Wyświetlacze

Moderatorzy: Tyrystor, Dantte

michael112
Posty: 3018
Rejestracja: 20 gru 2005, 16:02
Lokalizacja: Korzysta z zespołów 3005, 3006, 3007

Post autor: michael112 » 21 paź 2024, 20:53

Krzysztof_J pisze:
21 paź 2024, 20:06
Bywalec pisze:
21 paź 2024, 19:44
To nie jest test producenta. Zamowienie obejmowało dostarczenie SIL do jednego wagonu - BUSE z 3108 zostało zamontowane w wagonie 2037, który został połączony w skład z wagonem 2064, który już wcześniej miał BUSE.
A to TW nie ma w zapasie elementów od systemu BUSE albo nie mogłoby zamówić nowych?
Zakładam że i tak część elementów zostało, bo 2037 jest krótszy niż 3108.

Awatar użytkownika
MisiekK
Posty: 7842
Rejestracja: 15 gru 2005, 18:17
Lokalizacja: Nowe Dwory Tarchomińskie

Post autor: MisiekK » 21 paź 2024, 23:28

Krzysztof_J pisze:
21 paź 2024, 20:18
Z tego co widzę, to nadal mają to w ofercie, więc z dostępnością raczej nie powinno być problemu (osobną kwestią jest, czy TW nadal by chciało).
W ofercie mają rozwiązania nowoczesne. Zapytanie o elementy z wyposażenia sprzed 25 lat jakie się eksploatuje kończy się informacją, że firma BUSE nie prowadzi produkcji sprzętu muzealnego.
michael112 pisze:
21 paź 2024, 20:53
Zakładam że i tak część elementów zostało, bo 2037 jest krótszy niż 3108.
Raptem 1 wyświetlacz boczny i ze 2 podsufitowe.
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.

gfedorynski
Posty: 765
Rejestracja: 09 sie 2010, 15:45

Post autor: gfedorynski » 22 paź 2024, 8:44

MisiekK pisze:
21 paź 2024, 23:28
W ofercie mają rozwiązania nowoczesne. Zapytanie o elementy z wyposażenia sprzed 25 lat jakie się eksploatuje kończy się informacją, że firma BUSE nie prowadzi produkcji sprzętu muzealnego.
Po co ktoś dzisiaj miałby instalować to samo, co 25 lat temu?

Paweł D.
Posty: 5600
Rejestracja: 21 sie 2006, 23:50
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Paweł D. » 22 paź 2024, 9:43

Bo chce na siłę eksploatować jakiś muzealny system? 105 będą jeszcze kilka lat wozić tradycyjne dechy i mówi się trudno.

px33
Posty: 1650
Rejestracja: 07 lut 2011, 17:43

Post autor: px33 » 22 paź 2024, 9:51

Pytanie czy nowa wersja sterownika byłaby zgodna z tymi samymi bazami i programami, czy dla kilku pojazdów trzeba by jeszcze raz stworzyć i utrzymywać całą bazę tras?

Awatar użytkownika
TranslatorPS
Posty: 650
Rejestracja: 16 sie 2012, 20:11
Lokalizacja: スハ・ベスキツカ乗務区

Post autor: TranslatorPS » 22 paź 2024, 10:17

Nie wiem jak to się sprawdzi w komunikacji miejskiej, bo jakoś nie kojarzę Ente w niej, ale z doświadczenia to na kolei jest to najbardziej pewny system informacji pasażerskiej (dopóki są przygotowane prawidłowo dane wsadowe – u mnie przez złe koordynaty jednego z przystanków lubiał się zawieszać na dobre na nim i nie gadać ani nie przewijać korali do końca trasy już), więc ja akurat jestem nastawiony optymistycznie.
Ten od cyferek i tłumaczeń.
Ostatni manual miejski: Kraków 12240 > 538-04, 23.07.2023
Ostatni wysokopodłogowy miejski: Kraków 12240 > 538-04, 23.07.2023
Ostatni 5B/6B: EN57-2070 > ROJ 30517, 22.02.2024
Ostatni pod banderą ZTM: 6208 > 13/189, 7.01.2023

