WAWKOM

Zawsze może być gorzej

Glonojad pisze:Skoro liczba pasażerów w autobusach to około 50%

A te dane skąd? I na którym odcinku?

Dolina nie jest taka ważna, bo ruch jest tam dość płynny, gdyż na obu końcach korka Dolina ma relatywnie długie fazy zielone. A efekt zepchnięcia korka na odcinek przedbuspasowy może mieć tam dość nieprzyjemne efekty.

Poc Vocem pisze:Mnie mimo wszystko z tej listy zastanawia al. Wilanowska. Zabranie jednego pasa ruchu z dwóch zrobi tam taką masakrę, że pewnie nawet w międzyszczycie będą korki. I tu już ta proporcja pasażerów do jeżdżących samochodami przy uwzględnieniu powierzchni jezdni nie wygląda tak różowo...

Bo to trzeba było zrobić od razu budując drugą jezdnię - wówczas kierowcy by odczuli poprawę dzięki dodatkowym pasom na skrzyżowaniom i tak znaczącą w stosunku do stanu istniejącego. Co więcej, taki autobus zyskał by od razu wielu dodatkowych pasażerów, być może wręcz - zamiast wzmacniać 522 - trzeba by wzmocnić 217, co jest oczywiście dużo bardziej ekonomiczne (każdy dodatkowy kurs na 522 to jak 2-3 na 217).

Tyle, że te 40 milionów złotych wypadałoby wtedy zaliczyć w dużej mierze w koszty komunikacji autobusowej która, "jak wiadomo", jest "praktycznie bezkosztowa w zakresie infrastruktury"...

MichalJ pisze:

Glonojad pisze:Skoro liczba pasażerów w autobusach to około 50%

A te dane skąd? I na którym odcinku?

Z Zielonego Mazowsza.

pawcio pisze:A efekt zepchnięcia korka na odcinek przedbuspasowy może mieć tam dość nieprzyjemne efekty.

O, to, to.

Może jednak da się poczekać, aż sobie droga krajowa numer 2 z tej ulicy pójdzie?

Myślicie, że wtedy tam będzie aż tak znacząco niższy ruch?
Jest tam tranzyt, ale pytanie ile tego tranzytu jest w godzinach szczytu...

To jest ostatni zjazd ze skarpy aż do Konstancina. 10 km bez żadnej drogi wschód-zachód (Podgrzybków nie liczę). 'Autostrada' musi zdjąć znaczną część ruchu z Doliny, mityczny tranzyt to nie jest tylko Lizbona-Władywostok, ale chociażby Pruszków (czy nawet Urysynów)-Wawer.

Obawiam się jednak, że na ten kawałek obwodnicy przyjdzie poczekać jeszcze 5-7 lat.

Władca wszechświata Donald Tusk obiecał na 2019, to będzie.

Glonojad pisze:Bo to trzeba było zrobić od razu budując drugą jezdnię - wówczas kierowcy by odczuli poprawę dzięki dodatkowym pasom na skrzyżowaniom i tak znaczącą w stosunku do stanu istniejącego. Co więcej, taki autobus zyskał by od razu wielu dodatkowych pasażerów, być może wręcz - zamiast wzmacniać 522 - trzeba by wzmocnić 217, co jest oczywiście dużo bardziej ekonomiczne (każdy dodatkowy kurs na 522 to jak 2-3 na 217).

Owszem, trzeba było, ale wolano wylać dziecko z kąpielą. Zresztą jeśli teraz jakimś cudem to przejdzie, wierzę, że ludzie zagłosują nogami i 522 straci na znaczeniu na rzecz 217.

BJ pisze:Myślicie, że wtedy tam będzie aż tak znacząco niższy ruch?
Jest tam tranzyt, ale pytanie ile tego tranzytu jest w godzinach szczytu...

Nie wiem jak na Dolince, bo po drodze jest jeszcze Czerniakowska, ale na TS tranzyt stanowi ze 20-30% ruchu. Tyle zostanie zdjęte.

Wystarczy popatrzeć na badania ruchu na mostach i sprawdzić, ile wzrosło po dociągnięciu A2 do Puławskiej. Tranzyt to będzie pewnie drugie tyle.

Faktem jest, że zjazd w stronę Ursynowa korkuje się w szczycie już na wiadukcie, a w stronę Piaseczna praktycznie w ogóle się nie korkuje (2-3 zmiany świateł).

MichalJ pisze:

pawcio pisze:A efekt zepchnięcia korka na odcinek przedbuspasowy może mieć tam dość nieprzyjemne efekty.

O, to, to.

Może jednak da się poczekać, aż sobie droga krajowa numer 2 z tej ulicy pójdzie?

I wtedy się poluzuje, jak na Prymasa?

I wtedy na poluzowane przez tranzyt miejsce wskoczą inni, którzy dotąd jeździli zbiorkomem.

Cicho, to podpucha była