WAWKOM

Do "wariantow" z metrem skręcającym w miejscu pod kątem 90 stopni podchodzę sceptycznie.

Glonojad pisze:Do "wariantow" z metrem skręcającym w miejscu pod kątem 90 stopni podchodzę sceptycznie.

Może nową stację końcową da się umieścić w nowym miejscu. Nic nie szkodzi sprawdzić. Jeśli to ma w czymś pomóc (nawet jeśli miałoby to być tylko korekta lokalizacji stacji i przesiadek)...

Tak, budujmy stację metra na Białołęce, gdzie wszystkie drogi są jednopasmowe, chodników nie ma, bo wszystkie tereny sprzedali deweloperowi, o sygnalizacji świetlnej nawet nie marzą. Autobusów też tak naprawdę nie ma gdzie zakrańcować (wspaniała pętla na Derbach albo "kraniec" Grodzisk), siatka dróg jest beznadziejna (co widać po tym, jak dzisiaj kursują tam autobusy: albo obsługujesz Derby, albo Ostródzką, albo Lewandów, ew. tworzysz potwora w stylu 527 który objeżdża dwa osiedla i żeby wyjechać z Derb zwiedzasz pół Białołęki). Tam na tramwaj miejsca nie ma, a co dopiero metro... Jak rozkopią im Głębocką, to będą stali w kilometrowym korku na Ostródzkiej, bo innej możliwości wyjazdu to tam nie ma. No, jest jeszcze korek w Markach.
Z tą dzielnicą nie ma już co robić. Są zdani na korki przez głupotę rządzących, którzy sprzedali wszystkie możliwe tereny, nie robiąc rezerwy pod torowisko/szerszą ulicę/chodnik (!!) i przez swoją głupotę, czyli kupowanie mieszkań za bezcen na końcu świata. Jedyne, co można tam teraz zbudować, to TOG, której raczej nie ma w najbliższych planach - a zresztą, mieszkańcy os. Derby prawdopodobnie i tak nie byliby zachwyceni, bo ma przebiegać pod ich oknami (ojej, tak mi smutno).
Nie zmienia to oczywiście faktu, że równie wielką głupotą było sprzedanie wszystkich terenów wokół skrzyżowań Kondratowicza z Malborską i Wincentego, przez co nie ma gdzie zbudować P+R (a dojazd do niego byłby przecież bardzo dobry - jest prawie całkowicie dwupasmowa Wincentego na północ od Kondratowicza i rezerwa na poszerzenie Kondratowicza na wschód od Wincentego), oraz niechęć władz Targówka do budowania tramwaju na Białołękę, jednak przecież jego budowa w obecnym stanie realizacji budowy Mostu Krasińskiego (czyli braku jakiejkolwiek budowy) spowodowałaby pewnie ruch tramwajowy na Odrowąża porównywalny z tym w Alejach Jerozolimskich, więc nie ma się też co dziwić.

No, ale zanim to metro zaczną za Targówek budować, to Białołęka utknie na wszystkich swoich jednopasmowych dróżkach wiejskich (mają tam mieszkać chyba w sumie ponad 100 tys. ludzi?! Haha, powodzenia) i ludzie zaczną z niej prawdopodobnie uciekać. I nic dziwnego.
Chociaż nie, nie będą mieli jak, zanim wyjadą...

Gwoli komentarza, to Odrowąża takim znowu wąskim gardłem nie jest. Przed Żabą jest trzeci tor, ewentualne rozwidlenie na Budowlanej też by mogło je mieć, także i projekt trasy Krasińskiego przewiduje rezerwę na wydzielony tor. Więc owszem byłoby to miejsce wrażliwe, ale nie aż tak krytyczne.

Glonojad pisze:W istniejącym na pewno - studium z 2000 r. dopuszczało taką możliwość.

No ale dokąd? Na Tarchodwory? Bo przecież nie na Derby, to by było do tyłu...

Dantte pisze:Z tą dzielnicą nie ma już co robić.

Czyly jeśli budowa byłaby uciążliwa, to należy nie planować tej inwestycji i poczekać, aż parę lat później i tak będą stali w dwukilometrowym korku na Ostródzkiej i takim samym na Głębockiej?

MichalJ pisze:

Glonojad pisze:W istniejącym na pewno - studium z 2000 r. dopuszczało taką możliwość.

No ale dokąd? Na Tarchodwory? Bo przecież nie na Derby, to by było do tyłu...

Na Tarchodwory. W 2000 roku Derby to był "obszar rezerwy urbanistycznej", radośnie a bez uzgodnienia z kimkolwiek przeznaczony pod zabudowę przez "obrotne" władze dzielnicy.

No ale po co przedłużać na Tarcho, skoro tam jest i ma wystarczyć tramwaj?

emyl pisze:Czyly jeśli budowa byłaby uciążliwa, to należy nie planować tej inwestycji i poczekać, aż parę lat później i tak będą stali w dwukilometrowym korku na Ostródzkiej i takim samym na Głębockiej?

Przecież oni i tak będą stać w tych korkach, zanim ktokolwiek wybuduje to metro Poza tym jego zbudowanie wiele nie odmieni - nie ma gdzie zrobić P+R, pętel autobusowych, więc staliby w korku tak czy owak. A zresztą: zdecydowanie w tym momencie "Tak, metro na Białołękę jest bardziej opłacalne, niż na Bródno" od razu spowodowałoby budowę parudziesięciu nowych osiedli-gett na Olesinach i innych Ruskowych Końcach Świata, co spowodowałoby, że zaczęliby stać w korku jeszcze wcześniej.

Glonojad pisze:Więc owszem byłoby to miejsce wrażliwe, ale nie aż tak krytyczne.

Dobrze, ale nie wiem, czy ktoś zda sobie sprawę z tego, że to wymagałoby ogarnięcia priorytetu na Odrowąża. Już teraz potrafią stać 3 tramwaje w kolejce do świateł...

Nie wiem, ale pytałeś, to zgodnie ze stanem swojej wiedzy odpowiedziałem.

MichalJ pisze:No ale po co przedłużać na Tarcho, skoro tam jest i ma wystarczyć tramwaj?

Metro po trasie tramu na Modlińskiej to pomysł znacznie starszy, nie pamiętam, czy nie Gierka przypadkiem.

Jazda na Tarchomin przez Bródno, Targówek ORAZ Zacisze byłaby już jednak zupełnym hardcorem. 18 na dzisiejszej organizacji ruchu, bez żadnych priorytetów, miałoby szansę być szybsze gdyby je podciągnięto Modlińską...

KwZ pisze:

MichalJ pisze:No ale po co przedłużać na Tarcho, skoro tam jest i ma wystarczyć tramwaj?

Metro po trasie tramu na Modlińskiej to pomysł znacznie starszy, nie pamiętam, czy nie Gierka przypadkiem.

Tak, ale wtedy linia miała iść Jagiellońską.

Wtedy to Stalingradzką.

http://bip.gdos.gov.pl/index.php?option ... &Itemid=41

Zawiadomienie GDOŚ (...) o wydaniu decyzji (...), którą organ uchylił decyzję RDOŚ w Warszawie (...) o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia pod nazwą "Budowa II linii metra od szlaku za stacją Rondo Daszyńskiego do stacji Połczyńska wraz ze stacją techniczno-postojową (odcinek zachodni) oraz od szlaku za stacją Dworzec Wileński do stacji Bródno (odcinek wschodni północny)” całości i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia przez organ I instancji