info@mobilis.plguzior pisze:kolejny raz pytam o kierowcę z #A127 na D. Proszę go pozdrowić
Noc Muzeów 2013
Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam
Podlinkuję jeszcze raz odnośnik alojza z racji blokady hotlinków na CBA...alojz pisze:[...]
(link)
A ze swojej strony dodam, że w mojej ocenie Noc Muzeów standardowo na wysokim poziomie. Uważam, że ktoś wpadł na genialny pomysł z krótkofalówkami, dzięki czemu lepiej było sterować autobusami.
Miałem tylko wrażenie, że autobusów podstawiających się na przystanek dla wsiadających było mało, może stąd iż pętla była duża.
W sumie to powinna być strzałka do autobusów linii A, które stały po przeciwległej stronie. Ale z drugiej strony i tak pewnie mało kto by czytał takie tablice. Stanowisko koordynatorskie miało dwie wielkie tablice "tu nie jest informacja" a i tak ludzie się pytali...alojz pisze:Proponuję porozstawiać potykacze ze schematem przystanków, słupki ze strzałkami kierującymi do odpowiednich przystanków, a same przystanki również oznakować dużymi tablicami
Kilka słów od siebie.
Organizacja imprezy była rewelacyjna. Trudno mi odnieść się do lat poprzednich, bo wtedy odwiedzałem mocno oblegane urzędy państwowe, więc gros czasu trzeba było spędzić stojąc w kolejkach. Tym razem, zdecydowanie bardziej na luzie i bez samochodu.
1. Plac Defilad - genialne miejsce: centralny punkt, duży teren, jasne i czytelne oznakowanie. Okazja do zwiedzenia niektórych wozów. Nadzór pomagający włączyć się do ruchu na Marszałkowską.
Rzeczywiście pomogłoby kierowcom takie ustawienie ogórków, aby nie nie musieli co chwilę odpalać wozów i podjeżdżać (np. tak jak ustawione są wozy liniowe na pętli Ratusz).....
2. Korzystałem z linii D, A, M. Duża częstotliwość kursowania. Z linii A korzystało dużo osób, które chciały sobie zrobić wycieczkę autobusem zabytkowym. Przydatne były postoje przy Muzeach Kolejnictwa i Powstania Warszawskiego.
3. Dobrze i ciekawie zorganizowana parada "ogórków". Plac Defilad był b. dobrym miejscem na prezentację licznego taboru i początek parady. Nowa, urozmaicona trasa (postój pod Stadionem Narodowym, zakończenie pod zajezdnią R4). Uznanie dla policjantów, którzy robili, co mogli aby zachować sprawny przejazd kolumny (wiadomo, że nie zawsze to się udawało).
4. Impreza w Zajezdni tramwajowej była interesująca dla mniejszych dzieci (estrada + animacje, konkursy) - mojemu dziecku bardzo się podobało i nie chciało wychodzić. Mniej interesująca dla pozostałych: bardzo mało taboru, ograniczone miejsce. Dużym uatrakcyjnieniem byłoby chociaż umożliwienie zwiedzenia całej zajezdni, np. w grupach z przewodnikiem. Na pewno znaleźliby się chętni.
5. Komunikacja nocna też była bez zarzutu. Spod Dworca Centralnego przegubowce odjeżdżające prawie tak często jak w dzień powszedni. Myślę, że coraz więcej osób korzysta z nocnych, ze względu na coraz trudniejszy dojazd samochodem (zamknięte ulice, korki, trudności w zaparkowaniu).
PS. A na koniec pozwolę sobie zacytować malkontenta (jak to w życiu, tacy zawsze się znajdą). Takie wypowiedzi niewiele wnoszą...
Organizacja imprezy była rewelacyjna. Trudno mi odnieść się do lat poprzednich, bo wtedy odwiedzałem mocno oblegane urzędy państwowe, więc gros czasu trzeba było spędzić stojąc w kolejkach. Tym razem, zdecydowanie bardziej na luzie i bez samochodu.