Awatar użytkownika
Bywalec
Posty: 5099
Rejestracja: 29 mar 2010, 20:17

Post autor: Bywalec » 22 paź 2024, 10:46

Tramwaje Śląskie i część wozów z MPK Wrocław też korzysta z ENTE i nie słychać i widać aby były problemy.
Obrazek

Awatar użytkownika
MisiekK
Posty: 7842
Rejestracja: 15 gru 2005, 18:17
Lokalizacja: Nowe Dwory Tarchomińskie

Post autor: MisiekK » 22 paź 2024, 11:20

px33 pisze:
22 paź 2024, 9:51
Pytanie czy nowa wersja sterownika byłaby zgodna z tymi samymi bazami i programami, czy dla kilku pojazdów trzeba by jeszcze raz stworzyć i utrzymywać całą bazę tras?
Wszystko jest kwestią uzgodnień z dostawcą.
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.

michael112
Posty: 3018
Rejestracja: 20 gru 2005, 16:02
Lokalizacja: Korzysta z zespołów 3005, 3006, 3007

Post autor: michael112 » 22 paź 2024, 11:47

Co jak co, ale we wszystkich pozostałych Tramicusach przydała by się taka wymiana. W odróżnieniu nawet od 'ubootów', nie mówiąc już o 'bulwach', 'hipolitach' i 'stopiątkach', wagony te spełniają wszystkie współczesne standardy komfortu: jest niska podłoga na całej długości i jest klimatyzacja. W dodatku, Tramicusy (poza 3108) to jedyne tramwaje na sieci warszawskiej, które pokazują wyłącznie osiem najbliższych przystanków i nic więcej, ponieważ w odróżnieniu od wymienionych wyżej, nie dostają klasycznych 'dech'.
Systemy BUSE wyjęte z tych tramwajów można przełożyć do kilkunastu 'stopiątek' w najlepszym stanie technicznym.

Wczoraj wieczorem widziałem system Ente z 3108 w działaniu i na pierwszy rzut oka działa poprawnie - choć miałem naprawdę mało czasu by się przyjrzeć. Ciekawym rozwiązaniem jest zastosowanie wyświetlaczy podsufitowych zamiast ekranów. Jak rozumiem, są one sterowane tym samym systemem komputerowym co boczne 'elektrodechy'? Jest szansa na to, że taki wyświetlacz będzie rzadziej się psuł niż ekrany, bo przy tych ostatnich to notoryczne. Awarie dotykają ekrany podsufitowe w Jazzach pomimo wymiany SILu (sic!) czy wiele autobusów jak chociażby Solbusy (też po wymianie). Może takie wyświetlacze byłyby lepszym pomysłem?
Można pomyśleć o wymianie ekranów na wyświetlacze w tych pojazdach, które mają problem z awaryjnością ekranów oraz zamontowaniu systemu opartego właśnie o wyświetlacze podsufitowe + standardowe 'elektrodechy' w niektórych autobusach, które jeszcze elektronicznego SIL'u nie mają (zwłaszcza 8300-8341).
Kolejna nowinka to fakt że o ile przewijana trasa i komunikaty o następnym przystanku są wyświetlane białym kolorem, o tyle komunikat o bieżącym przystanku - już żółtym. Wielokolorowy wyświetlacz to chyba całkowita nowość w warszawskich SILach i SIPach, prawda? System jest też przystosowany do (wizualnych) komunikatów anglojęzycznych obok polskojęzycznych - pojawiają się przy zapowiedzi przystanków.

Inna sprawa, że w komunikacji wielu rzeczy byśmy marzyli, a nie spełniają się. Pewnie niejeden z forumowiczów chciałby żeby wykupiono opcję na Hyundai'e (czy to by umożliwiło już wycofanie wszystkich klasycznych 'stopiątek'?). Wielu forumowiczów chciałoby zapewne żeby autobusy ajentów nie znikały z naszych ulic i albo robiono kontrakty pomostowe, albo wykupowano tabor do MZA. Wielu forumowiczów zapewne byłoby zainteresowanych aby nie dochodziło do cięć w planie brygad autobusowych. No i co z tego że by chcieli jak miastu brakuje na to w budżecie (notabene, ciekawe na co wydają i czy nie dałoby się oszczędzić tych pieniędzy w innych dziedzinach?).

