O nazwach ulic

Moderatorzy: Poc Vocem, Dantte

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36687
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 22 maja 2012, 20:40

Wolfchen pisze:Nie zgadzasz się z faktem eksterminacji czy jej rozmiarem? :>
Z zestawieniem. Samych wysiedleń i różnych zbrodni nie neguję.

Tym niemniej mówimy o obecnym terytorium Polski, czy o Kresach? Co według ciebie było okupowane? Bo jeśli Kresy, to czy są nadal? Czy się nam to podoba, czy nie (a do gadania mieliśmy równie niewiele), czym innym okupacja hitlerowska nieuznana przez społeczność międzynarodową, czym innym zajęcie Wschodu przez Sowietów, usankcjonowane przez mocarstwa.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14790
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 22 maja 2012, 20:58

Bastian pisze:Tym niemniej mówimy o obecnym terytorium Polski, czy o Kresach?
Z oczywistych względów mówię o Polakach rozumianych jako osoby posiadające polskie obywatelstwo.
Bastian pisze:Co według ciebie było okupowane?
Polska, do wolnych wyborów i przekazania insygiów prezydenckich przez Kaczorowskiego.
Bastian pisze:Bo jeśli Kresy, to czy są nadal?
Tu już dłuższa historia. Zabór kresów z racji na usankcjonowanie międzynarodowe ciężko jest obecnie nazwać okupacją, choć bezspornie takową był do czasu wyznaczenia granicy poprzez oficjalną umowę narzuconego rządu i sowietów.
Aczkolwiek moim zdaniem, z uwagi na to, że nie była to decyzja suwerenna, jest to kwestia nadal otwarta. Oczywiście obecnie ciężko mówić o zwrotach terytorialnych, ale myślę, że odszkodowania finansowe za mienie zrabowane po wojnie, jak i dobra kultury, które tam zostały, powinno zostać podniesione na arenie międzynarodowej. PS. Wiem, że to jest nierealne z przyczyn politycznych. Póki co, należy walczyć o to, aby zbrodnia katyńska została zakwalifikowana jako zbrodnia wojenna (paradoksalnie, sowieci podczas obrad Trybunału w Norymberdze sami tak ją zakwalifikowali).
Bastian pisze:Czy się nam to podoba, czy nie (a do gadania mieliśmy równie niewiele), czym innym okupacja hitlerowska nieuznana przez społeczność międzynarodową, czym innym zajęcie Wschodu przez Sowietów, usankcjonowane przez mocarstwa.
I tu cały problem jest - Stalin ich trzymał za jaja, a ani USA ani Anglia nie miała interesów w tym, żeby bronić niepodległości Polski.

:arrow: Ogólnie, w kontekście 17 stycznia chodzi mi o to, że PRL nie był państwem suwerennym, więc de facto nie ma sensu świętować czegoś, co było przejściem z jednej okupacji w drugą.
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36687
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 22 maja 2012, 21:02

Wolfchen pisze:Z oczywistych względów mówię o Polakach rozumianych jako osoby posiadające polskie obywatelstwo.
Nie można okupować obywateli. Stąd nasze niezrozumienie.
Wolfchen pisze:PRL nie był państwem suwerennym
Władza była ustanawiana przez obce państwo, czy wybierana w sposób niedemokratyczny? Czym się różnił polski Sejm w latach 1975-81 od tegoż Sejmu w latach 1939-44? To nie jest tak, że istnieją tylko dwa stany: suwerenność i okupacja.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14790
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 22 maja 2012, 21:12

Bastian pisze:Nie można okupować obywateli. Stąd nasze niezrozumienie.
Nie znalazłem na to dobrego określenia - szczególnie, że Polacy w wyniku zaborów i I WŚ byli dość rozrzuceni po ZSRR.
Bastian pisze:Władza była ustanawiana przez obce państwo, czy wybierana w sposób niedemokratyczny?
Narzucona przez obce państwo, a następnie "wybrana" w niedemokratycznych wyborach.
Bastian pisze:Czym się różnił polski Sejm w latach 1975-81 od tegoż Sejmu w latach 1939-44?
Z latami 39 - 44 o tyle ciężko, że to był czas wojny i z oczywistych względów nie można było przeprowadzić wyborów, stąd uważam, że porównywać należy do sejmu z czasów pokoju, czyli z lat np. 35 - 39. Generalnie, sejm z lat II RP posiadał legitymację społeczeństwa/Narodu/suwerena, zaś sejm z lat 75 - 81 został wybrany w sposób niedemokratyczny, zaś swoje źródła miał nie w II RP, tylko w PPR i PKWN. Nie było ciągłości władzy pomiędzy II RP a PRL; PRL powstała nie w wyniku decyzji Narodu (suwerena), tylko w wyniku negocjacji trzech mocarstw.
Bastian pisze:To nie jest tak, że istnieją tylko dwa stany: suwerenność i okupacja.
Owszem. Świadomie używam słowa okupacja, ze względu na to, że legalny rząd RP w Londynie i PPP były nazywane przez LWP i UB obcą agenturą - więc co to za Polska, gdzie polskich oficerów i polityków nazywa się zdrajcami i bandytami? Retoryka dość mocno hitlerowska - wszak w oczach Gestapo, partyzanci AK również byli bandytami, a rząd RP w Londynie i PPP - obcą agenturą.
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

