Tramwaje Hyundai Rotem

[fraktal]

Z punktu widzenia pasażera - uważam, że wyświetlacz czołowy jest mimo wszystko za mały. To, że tekst płynie nie przeszkadza mi bo i Swingi i Jazzy wybrane krańce tak wyświetlają więc nie jest to novum (chociaż w Jazzach rzadko kiedy jednak tekst płynie, ale się zdarza), ale w przypadku informacji o trasie zmienionej/skróconej już widzę problem z właściwym jej umieszczeniem. I właściwie widać to na przykładzie włączonej "20" - rozkład i brygada były aktualne a brak informacji o trasie zmienionej.

Tekst właśnie dlatego płynie, bo wyświetlacz jest za mały. W każdym razie jazzy wyświetlają ten kraniec normalnie, nie pamiętam jak Swingi. A dla pasażerów gorzej widzących zamiast skaczących literek lepszy jest stały napis. Rozumiem w przypadku długich nazw, ale ten kraniec powinien się zmieścić.

[Glonojad]

Wymiary wyświetlacza, czcionek, zasady obsługi długich nazw, krój znaków, zawartość wyświetlaczy bocznych była, jak mniemam, wytyczną Organizatora.

[fik]

Już sam nie wiem co jest gorsze - zamawianie nowych tramwajów o długości u-bootów, czy zaledwie 31* miejsc siedzących w tramwaju o długości 32,5 m. Na szczęście w Warszawie mamy dość operartywne osoby decyzyjne i udało się te 2 poważne wady zawrzeć w jednym przetargu.

*W niektórych miastach więcej miejsc siedzących jest w jednym wagonie 105/805Na

Miałem wrażenie, że eksperyment w postaci Tramicusów chyba wszystkich przekonał do tego, że liczba miejsc siedzących ma słabą korelację z komfortem podróży, zwłaszcza gdy nie da się w pojeździe ani wygodnie siedzieć, ani stać.

[Glonojad]

Już sam nie wiem co jest gorsze - zamawianie nowych tramwajów o długości u-bootów,

Jest mnóstwo brygad, na których taki tabor jest wystarczający - nie każda linia to 9 czy 2 - w obecnym układzie są to 3, 6, 13, 14, 20, 22, 23, 25, 27, 28, 35, ewentualnie 7 (u-booty na niej bywają) i 15 (zwłaszcza, jeśli wróci takt co 8). Po zmianie końcówek z 4 - także i 18.
Może wreszcie uda się pozbyć solówek, na które to brygady mogłyby przejść 134N. Dodatki na 14 też nie wymagają składów. Szczerze mówiąc - to ze 134N miałbym większe obawy co do kwalifikacji niż ze 116N/142N.

[Stary Pingwin]

Ktoś zaobserwował, jaka jest rampa dla wózków inwalidzkich? Dlaczego zadajnik jazdy jest w pozycji hamowania, a ekran diagnostyczny tego nie widzi?

[Flash8222]

Nowością jest też dotykowy ekran Syntaxa do kasowników.

[Autobus Czerwon]

Miałem wrażenie, że eksperyment w postaci Tramicusów chyba wszystkich przekonał do tego, że liczba miejsc siedzących ma słabą korelację z komfortem podróży, zwłaszcza gdy nie da się w pojeździe ani wygodnie siedzieć, ani stać.

Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi, ze swoimi 195 cm wzrostu stoi i siedzi mi się bardzo wygodnie.

Jest mnóstwo brygad, na których taki tabor jest wystarczający - nie każda linia to 9 czy 2 - w obecnym układzie są to 3, 6, 13, 14, 20, 22, 23, 25, 27, 28, 35, ewentualnie 7 (u-booty na niej bywają) i 15 (zwłaszcza, jeśli wróci takt co 8). Po zmianie końcówek z 4 - także i 18.

Abstrahując od śmieciowości niektórych z wymienionych tutaj linii, to kiedyś chyba uda się doprowadzić w końcu jakieś inwestycje związane z budową nowych tras do końca, co naturalnie doprowadzi do zmian w układzie komunikacyjnym. I taka np. 14 może równie dobrze pojechać na Wilanów czy Stegny, analogicznie 22 lub 25 na Gocław czy 3 na Derby i wtedy tramwaj wielkości stoszesnastki może być zbyt mały. Ogólnie ciężko zakładać że za kilkanaście lat układ komunikacyjny będzie wyglądał identycznie, nawet jeśli sieć nie rozrośnie się diametralnie. Żywotność tramwaju wynosi 30 lat - wystarczy spojrzeć jak bardzo zmieniły się trasy od 1991 roku. Czy naprawdę te kilka metrów tramwaju mniej generuje aż takie oszczędności w zakupie i eksploatacji żeby tworzyć kolejną podgrupę wagonów która może jeździć tylko na wybranych liniach? Przecież to też generuje jakieś problemy logistyczne, choćby przy remontach i związanych z nimi zmianami tras.

