WAWKOM

rosier pisze:Mam na myśli, że gdyby 516 było odpowiednio zareklamowane przez ZTM, to linia miała by dużo większe wykorzystanie, a na razie, jak na jej możliwości, nie jest ona wykorzystywana w pełni. A to przecież sprytne połączenie do tramów.

Myślę, że jest dobrze wykorzystywana i bez reklamy. Zresztą każda linia wywozowa z prawie 200-tysięcznego osiedla będzie miała wzięcie.

MisiekK pisze:z prawie 200-tysięcznego osiedla

Co prawda jestem humanistą ale skoro cała Białołęka liczy niespełna 80000 mieszkańców to raczej niemożliwe aby kompleks Nowodwory - Tarchomin liczył aż 200000

Wiesz, na Białołęce mieszka sporo przyjezdnych niezameldowanych (w szczególności Tarchomin - Nowodwory)... Mieszkają po kilka osób w pokoju... Może nie 200 tys. ale znacznie ponad 100 z pewnością.

Może Tarantula01 dysponuje rzeczywistą liczbą?

Bastian pisze:Myślałem, że jesteś przedstawicielem Nowodworów, a nie samego siebie...

Jestem, ale jak nikt z Nowodworów nie drze szat o 510 (nawet żona, która 510 ma bezpośrednio do pracy), tylko np. o E-8 lub 503 , to jak mam coś pisać w obronie 510, którym nie jeżdżę.

No cóż, to dziękuję za wsparcie

R-11 Kleszczowa pisze:Zdaje sobie z tego sprawę. Jednak liczba podana przez Miśka jest zwyczajnie szalenie zawyżona

Myślę, że nie. Szacunki oficjalne jak napisał prosper to tylko ci, którzy są zameldowani. Robiono rok temu ankiete wsród mieszkańców nowych bloków - tych, któe powstały po 2000 roku. Prawie 75% z nich deklarowało, że nie zameldowało się na Białołęce.

Dziś przedostatni kurs 516 i od Konwaliowej Libero pękało w szwach! Jeszcze w M083C tyle ludu nie widziałem
A, no i połowa pasażerów wysiadła przy Ratuszu, kierując się w stronę tych nieistniejących bloków...
A w kwestii 510 - zapraszam do adekwatnego tematu...

prosper5250 pisze:Dziś przedostatni kurs 516 i od Konwaliowej Libero pękało w szwach! Jeszcze w M083C tyle ludu nie widziałem
A, no i połowa pasażerów wysiadła przy Ratuszu, kierując się w stronę tych nieistniejących bloków...

Czyli potwierdzasz moje zdanie - 516 sprawdza sie świetnie i zapewnia własciwą obsługę dla tej części Białołęki.

MisiekK pisze: Myślę, że nie. Szacunki oficjalne jak napisał prosper to tylko ci, którzy są zameldowani. Robiono rok temu ankiete wsród mieszkańców nowych bloków - tych, któe powstały po 2000 roku. Prawie 75% z nich deklarowało, że nie zameldowało się na Białołęce.

Niech się zameldują, albo przynajmniej płacą podatki w Warszawie, wtedy miasto rozważy poprawę komunikacji

Kra pisze:Niech się zameldują, albo przynajmniej płacą podatki w Warszawie, wtedy miasto rozważy poprawę komunikacji

A jaka jest do tego zachęta? Skoro nie ma żadnej, to ludzie nie będą stać w kolejce w urzędzie.

I dlatego decyzje komunikacyjne są, jakie są.

Bo może gdyby były realne liczby, to "opłaciłby się" tramwaj w wykopie, a tramwaj na Modlińskiej nie byłby "opcją w przyszłości". Ba, kto wie, może nawet udałoby się mnie przekonać do metra (tyle, że nawet jeśli, to nie od Młocin lecz od Wilsona).

Glonojad pisze:Bo może gdyby były realne liczby

jak znikną (wreszcie) meldunki, to jakoś bez nich w szacunkach trzeba będzie sobie poradzić...

MisiekK pisze: A jaka jest do tego zachęta? Skoro nie ma żadnej, to ludzie nie będą stać w kolejce w urzędzie.

Będąc lekko złośliwy - powiedziałbym, że jest możliwa zachęta negatywna, tyle komunikacji ile płacących podatki, hm, obawiam się, że wtedy trzebaby "nieco" zmienić geografię transportu ale na to nikt z rządzących (wczoraj, dziś) nie pójdzie bo straciłby wyborców.
A tak poza tym to oczywiście się z Tobą zgadzam są zachęty negatywne do meldowania, np. wyższe opłaty ubezpieczeniowe od aut