Awatar użytkownika
pawcio
Posty: 25760
Rejestracja: 16 gru 2005, 13:53
Lokalizacja: Os. Wilga

Post autor: pawcio » 22 paź 2024, 13:36

Opcja na Hyundaie nie pozwoliłaby wycofać wszystkich wysokich składów nawet gdyby połowa opcji nie poszła na podniesienie stanu.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem

michael112
Posty: 3018
Rejestracja: 20 gru 2005, 16:02
Lokalizacja: Korzysta z zespołów 3005, 3006, 3007

Post autor: michael112 » 22 paź 2024, 13:58

Nie mówię o wszystkich wysokich, tylko o samych 'stopiątkach'. Czyli 'bulwy', 'hipolity' by zostały.
pawcio pisze:
22 paź 2024, 13:36
nawet gdyby połowa opcji nie poszła na podniesienie stanu
O co chodziło w tej koncepcji?

px33
Posty: 1650
Rejestracja: 07 lut 2011, 17:43

Post autor: px33 » 22 paź 2024, 14:08

Pakowanie dziesiątek tysięcy (od sztuki) w systemy informatyczne do kilkunastoletnich autobusów, które wkrótce będą wycofywane wydaje mi się jednak ostrym przegięciem.
Wszystko jest kwestią uzgodnień z dostawcą.
Tylko ten dostawca wszystko "ekstra" ponad to co oferuje z półki zawrze w wycenie. Z drugiej strony, gdyby w ramach zakupu jakiegoś umiarkowanie skomplikowanego systemu do nowych pojazdów/modernizacji części istniejących, Buse zaoferowało np. konwerter z nowych formatów na pliki do wszystkich rodzajów ich sterowników, to myślę że wynikający z tego wzrost wygody mógłby być całkiem atrakcyjny.

michael112
Posty: 3018
Rejestracja: 20 gru 2005, 16:02
Lokalizacja: Korzysta z zespołów 3005, 3006, 3007

Post autor: michael112 » 22 paź 2024, 14:59

px33 pisze:
22 paź 2024, 14:08
Pakowanie dziesiątek tysięcy (od sztuki) w systemy informatyczne do kilkunastoletnich autobusów, które wkrótce będą wycofywane wydaje mi się jednak ostrym przegięciem.
Ale już do pozostałych Tramicusów nie, prawda?

Zresztą, z tym szybkim wycofywaniem byłbym ostrożny. Proces wymiany taborowej MZA wyraźnie przyhamował z jednej strony przez wzrost cen taboru, z drugiej przez parcie na siłę że mają być tylko elektryczne (już nawet nie gazowe, o hybrydach nie mówiąc), mimo że elektryczne nie oferują takiej elastyczności jak pozostałe napędy w kontekście swobody wysyłania na linie.
Gdybyśmy byli parę lat wstecz, to szarpaki i 18xx już by nie jeździły.
W obecnej sytuacji, kto wie, ile jeszcze pojeździ 8300-41.

Awatar użytkownika
Krzysztof_J
Posty: 485
Rejestracja: 19 wrz 2018, 15:34
Kontakt:

