Kolej w aglomeracji warszawskiej
Moderator: JacekM
-
- Posty: 4464
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Generalnie średnio się na tym znam, ale czy nie byłoby wygodniej gdyby KMy miały sekcje na obrzeżach województwa, tak żeby zminimalizować puste przeloty? Nie mówiąc już o tym, że taka sekcja mogłaby być w jakimś Dęblinie czy innej Mławie całkiem sensownym i znaczącym miejscem pracy dla mieszkańców, poza tym ziemia w Warszawie jednak droższa, a Olszynka czy Ochota w sumie są w całkiem niezłych lokalizacjach jeśli chodzi o budownictwo, nawet mieszkaniowe. Z mojego doświadczenia zresztą wynika że bardzo duża część pracowników zarówno KM jak i IC to są właśnie osoby dojeżdżające do pracy koleją spoza Warszawy, gdyż utrzymać się za te pensje w Warszawie jest niemal niemożliwe.
No, Radom się buduje. Ale weź też pod uwagę koszty dojazdu składów. I pewnie będą tam latały na pusto, bo chyba taniej 
Wątpię, aby KM chciały wyzbyć się dość dobrych lokalizacji jak Ochota czy Grochów.

Wątpię, aby KM chciały wyzbyć się dość dobrych lokalizacji jak Ochota czy Grochów.
-
- Posty: 4464
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Nie rozumiem, jak koszty dojazdu składów. Masz sekcję w Radomiu która obsługuje pociągi startujące w Radomiu - i tak pierwszy pociąg zawsze zaczyna w Radomiu, a ostatni w nim kończy. Te pociągi przecież obecnie albo nocują w Radomiu (co też przecież generuje jakieś koszty), albo jadą na pusto z Warszawy, czy to jako służbowe, czy też jako jakieś pociągi widmo o 4 rano.
Ludzie nad ranem raczej chcą dojechać do aglomeracji niż odwrotnie. Tak samo zajezdnie tramwajowe są na obrzeżach miasta (z dokładnością do ich wchłonięcia).
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Nie wierzę, że nawet w przypadku likwidacji bazy, teren miałby być odtorowionyPaweł D. pisze:No, Radom się buduje. Ale weź też pod uwagę koszty dojazdu składów. I pewnie będą tam latały na pusto, bo chyba taniej
Wątpię, aby KM chciały wyzbyć się dość dobrych lokalizacji jak Ochota czy Grochów.

Radom się buduje, Tłuszcz jest, Sochaczew też. Brakuje Działdowa i Dęblina.
ŁK
Toż się parkuje na noc składy gdzieś w postojowych. Nawet z obsługą. Tak jest z pierwszymi pociągami z Łowicza, bo nie opłaca się ich ściągać do Sochaczewa. Dęblin, Sobolew, Góra Kalwaria....
Porównanie pociągów kursujących co 30/60 minut z tramwajami co 4, to trochę nie ten kaliber.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36964
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Chodzi o to: co z tego, że zrobisz z Dęblina do Warszawy takt godzinowy (czy tam np. półgodzinny), jeśli potem każdy pociąg pojedzie dalej gdzie indziej? Co z nimi skoordynujesz?Łukasz pisze: ↑02 kwie 2023, 9:38Nawiazując jeszcze do odpowiedzi Glonojada - serio jest taki potok Dęblin - Grodzisk, że potrzeba, żeby te połączenia nie były losowe? Może po Warszawie jeździ trochę ludzi, z Falenicy do Warszawa-Włochy, ale czy oni jakoś bardzo narzekają…
Żeby to wiedzieć, pewnie trzeba by szczegółowej analizy potoku. Usztywnienie obiegów pewnie też jest jakimś kosztem (pilnowanie tego, niezależnie od slotów zmienianych przez PLK itd), wiec może się zwyczajnie „nie opłacać”.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27754
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Stałe łączenia w tym przypadku są bardziej efektem układu pożądanego (tj. cykliczności na wszystkich końcówkach) aniżeli celem samym w sobie - choć niewątpliwie niosą sobie pewną wartość obiektywną polegającą na ograniczeniu postrzeganego chaosu do skali ogarnialnej przez zwykłego kandydata na pasażera.
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36964
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Dajmy na to, że o 12:14 na Śródmieściu jest pociąg z Dęblina do Sochaczewa. Chciałoby się, by o 13:14 i 14:14 również jechały pociągi do Sochaczewa, co nie? A tu dupa, bo o 13:14 jest z Dęblina do Warki, a o 14:14 z Dęblina do Żyrardowa. I co zrobisz?
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Przez 3 miesiące był ładniutki takt na R3, ale jeździły stare kible bo relacje były poza kontraktem na Flirty. Teraz praktycznie odjazdy są w losowych godzinach i dziury w kursach ale większość obiegów na Flirty i 45WE. Może kiedyś uda się to połączyć 

