: 10 lut 2012, 0:24
Ops, za pomyłkę przepraszam, chodziło mi o prezesa Celińskiego, który wówczas kierował departamentem kolejnictwa.fik pisze:20 lat temu Wach nie miał nic wspólnego z prezesurą w jakiejkolwiek spółce PKP.
Ops, za pomyłkę przepraszam, chodziło mi o prezesa Celińskiego, który wówczas kierował departamentem kolejnictwa.fik pisze:20 lat temu Wach nie miał nic wspólnego z prezesurą w jakiejkolwiek spółce PKP.
Spece od marketingu w PKP IC widzą wiele rzeczy i zdają sobie sprawę z wielu problemów - jak czas jazdy 19h41 pomiędzy Trójmiastem a Krynicą. Jednakże są różne czynniki, które kształtujące ofertę.rufio198 pisze:Szkoda tylko że różni spece od marketingu w PKP IC tego nie widzą i w temacie ,,nocne podróże '' oddają pole bez walki zbiorowej komunikacji drogowej
No błagamBJ pisze:Przydałoby się wywalić TLK z CMK,
Nie wiem, co dokładnie masz na myśli pisząc "busiarstwo", ale PT klienci to lubią...jasiu pisze:Słoneczny to busiarstwo w odmianie kolejowej - trasa Warszawa-Gdynia to w okresie wakacji "samograj", w dodatku KMy ograniczają przewozy na wakacje, dzięki czemu mogą wygospodarować dodatkowy tabor.
No właśnie problem w tym, że przy totalnym braku przejrzystości rynku to tego nie wiadomo.R-9 Chełmska pisze:Jakby IR/TLK się na tej trasie nie opłacały, to by już dawno nie jeździły.
Raczej od napełnień autobusuprzewoz pisze:[W PB] Wszystko zależy od terminów.
Marzenia. Zakrętów pod Zagnańskiem nie będzie się upgrade'ować powyżej 100-110. Za Kielcami już większość trasy jest na 100-110, zysk z podniesienia do 120 będzie nie wielki. Dostaniemy czas nieco, ale tylko nieco, lepszy od PB.Wolfchen pisze:Do Radomia po modernie około 90 minut, dalej Radom - Kielce po rewitalce do v=120 będzie na około 60 minut. To daje nam 2,5 godziny do Kielc. Myślę, że Kielce - Kraków do załatwienia w 90 minut. I mamy 2,5h kontra 4h przy różnicy w cenie biletu 100%...
Jako korzystający z Wawy Zachodniej nie bardzo sprzeciwiałbym się Włochom zamiast Zachodniej. Tylko nie pamiętam, czy to fik postuluje.BJ pisze:Generalnie zatrzymanie TLK we Włochach nie zniszczyłoby mi życia, ale sądzę, że to sztuka dla sztuki i niepotrzebny zabieg...
Z doliczeniem poprawki na korki na Marynarskiejfik pisze:Raz jeszcze: z Włoch na Służewiec jest szybciej niż z Centralnego, więc tam wysiadaliby pasażerowie "biurowi" z kierunku zachodniego.
Nie no, oczywiście nowy peron dalekobieżny to minimum.rufio198 pisze:W obecnym układzie torowym jedyne pociagi które mogłyby tam stawać to te jadące od Kutna. Oczywiście mam na myśli że mogłyby tam stawać nie powodując jakiś większych problemów dla ruchu aglo.
A Krynica jest pępkiem świata? Przy czasie takim jaki jest autobusem pomiędzy Krakowem a Nowym Sączem i Krynicą mało kto wybiera pociąg. Dodatkowo pamiętaj, że kolej straciła życie w Krynicy jak przez dwa sezony nie można tam było dojechać. A sytuacja może się powtórzyć i w tym roku. A w przyszłym to już na pewno. Poza tym Warszawa nie musi mieć pociągu wszędzie, a pociągi uruchamia się w relacjach takich na jakie występuje popyt.rufio198 pisze:Rozumiem że nie zauważyli ci spece że można uruchomić pociąg do Krynicy z Warszawy, obowiązkowo musi jechać z Trójmiasta? Mało że czas jazdy długi, to jeszcze często-gęsto coś się sypie na ,,9''.
A potem zdziwienie że ludzie wola autobusy
Tym razem przynajmniej ujemnego postoju nie wytrasowali, nie bądź już AŻ TAK krytycznybohunu pisze: A swoją drogą PLKa też dała ciała przy konstrukcji RJ, ale to inna inszość.
Nie - ale to TY pierwszy pisałeś o Krynicybohunu pisze:A Krynica jest pępkiem świata?rufio198 pisze:Rozumiem że nie zauważyli ci spece że można uruchomić pociąg do Krynicy z Warszawy, obowiązkowo musi jechać z Trójmiasta? Mało że czas jazdy długi, to jeszcze często-gęsto coś się sypie na ,,9''.
A potem zdziwienie że ludzie wola autobusy
Dziękuję za informację, ale jadąc z od W-wy przez Radom do Krynicy/Zakopanego wolałbym nie przesiadać się w Krakowie na PKS. Wolę jechać - a pewnie i inni tez - bezpośrednio.bohunu pisze:Przy czasie takim jaki jest autobusem pomiędzy Krakowem a Nowym Sączem i Krynicą mało kto wybiera pociąg.
Teraz tez? Z tego co się orientuje to raczej nie- można było na zimę uruchomić jakiś pociąg dzienny czy nie?bohunu pisze: Dodatkowo pamiętaj, że kolej straciła życie w Krynicy jak przez dwa sezony nie można tam było dojechać. A sytuacja może się powtórzyć i w tym roku. A w przyszłym to już na pewno..
