Strona 14 z 16

: 04 sty 2007, 14:31
autor: Dennis
dzidek pisze:Jaki wniosek ?? Samochód zajeżdża drogę pojazdowi komunikacji miejskiej to kierowca powinien bez wahania w niego uderzyć wtedy znacznie mniej poszkodowanych pasażerów 117 byśmy mieli a sprawca wypadku więcej nie zajechałby drogi autobusowi.
Otóż dokładnie to :!: Mam dokładnie takie samo zdanie w tej kwestii =D> I sprawdę mielibyśmy "przy okazji" jak na dłoni. Dodam tylko, że bus powinien uderzyć sprawcę oczywiście hamując, hamując z siłą prawie maksymalną, ale jednak bezpiecznie. To znaczy, żeby ludzi nie pozabijać w samochodzie, ale też nie wpaść w poślizg, czy w jakikolwiek inny sposób narazić na poważne niebezpieczeństwo znajdujących się w busie pasażerów - bo ich bezpieczeństwo powinno być dla kierowcy busa najważniejsze :!: Tak więc hamować, rozsądnie hamować, ale nie odbijać kieownicą, żeby za wszelką cenę uniknąć zderzenia, bo skutki widzieliśmy na zdjęciach #-o
Zastanawiam się tylko nad jedną kwestią: na ile jest to u kierowcy bezwarunkowy odruch :-k Bo jeśli w duzym stopniu, to może powinno się pomyśleć nad takim sposobem szkolenia kierów, aby tego typu niebezpieczne odruchy maksymalnie wykorzenić.

[ Dodano: 2007-01-04, 15:07 ]
Nordyk110 pisze:A jesli taki kierowca wiezie na tylnym siedzeniu trójkę dzieci?[lub chociaż jedno]
Nie zgadzam się .Zawsze trzeba unikać wypadku jesli sie da.Lub wybierać mniejsze zło.
A tu kierowca autobusu raczej przekroczył prędkosć [sądząc po skutkach] i nikt nie zginął .
Jeśli by walnął w tego kto mu zajechał drogę ,to różnie by mogło być.
Jeśli wiezie dzieci i z głupoty, bądź nawet z premedytacją (sic!) naraża je na śmiertelne niebezpieczeństwo jeżdżąc po wariacku... :!: :?: :shock: Słów nie znajduję na określenie kogoś takiego. Z miejsca powinni takich wsadzać (najlepiej od razu w kaftan) :!:

: 04 sty 2007, 15:31
autor: Bastian
Dennis pisze:Zastanawiam się tylko nad jedną kwestią: na ile jest to u kierowcy bezwarunkowy odruch :-k Bo jeśli w duzym stopniu, to może powinno się pomyśleć nad takim sposobem szkolenia kierów, aby tego typu niebezpieczne odruchy maksymalnie wykorzenić.
Myślę, że to jest kwestia kluczowa dla całej tej dyskusji...

: 04 sty 2007, 18:50
autor: Jožin z bažin
Teoretycznie autobus jest wtedy bezwładny, ale jeśli trzecia oś jest zestrojona z ukł kierowniczym
Trzecia oś nie jest połączona z układem kierowniczym. Jest to oś wleczona, z teleskopem, który ustawia ją w pozycji na wprost. Powyżej 40 km/h jest blokowana.

: 04 sty 2007, 19:02
autor: Proboszcz
Hieronim pisze:Powyżej 40 km/h jest blokowana.
Tzn. że gdyby się chciało skręcić przy prędkości ponad 40 km/h (hipotetycznie) to 3 oś nie skręci się :?:

: 04 sty 2007, 19:11
autor: Jožin z bažin
Proboszcz pisze:Tzn. że gdyby się chciało skręcić przy prędkości ponad 40 km/h (hipotetycznie) to 3 oś nie skręci się :?:
Dokładnie. Autobus wtedy bardziej ścina zakręty.

A o tym, że III oś nie jest połączona z kierownicą, to dowiedziałem się przypadkiem i to bardzo późno. I sam byłem zdziwiony.

: 04 sty 2007, 22:25
autor: TJ
Hieronim pisze:
Teoretycznie autobus jest wtedy bezwładny, ale jeśli trzecia oś jest zestrojona z ukł kierowniczym
Trzecia oś nie jest połączona z układem kierowniczym. Jest to oś wleczona, z teleskopem, który ustawia ją w pozycji na wprost. Powyżej 40 km/h jest blokowana.
Oraz podnoszona z przycisku lub przy włączeniu wstecznego.
Poza tym trudno sobie wyobrazić takie rozwiązanie przy tak ograniczonej przestrzeni pod pojazdem.

: 04 sty 2007, 22:46
autor: Jožin z bažin
TJ pisze:Poza tym trudno sobie wyobrazić takie rozwiązanie przy tak ograniczonej przestrzeni pod pojazdem.
Zgadza się. Choć przez długi czas byłem przekonany, że ona jest połączona drążkiem, jak III oś w naczepie ikarusa z mechanizmem przegubu.
TJ pisze:Oraz podnoszona z przycisku lub przy włączeniu wstecznego.
Podobno ciekawie się cofa wozem, w którym nawali układ podnoszenia.

: 08 sty 2007, 16:49
autor: MZ
:arrow: Po tym wypadku stołeczna policja zapowiedziała, że będzie uważniej przyglądać się prędkościom rozwijanym przez kierowców autobusów. Mają oni być karani tak samo, jak każdy inny kierowca przekraczający szybkość - mandatami i punktami karnymi.

: 08 sty 2007, 20:48
autor: Plesim
MZ pisze:Po tym wypadku stołeczna policja zapowiedziała, że będzie uważniej przyglądać się prędkościom rozwijanym przez kierowców autobusów. Mają oni być karani tak samo, jak każdy inny kierowca przekraczający szybkość - mandatami i punktami karnymi.
A wszytko dlatego, że 8740 jechał z prędkością ponad 80 km/h. :shock:
komentarz z telewizji

: 08 sty 2007, 23:06
autor: Bernard
MZ pisze:Po tym wypadku stołeczna policja zapowiedziała, że będzie uważniej przyglądać się prędkościom rozwijanym przez kierowców autobusów. Mają oni być karani tak samo, jak każdy inny kierowca przekraczający szybkość - mandatami i punktami karnymi.
To prawda. Mówili o tym w kilka dni temu w Telewizyjnym Kurierze Warszawskim.

: 08 sty 2007, 23:17
autor: Piotrek
O nie, teraz będą zatrzymywać na kontrolę normalne busy, a pasażerowie będą się wściekać O-)

: 08 sty 2007, 23:22
autor: fraktal
Jeżeli faktycznie kierowca gnał z prędkością 80 km/h z pasażerami i to jeszcze w godzinach szczytu, kiedy zapełnienie wozu było znaczne, to znaczy, że był szalony, a co najmniej nieodpowiedzialny.

: 08 sty 2007, 23:25
autor: Piotrek
Racja. Ale w koncu byl ten samochod, czy nie?

: 08 sty 2007, 23:34
autor: Piotrekbe
Nie było samochodu. Była inna przyczyna wypadku.

: 09 sty 2007, 8:39
autor: Dennis
To znaczy :?: Konkrety proszę :!: