Autobusy dla Warszawy-plany, przetargi, zamówienia, dyskusje

Moderatorzy: JacekM, Dantte

Awatar użytkownika
Wiliam
Posty: 4778
Rejestracja: 01 kwie 2012, 21:30
Lokalizacja: Saska Kępa

Post autor: Wiliam » 22 paź 2015, 12:52

Obrazek

grzegorz
Posty: 1364
Rejestracja: 03 mar 2011, 21:16
Lokalizacja: Mokotów/Grochów

Post autor: grzegorz » 22 paź 2015, 20:42

Wiliam pisze:Szykuje się ciekawe zamówienie:
http://www.transport-publiczny.pl/wiado ... 50601.html
Ło matko, ale menażeria będzie... Rozumiem, że to pochodna kombinowania różnych źródeł finansowania. :-|

Awatar użytkownika
Poc Vocem
(volviak)
Posty: 3612
Rejestracja: 01 mar 2008, 13:15
Lokalizacja: al. Rzepy pospolitej

Post autor: Poc Vocem » 22 paź 2015, 20:45

Ale w sensie, że co? Przecież wiadomo, że nikt 500 takich wynalazków nie kupi...
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears

cns80
Posty: 981
Rejestracja: 01 wrz 2011, 12:33
Lokalizacja: Warszawa-Lucerny

Post autor: cns80 » 26 paź 2015, 10:29

Co oni się tak uparli na CNG jak LNG jest zdecydowanie tańsze we wdrożeniu oraz obsłudze ? I po co te panele dające 5% oszczędności ? Zwróci się to ?

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 26 paź 2015, 13:13

LNG jest tańsze? Z tą całą zabawą w kriogenikę, termosy i czort wie co? Może na długą metę tak, ale w początkowym wdrożeniu to jakoś niewydajemisie.

A panele są dla PR.

TLG
Posty: 5895
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:20

Post autor: TLG » 26 paź 2015, 13:33

Zarówno CNG jak i LNG jest (a dokładniej: było) dobre jako rozwiązanie systemowe, jako kierunek rozwoju dla całego przedsiębiorstwa. Ciurkiem tu elektryk, tam gazowiec, a jeszcze dalej krzyżówka tego i tego to trochę mija się z celem. Ekonomicznym jak i ekologicznym. Należało się na to zdecydować 11 lat temu, kiedy w Warszawie po raz pierwszy pokazywano te autobusy. Jednak wówczas w ogóle nie było osób myślących na prawdę perspektywicznie.
15/12/2005-12/7/2019

cns80
Posty: 981
Rejestracja: 01 wrz 2011, 12:33
Lokalizacja: Warszawa-Lucerny

Post autor: cns80 » 26 paź 2015, 14:32

MichalJ pisze:LNG jest tańsze? Z tą całą zabawą w kriogenikę, termosy i czort wie co? Może na długą metę tak, ale w początkowym wdrożeniu to jakoś niewydajemisie.
To zobacz ile kosztuje instalacja do tankowania CNG. WYDAJNA ! Do tego LNG można tankować dowożąc cysternami, nie wymaga transportu rurociągiem i sprężania do jakiś niebotycznych ciśnień. Instalacja jest lżejsza i zajmuje mniej miejsca co w pojeździe ma jednak znaczenie. Kwestie bezpieczeństwa też wypadają korzystniej dla LNG.
TLG pisze:Zarówno CNG jak i LNG jest (a dokładniej: było) dobre jako rozwiązanie systemowe, jako kierunek rozwoju dla całego przedsiębiorstwa. Ciurkiem tu elektryk, tam gazowiec, a jeszcze dalej krzyżówka tego i tego to trochę mija się z celem. Ekonomicznym jak i ekologicznym.
Naturalnie tak. Ale jeszcze jest czas żeby się nie pakować w to CNG.

TLG
Posty: 5895
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:20

Post autor: TLG » 26 paź 2015, 17:07

cns80 pisze:To zobacz ile kosztuje instalacja do tankowania CNG. WYDAJNA ! Do tego LNG można tankować dowożąc cysternami, nie wymaga transportu rurociągiem i sprężania do jakiś niebotycznych ciśnień.
Jeżeli chodzi o stacje tankowania to - przynajmniej za czasów, gdy zajmowałem się tematem - nie był to problem. Stacje są kompaktowe, wyposażone w zbiorniki kaskadowe do tankowania szybkiego, stacje "mieszane" - do tankowania szybkiego jak i wolnego (trwa to ok. 6-8 godzin, rozwiązanie popularne w Skandynawii). Dostarczane są one tak, jak warszawska stacja LNG - wraz z kontraktem na stałą dostawę paliwa gazowego.
cns80 pisze:Naturalnie tak. Ale jeszcze jest czas żeby się nie pakować w to CNG.
Może uściślę: sądzę, że to już nie jest czas na to. Czas na to był - jak mówię - jakieś 10 - 15 lat temu, kiedy można było to uznać w naszych warunkach za innowację (bo nie będę wspominał autobusów na holzgas sprzed wojny)
15/12/2005-12/7/2019

cns80
Posty: 981
Rejestracja: 01 wrz 2011, 12:33
Lokalizacja: Warszawa-Lucerny

Post autor: cns80 » 27 paź 2015, 8:25

Ale przecież nie musimy być innowacyjni. Wystarczy że z premedytacją nie będziemy się pakować w rozwiązania mniej rozwojowe. CNG nie ma jak się rozwijać poza transportem publicznym. LNG pozwala nie tylko na tankowanie własnych autobusów ale także na tankowanie obcych pojazdów. To pozwala czerpać zysk z takiej stacji skracając jej amortyzację. Jeśli po drodze między np. Warszawą a Gdańskiem powstanie taka stacja to będzie bodziec dla innych przedsiębiorców do wyposażania regularnej floty na tej trasie w takie instalacje. Także auta osobowe można dość łatwo przystosować. I tak to właśnie zadziałało w USA jeśli chodzi o transport ciężarowy. Co ciekawe CNG tak nie zadziałało mimo że jest tańsze i było budowane wbrew rachunkowi ekonomicznemu w celu propagowania zasilania CNG. Jakoś nie odniosło takiego sukcesu jak LNG. Zresztą w Europie mimo mnogości stacji CNG także nie odniosło ono sukcesu.

Michalk001
Posty: 1222
Rejestracja: 26 paź 2007, 20:18
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Michalk001 » 30 paź 2015, 20:22

Powołując się na Omni-Busa - idiotyzmów w numeracji ciąg dalszy. Nowe 60 sztuk Solarisów z leasingu ma iść na Kleszczową. Numery 5201-5260, Kleszczowa nareszcie ma skasować około 50 deskorolek. Co najlepsze ktoś wpadł na "genialny" pomysł przenumerowania zabytków zastępując pierwszą cyfrę taborowego cyfrą 9. Co jak co ale zabytki powinni zostawić - czy ktoś kiedyś słyszał o 9254, 9330 czy 9715? - skoro to zabytki to dzieciarnia powinna wiedzieć jakie oryginalne numery nosiły dane wozy. Już lepiej gdyby je zostawili w spokoju, bo i tak wyjeżdżają tylko kilka razy w roku. W zamian usunęliby pierwszą 9 z wozów technicznych i szkoleniowych (miałyby 3 cyfrowe jak dawniej techniczne) a nowe Solarisy numerować od 92xx i 94xx - przynajmniej trzymałoby się to kupy z zakresem 8xxx

Awatar użytkownika
Pawel_
Sierściuch
Posty: 8295
Rejestracja: 01 maja 2007, 18:08
Lokalizacja: Zagłębie Szklane :-)

Post autor: Pawel_ » 30 paź 2015, 20:25

Czy ta numeracja jest aż tak bardzo ważna?

