor: MichalJ
A wydawałoby się, że na jednokierunkowej (wiem, tramwaj, ale to nie ma nic do rzeczy w tym miejscu) ulicy bez przecznic świateł nie można zepsuć...
Te światła chyba projektant zaprojektował nie widząc/nie patrząc.

: 28 mar 2011, 17:24
autor: Glonojad
Marszałkowska w ogóle jest przykładem, jak wydać kupę kasy i zepsuć, ale pewnie się ze mną w tej sprawie nie zgodzisz. Bo ja bym tam w ogóle ulicy przelotowej nie robił...

: 28 mar 2011, 17:34
autor: MichalJ
Byś się zdziwił. To jest mój list do Stołka z 2002 (całość płatna, ale fragment wystarczy):
http://szukaj.wyborcza.pl/Archiwum/1,0, ... UCHU,.html

: 28 mar 2011, 17:37
autor: Szeregowy_Równoległy
Glonojad pisze:Marszałkowska w ogóle jest przykładem, jak wydać kupę kasy i zepsuć, ale pewnie się ze mną w tej sprawie nie zgodzisz. Bo ja bym tam w ogóle ulicy przelotowej nie robił...
A jak byś robił?

: 28 mar 2011, 17:38
autor: Glonojad
No to się rzeczywiście zdziwiłem. 8-(

[ Dodano: |28 Mar 2011|, 2011 17:41 ]
Szeregowy_Równoległy pisze:
Glonojad pisze:Marszałkowska w ogóle jest przykładem, jak wydać kupę kasy i zepsuć, ale pewnie się ze mną w tej sprawie nie zgodzisz. Bo ja bym tam w ogóle ulicy przelotowej nie robił...
A jak byś robił?
Bez przelotu na wylot. Albo tylko odcinek środkowy od Litewskiej do Zoli, być może dwukierunkowo (z ruchem rowerów na zasadach ogólnych w tym miejscu i z wydzieloną drogą wzdłuż tramwaju na reszcie trasy), albo północny podpięty do Litewskiej, a południowy - do Zoli, wówczas jednokierunkowo (jezdnia 4,5-5 m, w tym pas do parkowania) i wydzielona droga rowerowa. Tramwaje b/z tylko szersze przystanki, z tym, że przystanek "Trasa Łazienkowska" na wysokości Kina, dwukierunkowy, z likwidacją przystanku pl. Zbawiciela.

: 28 mar 2011, 17:45
autor: MichalJ
Ćwiartka sukcesu, że w końcu 131 przestało tam na tych światłach stać, no i do Politechniki dojeżdża...

Co do propozycji, to myślałem wtedy głównie o odcinkowym odwracaniu ruchu. Czy dałoby się jakieś odcinki wyłączyć z ruchu całkiem? Może i tak. Oczywiście wszystkie przystanki tramwajowe dostępne z obydwu końców, w tym ten na placu Konstytucji (a, i przy okazji przełożyć wschodnią jezdnię placu na obecny parking).