1. Plac Defilad - genialne miejsce: centralny punkt, duży teren, jasne i czytelne oznakowanie. Okazja do zwiedzenia niektórych wozów. Nadzór pomagający włączyć się do ruchu na Marszałkowską.
Rzeczywiście pomogłoby kierowcom takie ustawienie ogórków, aby nie nie musieli co chwilę odpalać wozów i podjeżdżać (np. tak jak ustawione są wozy liniowe na pętli Ratusz).....
2. Korzystałem z linii D, A, M. Duża częstotliwość kursowania. Z linii A korzystało dużo osób, które chciały sobie zrobić wycieczkę autobusem zabytkowym. Przydatne były postoje przy Muzeach Kolejnictwa i Powstania Warszawskiego.
3. Dobrze i ciekawie zorganizowana parada "ogórków". Plac Defilad był b. dobrym miejscem na prezentację licznego taboru i początek parady. Nowa, urozmaicona trasa (postój pod Stadionem Narodowym, zakończenie pod zajezdnią R4). Uznanie dla policjantów, którzy robili, co mogli aby zachować sprawny przejazd kolumny (wiadomo, że nie zawsze to się udawało).
4. Impreza w Zajezdni tramwajowej była interesująca dla mniejszych dzieci (estrada + animacje, konkursy) - mojemu dziecku bardzo się podobało i nie chciało wychodzić. Mniej interesująca dla pozostałych: bardzo mało taboru, ograniczone miejsce. Dużym uatrakcyjnieniem byłoby chociaż umożliwienie zwiedzenia całej zajezdni, np. w grupach z przewodnikiem. Na pewno znaleźliby się chętni.
5. Komunikacja nocna też była bez zarzutu. Spod Dworca Centralnego przegubowce odjeżdżające prawie tak często jak w dzień powszedni. Myślę, że coraz więcej osób korzysta z nocnych, ze względu na coraz trudniejszy dojazd samochodem (zamknięte ulice, korki, trudności w zaparkowaniu).
PS. A na koniec pozwolę sobie zacytować malkontenta (jak to w życiu, tacy zawsze się znajdą). Takie wypowiedzi niewiele wnoszą...
Pierwsze co rzucało się w oczy (a mówię tu o oczach średnio bystrego człowieka), i to z dowolnego miejsca na placu, to albo właśnie stojący zabytek na przystanku A, albo długa kolejka do zabytku, który za chwilę podjedzie... Minuta na dojście, to też nie jest jakoś dużo... A z tą wściekłością też duża przesada...sprinter pisze:Tak, informacja ciut zawiodła. Wchodząc na plac od strony Alej Jerozolimskich od razu zauważyłem różne autobusy i przystanki. Były C, D, F itd., a A jakoś nie było. Około minuty zajęło mi doprowadzenie siebie do przystanku. Prawda jest taka, że stojąc na placu bliżej przystanków B,C etc. widać było zaparkowane samochody i ekspedycję, nie barierki i przystanek.
Warto zauważyć, że ja do przystanku doszedłem sam, inni ratowali się próbą wejścia lub w lepszym wypadku pytaniem o drogę konduktorów innych zabytków, co doprowadzało w pewnych momentach do wściekłości .
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36957
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Tu akurat recepta jest bardzo prosta. Należy w tym miejscu, właśnie tuż obok stanowiska koordynatorskiego, gdzie i tak ludzie przychodzą, postawić stanowisko informacyjne. Zarówno stolik z materiałami, jak i ze dwóch "pieszych" informatorów, mogących gestami wskazywać drogę.SławekM pisze:Stanowisko koordynatorskie miało dwie wielkie tablice "tu nie jest informacja" a i tak ludzie się pytali...
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
W tym roku niestety nie brałem udziału w Nocy Muzeów, gdyż przebywałem poza Warszawą. Rozmawiałem o wrażeniach z tegorocznej imprezy ze znajomymi i praktycznie każdy stwierdził, że NM'13 była najlepszą ze wszystkich, Pl. Defilad to strzał w dziesiątkę, jeśli o kraniec linii muzealnych, a A kursowała sprawniej niż rok temu z Bielańskiej. 

