Nowe nazwy przystanków
Z tą Pragą-Północ to słyszałem. I w połączeniu z Warszawą wychodzi koszmarnie.
Jaką byś widział alternatywę? Urząd Ochoty? Brr... Chociaż to zapewne kwestia przyzwyczajenia.
Ja wiem, że z jednej strony Ochota i Wola, ale nie przesadzaj. Ja tak dzielnicy nie nazwałemdrapka pisze:Ratusz Ochoty - ochoty na co?
![(-(](./images/smilies/eusa_snooty.gif)
Ale jest prawidłowe i lepsze od tych ratuszów. I nie jest to to samo, co rzeka Wisła, bo Wisła musi być rzeką, a Ochota nie musi być urzędem dzielnicy. A obowiązuje przecież Urząd Miasta (stołecznego) Warszawa, Prezydent Miasta Legionowo, Starosta Powiatu Warszawa-Zachód - to jest dokładnie ta sama konstrukcja.osa pisze:Niezbyt podoba mi się określenie ”Urząd dzielnicy Ochota”. To jak rzeka Wisła, miesiąc marzec.
Jaką byś widział alternatywę? Urząd Ochoty? Brr... Chociaż to zapewne kwestia przyzwyczajenia.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Prącie bardzo, link zaraz z ich głównej strony.
http://www.rjp.pan.pl/index.php?option= ... &Itemid=59
Przecież takiej bredni to ja bym nawet wymyślić nie umiał, mam zbyt ograniczony umysł.
[ Dodano: |7 Maj 2012|, 2012 13:12 ]
"Urząd Miasta", "Urząd Gminy", "Urząd Dzielnicy" to są nazwy tych urzędów i nie można sobie słowa "Dzielnicy" pominąć. Z "miesiącem lipcem" jest inaczej.
http://www.rjp.pan.pl/index.php?option= ... &Itemid=59
Przecież takiej bredni to ja bym nawet wymyślić nie umiał, mam zbyt ograniczony umysł.
[ Dodano: |7 Maj 2012|, 2012 13:12 ]
"Urząd Miasta", "Urząd Gminy", "Urząd Dzielnicy" to są nazwy tych urzędów i nie można sobie słowa "Dzielnicy" pominąć. Z "miesiącem lipcem" jest inaczej.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36685
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Niespełna miesiąc temu chodziłem po Wiśle i bynajmniej nie jestem Chrystusem...KwZ pisze:I nie jest to to samo, co rzeka Wisła, bo Wisła musi być rzeką
![:P :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36685
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Ta "rzeka lodu" ma nawet prawa miejskie... ![:P :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
![:P :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Jeśli z jakiegoś powodu, nawet jednorazowo, zapragną jechać samochodem (bo np. po pracy chcą zakupy zrobić w będącym nieopodal markecie), to tak. Niech tak jeżdżą. Lepiej tak, niż ładować się puszką dalej. I niech wiedzą, że na Okęciu mogą bezpiecznie, legalnie i w cenie biletu zostawić samochód. Problemem nie jest to, że w nazwach przystanków pojawia się "P+R". Problemem jest niekonsekwencja w sposobie dodawania "P+R". Bo z Okęcia Organizator zrobił pralkę, bo Połczyńska dostała "P+R" w pakiecie z "parkingiem", bo parkingi przy stacjach metra i ten przy Wileńskim w ogóle nie są uwzględnione w nazwach przystanków. A samo "P+R" nie wydaje mi się problemem, bo naprawdę "Dw. Wileński P+R" byłby aż takim potworkiem?Bastian pisze:A po co im ta wiedza? Żeby doszli do wniosku, że mogą na Okęcie zajechać samochodem zamiast autobusem podmiejskim?Szeregowy_Równoległy pisze:Nawet wśród pasażerów, którzy w ten sposób mogą się dowiedzieć, że coś takiego w ogóle istnieje.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36685
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Za te miliony wolę widzieć puszki tych jednorazowych podróżników dalej.Szeregowy_Równoległy pisze:Jeśli z jakiegoś powodu, nawet jednorazowo, zapragną jechać samochodem (bo np. po pracy chcą zakupy zrobić w będącym nieopodal markecie), to tak. Niech tak jeżdżą. Lepiej tak, niż ładować się puszką dalej.
Nadal mnie nie przekonałeś. Nadal nie widzę sensu robić daleko idących kroków, nawet w kwestii nazewniczych, dla jednorazowych klientów. To się po prostu nie opłaca.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Znaczy uważasz, że dodawanie "P+R" jest złe, bo jeszcze ktoś się dowie i zacznie korzystać z parkingów tak, jak powinno się z nich korzystać, znaczy przyjedzie, zaparkuje i pojedzie dalej zbiorkomem? To może lepiej było nie budować parkingów, tylko zwężać ulice, najlepiej do dwóch pasów, jednego dla puszek, a drugiego dla autobusów? A co 100 metrów patrol policji ustawić. Wtedy jeszcze więcej ludzi by wybrało zbiorkom.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36685
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Tak. Zaśmiecenie publicznej przestrzeni nazewniczej (a tak!) jest w tym przypadku większe, niż ewentualny zysk. Lepszą promocją, bo skierowaną od razu ku właściwemu targetowi, jest duża nazwa na budynku (która zresztą jest).Szeregowy_Równoległy pisze:Znaczy uważasz, że dodawanie "P+R" jest złe, bo jeszcze ktoś się dowie i zacznie korzystać z parkingów tak, jak powinno się z nich korzystać, znaczy przyjedzie, zaparkuje i pojedzie dalej zbiorkomem?
Cieszę się, że nie stawia się takiego parkingu przy PKP WKD AL. JEROZOLIMSKIE. Nazwy P&R PKP WKD AL. JEROZOLIMSKIE bym nie zdzierżył. Natomiast jestem ciekaw, którego członu według ciebie nie należy promować.
Takim kosztem w takim miejscu, jak Okęcie? Oczywiście, że nie. 43 tysiące za miejsce? Taniej byłoby zafundować darmowe bilety na siedemsetki z Okęcia.Szeregowy_Równoległy pisze:To może lepiej było nie budować parkingów
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow