Strona 15 z 96

: 10 lip 2008, 22:40
autor: Teokryt
PiotrekP pisze:Zaruskiego,
Na Zaruskiego to wysiada zawsze ostatni pasażer. Zawsze. Zresztą tam jest szkoła wiec ruch poza wakacjami jest konkretny.

: 11 lip 2008, 9:34
autor: TJ
Teokryt pisze:
PiotrekP pisze:Zaruskiego,
Na Zaruskiego to wysiada zawsze ostatni pasażer. Zawsze. Zresztą tam jest szkoła wiec ruch poza wakacjami jest konkretny.
Bez wzgledu na pore roku to ostatni jak i pierwsi pasażerowie potrafią zawitać do wozu dopiero na sielcach...
Podobny przystanek przy szkole to AL. Wielkopolski. Tam też należałby się NŻ. Młodzież szkolna jest bystra i szybko się nauczy...

: 11 lip 2008, 13:06
autor: JotPeCet
inż. Glonojad pisze:Tramwajowe przystanki na żądanie to jakiś populistyczny bełkot, zwłaszcza przy warszawskich potokach pasażerskich.
Na prawdę nie widzisz przystanków o słabym wykorzystaniu poza godzinami szczytu?

: 11 lip 2008, 14:15
autor: Glonojad
Wałkowaliśmy to w innym miejscu forum już...ze trzy razy :p widzę, ale MSZ receptą jest okresowość albo likwidacja. Konkret zależny jest od konkretnego przystanku (a tutaj konkretów ani Ty, ani MisiekK, ani żaden inny zwolennik mi jakoś nie przedstawił chyba), ale przy warszawskich odległościach międzyprzystankowych nie wahałbym się przed tym drugim.

Natomiast zwalnianie pełnych tramwajów przed przystankiem, na którym być może ktoś wsiądzie albo wysiądzie, pachnie mi jak na wstępie.

: 12 lip 2008, 14:48
autor: BJ
Teokryt pisze:Na Zaruskiego to wysiada zawsze ostatni pasażer. Zawsze. Zresztą tam jest szkoła wiec ruch poza wakacjami jest konkretny.
W tym problem, że nie zawsze. Często, ale nie zawsze. A już na pewno nie po 18.30-19.
Poza tym ten ruch jest konkretny niekoniecznie dla 301, szczególnie poza ścisłym szczytem.
TJ pisze:Bez wzgledu na pore roku to ostatni jak i pierwsi pasażerowie potrafią zawitać do wozu dopiero na sielcach...
Dokładnie. A bardzo często się zdarza, że i ostatni pasażerowie wysiadają na Sielcach.

: 12 lip 2008, 15:08
autor: Teokryt
Wiem że pomysł Lini tramwajowych zostanie storpedowany ale utworzenie linii która pomija określone przystanki przy których nie musi się zatrzymywać czyli przystanki które nie maja sygnalizacji świetlnej. np taka Lipowiczana. Tram by przelatywał obok tego przystanku.
To ze będzie się w końcu musiał za którymś zatrzymać to nie argument, można tak przekombinować sieć tramwajową by było jak najmniej Lini na jednym odcinku

np. Zakładamy że Linia 9 będzie linią podstawową i przyśpieszoną zatrzymującą się w określonych punktach, jeżdżąca bardzo często. do tego dorzucamy linie 7 która jedzie wolniej i rzadziej i z Banacha.i tak linia 9 będzie zatrzymywać się na wszystkich przystankach w śródmieściu i na ochocie wiec nie spowolni to dojazdu a jako dojazd do Centrum z Okęcia czy Gocławka będzie szybsza.
Wtedy należało by pociąć linie by ich było jak najmniej i jak najkrócej jeździły razem.

Inaczej mówiąc główne ciągi tramwajowe uznać jako metro a wszelakie inne jako dowozówki które maja sie tylko stykać w określonym fragmencie trasy z liniami podstawowymi zaraz kończyć na najbliższej pętli.

Albo pokasować część przystanków i tyle :)

: 13 lip 2008, 21:25
autor: Glonojad
Lipowczana jest do likdwidacji. Następny!

: 14 lip 2008, 0:26
autor: Jarek
Lipowczana jest do likdwidacji. Następny!
Tak. Kiedyś przejmowałem się nadmierną liczbą przystanków dla linii czerwonych. Zjawisko niszczenia tych linii udało się powstrzymać i do pewnego stopnia odwrócić. Oby się znowu nie pogorszyło.
Ale... Okazuje się, że na dłuższą metę to nie autobusy należy przyspieszać, tylko przez lata poniewierane tramwaje. Dosłownie i w przenośni. A tutaj jest o tyle problem, że kasowanie przystanków oznaczałoby konieczność przełomu w myśleniu. Tak decydentów jak i samych pasażerów. Że tramwaj nie jest środkiem o najniższej prędkości komunikacyjnej (jak by wychodziło z rozkładów). Że nie musi mieć najmniejszej strefy dojścia. No i jeszcze jedno - kasacja przystanku to tez kasacja infrastruktury. Za którą kiedyś wydano pienize podatników. Oj ciężka sprawa, ciężka z tym przyspieszaniem tramwajów.
W kazdym razie cel jest i mam nadzieję, że uda się go zrealizować.