-
- Posty: 12182
- Rejestracja: 20 mar 2009, 19:40
- Lokalizacja: Z najlepszej dzielnicy Warszawy-czyli Uuk
1. Po 18 nie było tak długiej kolejki, jak ok. 221000 pisze:Pierwsze co rzucało się w oczy (a mówię tu o oczach średnio bystrego człowieka), i to z dowolnego miejsca na placu, to albo właśnie stojący zabytek na przystanku A, albo długa kolejka do zabytku, który za chwilę podjedzie... Minuta na dojście, to też nie jest jakoś dużo... A z tą wściekłością też duża przesada...
2. Czy byłeś konduktorem/rozmawiałeś z konduktorami, że wiesz jak było?
http://kmkm.waw.pl/noc/schemat.PNGbartoni722 pisze:A może mi ktoś jeszcze rozpisać dokładną trasę D?
To wystarczy?
Trasa linii Dbartoni722 pisze:A może mi ktoś jeszcze rozpisać dokładną trasę D?
-
- Posty: 12182
- Rejestracja: 20 mar 2009, 19:40
- Lokalizacja: Z najlepszej dzielnicy Warszawy-czyli Uuk
No właśnie nie, chodziło mi o dokładne ulice. Link dany przez Sławka pomógł, dzięki!Kelly pisze:http://kmkm.waw.pl/noc/schemat.PNGbartoni722 pisze:A może mi ktoś jeszcze rozpisać dokładną trasę D?
To wystarczy?

I już nie stały pasażer świetnej linii 527. 

-
- Posty: 19
- Rejestracja: 06 sie 2012, 16:01
- Lokalizacja: Polska
Ja również pozdrawiam wszystkich KMKM-owiczów i dziękuję za wspólnie spędzony czas w miłym gronie, a szczególnie w super towarzystwie niebieskiego sana i mam nadzieję że i mnie uda się włączyć w szeregi przyszłorocznej akcji - do jej pomocykamiloux92 pisze:Ja bardzo wszystkim KMKMowiczom z Warszawy dziękuję za miłe pogawędki i niezapomniane przejażdżki po tym pięknym mieście. Dopisała pogoda, organizacja moim zdaniem bardzo dobra
Szczególne pozdrowienia dla ekipy "tramwajarzy" z zajezdni Żoliborz, ekipy z niebieskiego ogórka KMKM Warszawa i niebieskiego Sana - tu pozdrowienia również dla kierowcy, który sprytnie ominął koreczek na Królewskiej w drodze na Plac Defilad
Mam nadzieję, że w przyszłym roku uda mi się włączyć do pomocy przy tej akcji.

Czasy się zmieniły/zmieniają... I mimo tego,że różnica wieku pomiędzy Wami a tymi "nowymi" nie jest aż tak bardzo duża to i tak widać pewne różnice w czymś innym. Właściwie to w toku myślenia,bo nie sztuka,żeby coś było piękne i ładne,ale sztuką jest,że coś jeszcze nadal istnieje - DTP, Tetka, Noc Muzeów i inne imprezy.TLG pisze:Młodsi koledzy, którzy po nas przejęli ster organizacji zdają się ignorować to, co udało się wypraktykować nam. Chyba nie jest to tylko kwestia wypalenia, ale... trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść niepokonanym.
Można podzielić osoby na różne kategorie: ktoś przyjdzie na taką imprezę, by tylko obejrzeć, a z kolei drugi spróbuje pomóc w zorganizowaniu takiej imprezy.
Może niechęć ludzi do takich akcji to fakt,że nie mają z tego nic oprócz satysfakcji, poznania nowych znajomych i doświadczenia (zarówno w sensie historii komunikacji jak i zwykłego kontaktu z ludźmi). Człowiek przez takie akcje staje się otwarty na innych,ale już mało kto docenia takie rzeczy...
Może nie mi o tym dyskutować,bo sam nie jestem tu długo... Mea Culpa
Transport to życie, transport to pasja, transport to miłość, rzecz jasna 