A to tak. Myślałem, ze chodzi o to, że w tym roku jest Dęblin-Sochaczew, a za rok Dęblin-Radom.Bastian pisze:Dajmy na to, że o 12:14 na Śródmieściu jest pociąg z Dęblina do Sochaczewa. Chciałoby się, by o 13:14 i 14:14 również jechały pociągi do Sochaczewa, co nie? A tu dupa, bo o 13:14 jest z Dęblina do Warki, a o 14:14 z Dęblina do Żyrardowa. I co zrobisz?
Ogólnie będzie coraz trudniej robić takty, bo jest tendencja do puszczania pociągów intercity o różnych prędkościach, a w perspektywie i Białystok, i Radom, i Lublin tak skończą jak LK9. Będzie 1-2 na 160, 4 na 125, 2 na 130. To już rozjeżdża końcówki minutowe.
ŁK
Intercity też powinno mieć stałe relacje, najlepiej w takcie co godzina/dwie. I z tym samym taborem by przy okazji podmiany były wystawione takie same jednostki. A tak dzielą wszystko wszędzie.
Zamiast skomasować flirty na jednej linii by wykorzystać przyspieszenia i inne parametry to tak dziadujemy.
Zamiast skomasować flirty na jednej linii by wykorzystać przyspieszenia i inne parametry to tak dziadujemy.
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
Kiedyś były niemal stałe łączenia z rozkładu na rozkład (roczny SRJP mam na myśli), ale po wejściu do UE zaczęło się rozkopywanie tego, potem tamtego, innego i czwartego w rozmaitych odstępach czasu, żeby kasa się zgadzała. Na dziś rozkopane są linie sochaczewsko-berlińska, mińska i otwocka, Warszawa Zachodnia z przyległościami (w tym niedawno przeorane po nowemu Włochy), okolice Warszawy Wschodniej na Lublin (łącznica), za moment rozkopią ponownie odcinek Wschodni - Olszynka - Gocławek, choć to jeszcze nie zardzewiało wystarczająco dobrze i z drogową 110 się leci jak nigdy wcześniej, ale nowy p.o. trzeba zbudować, bo bloki się budują na byłym Telkom ZWUT (nie do przewidzenia to było w trakcie remontu LK7, a 123 na Wschodni już nie wystarczy), itd. Za moment orka będzie postępować na LK7, bo trzeba zrobić nowy wiadukt - przewiązkę ciągu dalekobieżnego nad podmiejskim, bo w Falenicy nie ma miejsca, będą kopać na Powiślu i w Śródmieściu, itd, itp. Stałe łączenia włóż sobie między bajki.fik pisze: ↑02 kwie 2023, 19:43Stałe łączenia w tym przypadku są bardziej efektem układu pożądanego (tj. cykliczności na wszystkich końcówkach) aniżeli celem samym w sobie - choć niewątpliwie niosą sobie pewną wartość obiektywną polegającą na ograniczeniu postrzeganego chaosu do skali ogarnialnej przez zwykłego kandydata na pasażera.
LINIĘ OBSŁUGUJE
ZAKŁAD "PIASECZNO"
R-12
ZAKŁAD "PIASECZNO"
R-12
Na jednotorach też można robić takty i stałe końcówki, choć jest trudniej.
ŁK