Strona 130 z 165

: 03 kwie 2013, 11:41
autor: Bastian
O uchylonej decyzji:

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... cyzja.html

A redaktor Śmietana szczuje opinię publiczną na ekologów:
Po protestach stowarzyszenia Zielone Mazowsze urzędnicy muszą ponownie wystąpić o decyzję środowiskową.
A także po intronizacji (czy jak to się tam zwie) papieża Franciszka, czy też po wysłaniu przez USA niszczyciela USS "McCain" na wody koreańskie. Związek, owszem, większy, Zielone Mazowsze tę decyzję skarżyło, ale już niżej czytamy:
Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, analizując skargę stowarzyszenia, nie podzieliła jednak większości jego argumentów. Wytknęła za to inne błędy, które doprowadziły do uchylenia decyzji środowiskowej.
A więc to GDOŚ doprowadziła do uchylenia decyzji środowiskowej, a nie Zielone Mazowsze, nieprawdaż? A czy z tramwajem na Tarchomin nie było przypadkiem podobnie?

Przeraża mnie upadek dziennikarstwa...

: 03 kwie 2013, 11:46
autor: MeWa
Porażające, że miasto - choć od lat przebieg II linii jest znany - nie jest w stanie uchwalić planu zagospodarowania dla końcowego obszaru na trasie metra.

[ Dodano: Śro 03 Kwi, 2013 ]
Bastian pisze:A czy z tramwajem na Tarchomin nie było przypadkiem podobnie?
Tam było odwrotnie :P ZTM szczuł publikę na protestujących.

Bastian - ale może gdyby Zielone Mazowsze się nie odwoływało, to decyzja RDOŚ by się uprawomocniła i GDOŚ nie dopatrzyłby się innych uchyleń ;P

: 03 kwie 2013, 11:51
autor: Bastian
MeWa pisze:Bastian - ale może gdyby Zielone Mazowsze się nie odwoływało, to decyzja RDOŚ by się uprawomocniła i GDOŚ nie dopatrzyłby się innych uchyleń ;P
I nie sprawdzaliby zgodności z planem zagospodarowania? :>

: 03 kwie 2013, 11:54
autor: MeWa
Nie wiem, jaka jest procedura, ale chyba w pryzpadku braku protestów sprawa zakończyłaby się w I instancji? A RDOŚ przecież wydał decyzję środowiskową w grudniu.

: 03 kwie 2013, 14:09
autor: MichalJ
No właśnie nie wiem, czy II instancja cokolwiek kontroluje sama z siebie. Sądy na pewno tak nie robią, niezaskarżony wyrok uprawomocnia się i już.

: 03 kwie 2013, 14:13
autor: pawcio
II instancja w procesie administracyjnym ma także możliwość kontrolowania merytorycznego wsadu odwołanej decyzji. Potem w sądach administracyjnych sprawdza się już tylko sprawy formalne.

: 03 kwie 2013, 14:14
autor: MichalJ
Ale pytanie jest, czy II instancja bada cokolwiek, jeśli nikt się nie odwołał?

: 03 kwie 2013, 14:38
autor: Wolfchen
W zwykłym postępowaniu administracyjnym - nie. Jak nie ma odwołań, to decyzja się uprawomocnia i tyle. :-k

: 03 kwie 2013, 14:42
autor: MichalJ
No więc właśnie. :)

Ale działanie na zasadzie 'wydajemy wadliwą decyzję i liczymy na to, ze nikt się nie odwoła' to jest absurd.

: 03 kwie 2013, 20:31
autor: st1545
Badając poprawność postępowania zakończonego decyzją środowiskową organ II instancji w pierwszej kolejności zbadał kwestie formalne.
W trakcie tej kontroli Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska stwierdził, iż skarżona decyzja wydana została z naruszeniem przepisów art. 80 ust. 2 oraz art. 81 ust 3 ustawy ooś, a naruszenie to ocenił jako rażące. Dodać trzeba, iż zarzuty w tym zakresie podniesione zostały przez Towarzystwo Ochrony Przyrody.
To tak w kwestii poziomu dziennikarstwa. Cytat z decyzji GDOŚ, zamieszczonej na zm.org.pl.
Obok drugiej przesłanki, będącej podstawą do uchylenia decyzji (dot. możliwości nieosiągnięcia celów środowiskowych zawartych w planie gospodarowania wodami), wśród innych nieomawianych tu zarzutów TOP znajduje się też jeden taki, niespecjalnie mocno brzmiący:
- brak konkretnych propozycji monitoringu poziomu wód gruntowych w fazie realizacji
To samo można było napisać odnośnie odcinka centralnego. Nikt nie napisał, chyba wszyscy myśleli, że takie rzeczy to w projekcie budowlanym.
Niestety, monitoringu poziomu wód gruntowych nie ma do dziś,
nawet po awariach przez te wody spowodowanych.
Nawet w sytuacji, gdy przepływ wody uniemożliwia usunięcie skutków katastrofy na Powiślu, Wykonawca tego przepływu nie bada (np. za pomocą piezometrów).
pozdrawiam, tomek

: 03 kwie 2013, 22:36
autor: bepe
MichalJ pisze:Ale pytanie jest, czy II instancja bada cokolwiek, jeśli nikt się nie odwołał?
Nie. Ale jeśli już ktoś się odwoła, to II instancja związana jest tylko żądaniem strony (czyt. nie podoba mi się decyzja, chcę, żeby była inna), natomiast nie jest związany podnoszonymi zarzutami i może badać także inne zagadnienia (a niektóre nawet musi). W niektórych sprawach natomiast trzeba wskazać zarzuty i organ odwoławczy jest nimi związany, ale w każdym postępowaniu organ z urzędu musi uwzględnić np. rażącą sprzeczność decyzji z prawem.

: 03 kwie 2013, 23:02
autor: MichalJ
To co? Teraz czekamy na zmianę planów zagospodarowania? Oj, to sobie poczekamy...

: 03 kwie 2013, 23:26
autor: bepe
MichalJ pisze:Ale pytanie jest, czy II instancja bada cokolwiek, jeśli nikt się nie odwołał?
Jest jedno małe zastrzeżenie - w postępowaniu administracyjnym istnieje instytucja stwierdzenia nieważności decyzji (art. 156-157 kpa). Postępowanie takie może być wszczęte przez organ wyższego stopnia z urzędu, np. kiedy ten dowie się, że decyzja może być rażąco sprzeczna z prawem. Więc teoretycznie istnieje taka możliwość, że GDOŚ z własnej inicjatywy skontroluje decyzję Regionalnego DOŚ.

(uzupełniam informację, bo widzę, że już ją podajesz na innych forach ;) )

: 04 kwie 2013, 8:24
autor: st1545
MichalJ pisze:To co? Teraz czekamy na zmianę planów zagospodarowania?
A nie na nowy wniosek, o nową decyzję - na krótszy odcinek? Np. do Lazurowej - to by i tak wystarczyło na długie lata budowy.
Albo, alternatywnie - tylko na "3+3". Po to, żeby uniknąć uwalenia inwestycji z innych podanych już w odwołaniach powodów - tych podstawowych, które można nazwać "ekonomicznymi".
pozdrawiam, tomek

: 04 kwie 2013, 12:24
autor: MeWa
Ale ktoś chyba tłumaczył, że nie można wydać w świetle obecnych przepisów decyzji dla fragmentu całości. Poza tym metro do Lazurowej nie rozwiązuje problemu braku STP.