: 14 lip 2008, 6:39
autor: Teokryt
Jarek pisze:No i jeszcze jedno - kasacja przystanku to tez kasacja infrastruktury.
Zabranie elementów przystankowych i zagrodzenie płotkiem? Jak wiele przystanków jest zawieszanych ub likwidowanych w czasie różnych okazji?

[ Dodano: Pon 14 Lip, 2008 06:40 ]
Jarek pisze:No i jeszcze jedno - kasacja przystanku to tez kasacja infrastruktury.
Zabranie elementów przystankowych i zagrodzenie płotkiem? Jak wiele przystanków jest zawieszanych ub likwidowanych w czasie różnych okazji?
Jarek pisze:W kazdym razie cel jest i mam nadzieję, że uda się go zrealizować.
Ja również. Bo choćby jeździło 60 pes maglev to jeśli przystanki będą tak gęsto to nie będzie szybciej.

: 15 lip 2008, 1:57
autor: kajo
Ja ma taką propzycje do rozważenia. Likwidujemy przystanek kino ochota, w zamian za to na przystanku przy bitwy robimy przejście na drugim jego końcu, za to bez świateł tylko z "wyniesioną zebrą" podbnie robimy z przystankiem Wawelska i obie wyspy sytuujemy po stronie północnej. Schemat oczywiście do powielenia w innych punktach Warszawy. Strefa dojścia zwiększyła by się nieznacznie.

: 15 lip 2008, 10:07
autor: Emdegger
Jarek pisze:Kiedyś przejmowałem się nadmierną liczbą przystanków dla linii czerwonych. Zjawisko niszczenia tych linii udało się powstrzymać i do pewnego stopnia odwrócić.
Bardzo, że się tak wyrażę, do pewnego stopnia. Mimo deklarowanej wizji odprzystankowania linii typu 4xx i 5xx dotychczasowe rezultaty trudno jest uznać za zadowalające. Owszem, szybsze 506 to plus, ale jednoczesne rozkładowe pogrążenie tej linii niweczy wszelkie wysiłki mające na celu ścięcie czasu przejazdu. Nie udało nic zrobić z trzema klinicznymi przypadkami spowolnienia: 512, 520 i 522 (przy czym ten ze względu na rozłożenie zapełnienia na trasie Dolny Mokotów - Centrum rosnącego na obsługiwanych przez 522 osiedlach wraz ze zmniejszającą się odległością do Centrum, co przekłada się na brak silnego - środkowego - odcinka tranzytowego, dającego realne podstawy przyśpieszenia linii - jest beznadziejny, fakt). Przyśpieszenie każdej z wyżej wymienionych byłoby spektakularnym sukcesem ZTM - zwłaszcza że wszystkie (prócz 520 na Broniewskiego) obsługują trasy, gdzie komunikacji szynowej brak.

Na razie widzę chęci, odmówić Wam ich nie sposób, wymiernych efektów póki co jest bardzo mało (bo 401 naprawdę nie musi jeździć na TS jako czerwoniec).

[ Dodano: Wto 15 Lip, 2008 10:51 ]
R-9 Chełmska pisze:Witosa - Idzikowskiego
Eee, to jest króciutka niteczka, w ogóle przegub by tam sprawnie manewrował? I skręt z samej Witosa - czy dla prawoskrętnych (inaczej tam zresztą nie wolno) przywrócono zieloną strzałkę?

: 21 lip 2008, 8:17
autor: altar
Ja tak trochę z innej beczki, ale chyba we właściwym temacie. Zastanawiam się, jak długo jeszcze przystanek "Wiertnicza" dla linii 522 będzie funkcjonował jako NŻ. Na nim jest 100% zatrzymań, niezależnie od pory dnia. Główne potoki generuje ITI/TVN.

: 21 lip 2008, 8:18
autor: Glonojad
Podejrzewam, że wszyscy boją się ruszać 522, bo przy jej trasie i przystankach już dawno powinna być zwyklasem...

: 21 lip 2008, 8:22
autor: altar
I chyba to będzie dla niej najlepsze rozwiązanie. Obecnie nie ma tam w zasadzie przystanków do odjęcia, gdyż wszystkie mają dobre wykorzystanie.

: 21 lip 2008, 9:20
autor: Glonojad
Pytanie, czy przy okazji nie zintegrować jej ze 131? Chociaż jak patrzę np. 192+174 albo 159 + 359...