Post autor: Krzysztof_J » 22 paź 2024, 15:12

michael112 pisze:
22 paź 2024, 11:47
Co jak co, ale we wszystkich pozostałych Tramicusach przydała by się taka wymiana. W odróżnieniu nawet od 'ubootów', nie mówiąc już o 'bulwach', 'hipolitach' i 'stopiątkach', wagony te spełniają wszystkie współczesne standardy komfortu: jest niska podłoga na całej długości i jest klimatyzacja. W dodatku, Tramicusy (poza 3108) to jedyne tramwaje na sieci warszawskiej, które pokazują wyłącznie osiem najbliższych przystanków i nic więcej, ponieważ w odróżnieniu od wymienionych wyżej, nie dostają klasycznych 'dech'.
Systemy BUSE wyjęte z tych tramwajów można przełożyć do kilkunastu 'stopiątek' w najlepszym stanie technicznym.
Tu akurat racja, BUSE jest już dość archaicznym systemem i rzeczywiście możnaby pomyśleć o czymś nowszym przynajmniej w Tramicusach.
Swoją drogą, to skoro niby jest taki problem z dostępnością części do niego, to prędzej spodziewałbym się składu 2046+2037, nawet chyba nie zdziwił by mnie 2064+2037 z wyświetlaczami tylko w pierwszym wagonie, a kwestię Tramicusów załatwić całościowo, robiąc kiedyś przetarg na SIP dla wszystkich 15 sztuk.
michael112 pisze:
22 paź 2024, 11:47
Inna sprawa, że w komunikacji wielu rzeczy byśmy marzyli, a nie spełniają się. Pewnie niejeden z forumowiczów chciałby żeby wykupiono opcję na Hyundai'e (czy to by umożliwiło już wycofanie wszystkich klasycznych 'stopiątek'?). Wielu forumowiczów chciałoby zapewne żeby autobusy ajentów nie znikały z naszych ulic i albo robiono kontrakty pomostowe, albo wykupowano tabor do MZA. Wielu forumowiczów zapewne byłoby zainteresowanych aby nie dochodziło do cięć w planie brygad autobusowych. No i co z tego że by chcieli jak miastu brakuje na to w budżecie (notabene, ciekawe na co wydają i czy nie dałoby się oszczędzić tych pieniędzy w innych dziedzinach?).
Cóż, jak widać są "ważniejsze" rzeczy, np. zmiana wzoru numerów taborowych, przy czym nawet nie próbuję przyrównywać tego chociażby do wymiany taboru, bo to oczywiście skrajnie różny poziom kosztów, chodzi mi tylko o takie zmiany, które nie przynoszą konkretnych korzyści dla pasażerów, zwłaszcza jeśli jest co poprawiać w innych obszaach, chociaby omawiane tutaj wyświetlacze.

px33
Posty: 1650
Rejestracja: 07 lut 2011, 17:43

Post autor: px33 » 22 paź 2024, 15:13

Ale już do pozostałych Tramicusów nie, prawda?
Stare Pesy są gdzieś tak w połowie żywotności, więc uzupełnienie albo nawet wymiana informacji raczej by się broniła. Zresztą modernizacja informacji jest ostatnio standardem przy NG tramwajów po 15-20 latach mniej więcej w całym kraju.

Autobusy żyją krócej i wkładanie naprawdę grubej kasy (zakładając użycie istniejących tablic czyli pozostanie przy RG, to uzupełnienie ekranów i wymiana sterownika to na oko jakieś 60-70k od sztuki) w umiarkowanie potrzebny wodotrysk na kilka lat wydaje się ekstrawagancją. Tym bardziej, że jakaś tam aktualizacja zdalna istnieje i działa, lokalizację online robi inny system. A sufitowe monitory po warszawsku są IMO sporo gorsze funkcjonalnie od czerwonych LED-ów, więc głównym zyskiem z takiej kosztownej akcji byłyby choinki LCD i boczne tablice zewnętrzne - a bez tego chyba da się przez kilka lat przeżyć.
Cóż, jak widać są "ważniejsze" rzeczy, np. zmiana wzoru numerów taborowych, przy czym nawet nie próbuję przyrównywać tego chociażby do wymiany taboru, bo to oczywiście skrajnie różny poziom kosztów, chodzi mi tylko o takie zmiany, które nie przynoszą konkretnych korzyści dla pasażerów, zwłaszcza jeśli jest co poprawiać w innych obszaach, chociaby omawiane tutaj wyświetlacze.
Tylko że to też zupełnie inne rzędy wielkości kosztów. Wymiana numerów w całej flocie włącznie z robocizną myślę że kosztowałaby mniej niż jedna choinka LCD.

ODPOWIEDZ