Słusznie - tylko szkoda że są uruchamiane z Warszawy pociagi EIC które muchy wożą, a tam gdzie istnieje spora szansa że miałyby porządną frekwencję połączeń nie ma. I nie musza być EX/EIC - wystarczy nawet TLKbohunu pisze:Poza tym Warszawa nie musi mieć pociągu wszędzie, a pociągi uruchamia się w relacjach takich na jakie występuje popyt.
Powiedz coś o czym nie wiem. PLK-a daje ciała już od paru lat przy RJbohunu pisze:A swoją drogą PLKa też dała ciała przy konstrukcji RJ, ale to inna inszość.
Krynica i Kłodzko. Reszta nadal jeździ.rufio198 pisze: ważne jest to że jakiś geniusz pokasował bezpośrednie nocne pociagi z W-wy do miejscowości turystycznych
Nie, przeciętny pasażer jedzie CMKą do Krakowa 3h i tam wsiada w busa i po 6-7h jest na miejscu.rufio198 pisze:Dziękuję za informację, ale jadać z od W-wy przez Radom do Krynicy/Zakopanego wolałbym nie przesiadać się w Krakowie na PKS. Wolę jechać - a pewnie i inni tez - bezpośrednio.
Nie obróci się. A frekwencja w zeszłorocznym łączniku do Tatr kursującym 6/7 pokazała brak zainteresowania. Niestety.rufio198 pisze: Teraz tez? Z tego co się orientuje to raczej nie- można było na zimę uruchomić jakiś pociąg dzienny czy nie?
Jakoś nie zauważyłem, żeby woziły muchy. Inaczej by nie jeździły Tatry codziennie do Zakopca a dodatkowo Morskie w weekendy cały rok...rufio198 pisze:Słusznie - tylko szkoda że są uruchamiane z Warszawy pociagi EIC które muchy wożą, a tam gdzie istnieje spora szansa że miałyby porządną frekwencję połączeń nie ma. I nie musza być EX/EIC - wystarczy nawet TLK
Pokaż mi nocny bezpośredni - czyli zaczynający bieg w Warszawie,a nie w Gdyni czy gdzie indziej - pociąg do Zakopanego całorocznybohunu pisze:Krynica i Kłodzko. Reszta nadal jeździ.rufio198 pisze: ważne jest to że jakiś geniusz pokasował bezpośrednie nocne pociagi z W-wy do miejscowości turystycznych
Za czasów kursowania ,,Malinowskiego'' przeciętny człowiek jadący po CMK bez przesiadania się w Krakowie tez po 6-7h był na miejscu. Teraz dzięki kolei jest zmuszony się przesiadać.bohunu pisze:Nie, przeciętny pasażer jedzie CMKą do Krakowa 3h i tam wsiada w busa i po 6-7h jest na miejscu.rufio198 pisze:Dziękuję za informację, ale jadać z od W-wy przez Radom do Krynicy/Zakopanego wolałbym nie przesiadać się w Krakowie na PKS. Wolę jechać - a pewnie i inni tez - bezpośrednio.
W zimę tez tak jeździł?bohunu pisze:Nie obróci się. A frekwencja w zeszłorocznym łączniku do Tatr kursującym 6/7 pokazała brak zainteresowania. Niestety.rufio198 pisze:Teraz tez? Z tego co się orientuje to raczej nie- można było na zimę uruchomić jakiś pociąg dzienny czy nie?
bohunu pisze:Jakoś nie zauważyłem, żeby woziły muchy. Inaczej by nie jeździły Tatry codziennie do Zakopca a dodatkowo Morskie w weekendy cały rok...rufio198 pisze:Słusznie - tylko szkoda że są uruchamiane z Warszawy pociagi EIC które muchy wożą, a tam gdzie istnieje spora szansa że miałyby porządną frekwencję połączeń nie ma. I nie musza być EX/EIC - wystarczy nawet TLK
Chcieć to móc - znasz to powiedzenie?bohunu pisze:A uruchomienie pociągów TLK nie jest zależne od PKP IC tylko od zamawiającego - Ministerstwa. PKP IC może przedstawić propozycję ale ostateczna decyzja o uruchomieniu i kształcie zależy od MTBiGM.
A po co ma zaczynać bieg w Warszawie? Żeby jaśnie państwo zajęło sobie najwygodniejsze miejsca?rufio198 pisze: Pokaż mi nocny bezpośredni - czyli zaczynający bieg w Warszawie,a nie w Gdyni czy gdzie indziej - pociąg do Zakopanego całoroczny
I które z nich tak notorycznie puste jeżdżą (wyjmijmy z rozważań E-65 tylko, bardzo proszę)?rufio198 pisze:W tym zdaniu miałem na myśli wszystkie pociągi EIC/EX. Wiem - powinienem to zaznaczyć.
a po co ma kursować jak ledwo Nosal w sezonie w tygodniu kogokolwiek wozi?rufio198 pisze:Pokaż mi nocny bezpośredni - czyli zaczynający bieg w Warszawie,a nie w Gdyni czy gdzie indziej - pociąg do Zakopanego całoroczny
Tylko teraz 6h to prawie z Krakowa do krynicy się jedzie.rufio198 pisze:Za czasów kursowania ,,Malinowskiego'' przeciętny człowiek jadący po CMK bez przesiadania się w Krakowie tez po 6-7h był na miejscu. Teraz dzięki kolei jest zmuszony się przesiadać.
Tylko zima jeździł?rufio198 pisze:W zimę tez tak jeździł?
Znam, no i?rufio198 pisze:Chcieć to móc - znasz to powiedzenie?
Tak. Przyspieszenie wydłużania czasów przejazdu.BJ pisze:BTW czy jest planowane jakiekolwiek przyspieszenie na trasie Kraków - Zakopane?