[Bywalec]

Ktoś zaobserwował, jaka jest rampa dla wózków inwalidzkich? Dlaczego zadajnik jazdy jest w pozycji hamowania, a ekran diagnostyczny tego nie widzi?

Rampa jest ręcznie rozkładana - w taki sposób jak jak druga rampa w Swingach Duo lub autobusach.

[Stary Pingwin]

Może być. Jak widoczność z kabiny na salon?

[Stary Pingwin]

Już sam nie wiem co jest gorsze - zamawianie nowych tramwajów o długości u-bootów, czy zaledwie 31* miejsc siedzących w tramwaju o długości 32,5 m. Na szczęście w Warszawie mamy dość operartywne osoby decyzyjne i udało się te 2 poważne wady zawrzeć w jednym przetargu.

*W niektórych miastach więcej miejsc siedzących jest w jednym wagonie 105/805Na

W zamian mamy szerokie przejście między siedzeniami, a organizator to lubi.

[Matt Cubis]

Miałem wrażenie, że eksperyment w postaci Tramicusów chyba wszystkich przekonał do tego, że liczba miejsc siedzących ma słabą korelację z komfortem podróży, zwłaszcza gdy nie da się w pojeździe ani wygodnie siedzieć, ani stać.

Mnie za to eksperyment z wyrzuceniem niemal wszystkich miejsc siedzących z tramwajów przekonał, że wolę usiąść w autobusie niż znowu stać w tramwaju jadącym po tej samej trasie. I patrząc po niektórych liniach autobusowych, nie tylko mnie.

[beni]

Ktoś zaobserwował, jaka jest rampa dla wózków inwalidzkich? Dlaczego zadajnik jazdy jest w pozycji hamowania, a ekran diagnostyczny tego nie widzi?

Przed chwilą go obejrzałem na R4.
Wagon póki co jest wykańczany, kamery zewnętrzne atrapy mają być wymienione, rampy ręczne jak w autobusie. Wsiadanie do kabiny porażka brak poręczy jakiejkolwiek, osoby przy kości lub starsze nie wejdą w zimę będzie ciekawiej. Widoczność z pozycji fotela marna, o widoku na przedział pasażerski można zapomnieć. Spasowanie elementów jak i innych rzeczy typu wklejenie szyb sugeruje pośpiech przy montażu. Osłony dachowe mogły by być spasowane ze ścianą boczną bez szpary. Odprowadzenie wody z klimy po ścianie wagonu, zaraz będą zacieki. Wagon jest za wysoki mechanicy z R4 pokazywali że palnikiem cięto starą myjnie by przejechał na halę ale o balkony na hali nie zawadza. Dwa wagon samodzielnie przejechał póki co 1 metr i ... . Wczoraj na pokaz był przetaczany. 4201 jest jeszcze w większym stopniu nie gotowy i stoi zapakowany na R1, stąd na pokaz wzięto 4202. No ale są. Tyle odemnie.
Pożyjemy zobaczymy co z tego będzie. Ponoć przy tarł kilka przystanków lekko stąd kilka małych rys. Wykończą, zrobią homologacje i życie na warszawskich torach zweryfikuje jakość.

[fik]

Miałem wrażenie, że eksperyment w postaci Tramicusów chyba wszystkich przekonał do tego, że liczba miejsc siedzących ma słabą korelację z komfortem podróży, zwłaszcza gdy nie da się w pojeździe ani wygodnie siedzieć, ani stać.

Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi, ze swoimi 195 cm wzrostu stoi i siedzi mi się bardzo wygodnie.

O to, że w Tramicusie zydelki są malutkie, przy oknie jesteś wciskany przez osobę siedzącą od przejścia, przy przejściu ocierają się o ciebie wszystkie osoby idące wąziutkim przejściem wewnątrz. Szerokie, jednoliniowe przejście przez całą długość pojazdu powinno być absolutną podstawą.

Mnie za to eksperyment z wyrzuceniem niemal wszystkich miejsc siedzących z tramwajów przekonał, że wolę usiąść w autobusie niż znowu stać w tramwaju jadącym po tej samej trasie. I patrząc po niektórych liniach autobusowych, nie tylko mnie.

To jakieś autobusy Schroedingera, skoro jednocześnie przenoszą się do niego masowo pasażerowie z równoległych linii tramwajowych i są w nich wolne miejsca siedzące.

[Matt Cubis]

To jakieś autobusy Schroedingera, skoro jednocześnie przenoszą się do niego masowo pasażerowie z równoległych linii tramwajowych i są w nich wolne miejsca siedzące.

Nadal, większe prawdopodobieństwo wolnego miejsca siedzącego jest w autobusie, a nie w tramwaju. Poza godzinami szczytu zwykle nie ma problemu, żeby usiąść w autobusie. W Jazzie? Owszem.

[Stary Pingwin]

Nowością jest też dotykowy ekran Syntaxa do kasowników.

Masz na myśli miejsce przykryte blachą, na lewym pulpicie?