Awatar użytkownika
Wiliam
Posty: 4778
Rejestracja: 01 kwie 2012, 21:30
Lokalizacja: Saska Kępa

Post autor: Wiliam » 30 paź 2015, 20:35

Nie powinna być, ale z tymi zabytkami to chyba lekka przesada.
Tak z zewnątrz patrząc, dziwię się że są w Warszawie dwie organizacje zajmujące się zabytkami. Może doczekamy kiedyś muzuem transportu publicznego czy coś w ten deseń.
Obrazek

Awatar użytkownika
Kacper R3
Posty: 253
Rejestracja: 02 cze 2013, 19:52

Post autor: Kacper R3 » 30 paź 2015, 22:10

Nie wiem czemu ale tzw.zabytki mogą dla mnie nosić numery z kolorowymi słoneczkami. Jest internet można sobie odszukać prawie wszystko. Numeracja wozów w MzA nie trzyma się niczego i tak już zostanie.
Każdy z nas sam sobie wystawia wobec innych wizytówkę. Każdy dzień to próba..Chcesz coś zmienić zacznij od siebie.
Moje Hobby komunikacja ale szynowa w skali 1:87
Zapraszam
http://www.youtube.com/channel/UClpbPw3NAFyb183te5XHwYg

1000
Posty: 626
Rejestracja: 23 wrz 2006, 22:09

Post autor: 1000 » 30 paź 2015, 22:53

Przenumerowanie wozów zabytkowych jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe. Nie wiem też czemu ma to służyć.
W "tramwajach" jakoś nie nikomu nie przeszkadzało, że zabytki miały numery wozów pozostających aktualnie w ruchu.
A w autobusach... Na przykład taki 6330. Oryginalny 6330 trafił na R5 i stał się numerem 2, później przeszedł na Kleszczową i został "623". Miłośnicy najpierw wywalczyli oryginalne malowanie, a później numerację zgodną z zakładem (6319), a na końcu powrót do oryginalnej numeracji tego wozu czyli ponownie 6330. Więc dlaczego ten pojazd nie może być nadal 6330 tylko jakimś 9330?
Albo wóz z numerem 5254. Przez cały czas eksploatacji był 5254. Dlaczego więc 5254 ma być 9254? Argument, że będzie nowy solaris z tym numerem akurat mnie nie przekonuje. Powinien zostać wozem 5254. Bo przecież wiadomo, że ż a d e n zabytek liniowo i tak nie wyjeżdża, więc problem dublowania się numerów chyba nie istnieje..?.

Awatar użytkownika
MilosnikKomunikacji
Posty: 1246
Rejestracja: 01 wrz 2015, 20:26
Lokalizacja: Bródno-Podgrodzie
Kontakt:

Post autor: MilosnikKomunikacji » 30 paź 2015, 22:58

1000 pisze:Przenumerowanie wozów zabytkowych jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe. Nie wiem też czemu ma to służyć.
W "tramwajach" jakoś nie nikomu nie przeszkadzało, że zabytki miały numery wozów pozostających aktualnie w ruchu.
A w autobusach... Na przykład taki 6330. Początkowo 6330, trafił na R5 i stał się numerem 2, później na Kleszczową i został "6319". Miłośnicy wywalczyli najpierw oryginalne malowanie, później powrót do starej numeracji tego wozu, który stał się ponownie wozem 6330. Więc dlaczego nie może być nadal 6330 tylko jakimś 9330? Albo wóz z numerem 5254. Przez cały czas eksploatacji był 5254. Dlaczego więc 5254 ma być 9254? Argument, że będzie nowy solaris z tym numerem akurat mnie nie przekonuje. Powinien zostać wozem 5254. Bo przecież ż a d e n zabytek liniowo nie wyjeżdża, więc problem dublowania się numerów chyba nie istnieje..?.
Zgadzam się, poza tym wiele zakresów wolnych było dla tych nowych Solarisów... Mogły mieć np. 54xx, i by nie było przenumerowania zabytków...

ODPOWIEDZ