Awatar użytkownika
Sindbad
Posty: 900
Rejestracja: 16 gru 2005, 15:58
Lokalizacja: Służew

Post autor: Sindbad » 22 maja 2012, 21:18

:idea: Obecnie też jesteśmy pod okupacją tylko, że watykańską.
Nie daj się zepchnąć z twojej drogi nawet przez ludzi idących w tym samym kierunku.
S.J.Lec

Awatar użytkownika
Os0
Posty: 1645
Rejestracja: 01 sie 2011, 18:11
Lokalizacja: Nowodwory

Post autor: Os0 » 22 maja 2012, 21:32

Sindbad pisze::idea: Obecnie też jesteśmy pod okupacją tylko, że watykańską.
:-s
:mewa: 2 17 186 211 233 509 516 518 N01 N03 N13

Stary Pingwin
Posty: 5837
Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48

Post autor: Stary Pingwin » 22 maja 2012, 21:32

Wolfchen, Ten legalny rząd w Londynie czekał, aż mu Armia Czerwona i LWP wyzwolą Polskę i oddadzą władzę? Wiedzieli o pakcie mocarstw i nadal pchali podziemie do walki? Po co?
miłośnik 13N

Awatar użytkownika
primoż
Posty: 3863
Rejestracja: 24 gru 2010, 0:57
Lokalizacja: z pól kartoflanych

Post autor: primoż » 22 maja 2012, 21:36

Sindbad pisze: :idea: Obecnie też jesteśmy pod okupacją tylko, że watykańską.
Jakoś religijny specjalnie nie jestem, z KK też mało wspólnych poglądów mam, ale ujmę to tak: jebnąłeś z armaty w płot.

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14790
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 22 maja 2012, 21:46

Stary Pingwin pisze:Wiedzieli o pakcie mocarstw i nadal pchali podziemie do walki?
Oficjalna doktryna była taka, że AK miała być gospodarzem - cóż poradzić, członkowie tego rządu byli zbyt naiwni, bo wierzyli w to, że Anglia i USA ochronią interes Polski. Z Mikołajczykiem na czele oczywiście, lesz w 1947 jego poglądt zostały gwałtownie zweryfikowane.
Sindbad pisze:Obecnie też jesteśmy pod okupacją tylko, że watykańską.
Co najwyżej inwigilacją obywateli. Krk ma za duży wpływ, jednak suweren sam się zgodził na taką jego rolę. Co nie znaczy oczywiście, że nie należy tego zmienić, ale to proces długotrwały.
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36687
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 22 maja 2012, 22:01

Wolfchen pisze:Z latami 39 - 44 o tyle ciężko, że to był czas wojny i z oczywistych względów nie można było przeprowadzić wyborów, stąd uważam, że porównywać należy do sejmu z czasów pokoju, czyli z lat np. 35 - 39.
I okupacja hitlerowska, do której porównujesz czasy PRL-u, zaczęła się w 1935, czy też usiłujesz uniknąć porównania z czymś, z czym sam chciałeś porównywać?

W tym momencie sam podważyłeś swoją tezę o równości okupacji. Nie były równe, skoro w jednej były organy państwa na jego terytorium, a w drugim ich nie było. I o to właśnie mi chodziło, niezależnie od oczywiście krytycznej oceny obecności Sowietów w Polsce.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14790
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 22 maja 2012, 22:58

Bastian pisze:Nie były równe, skoro w jednej były organy państwa na jego terytorium, a w drugim ich nie było.
W GG był jedynie rząd, nie istniał organ będący ekwiwalentem Sejmu... Więc porównanie na tej płaszczyźnie nie jest możliwe. Ponadto czy organami państwa można nazwać organy obsadzone przez obce mocarstwo? Wysoce wątpliwe moim zdaniem, wszak w organach GG również pracowali i służyli Polacy. Abstrachując od tego, czy taki Bolesław B. miał jakiekolwiek prawa moralne do nazywania siebie Polakiem.
Bastian pisze:I okupacja hitlerowska, do której porównujesz czasy PRL-u, zaczęła się w 1935, czy też usiłujesz uniknąć porównania z czymś, z czym sam chciałeś porównywać?
Trudno porównać twór (w sensie prawnym) państwowy od quasi-państwa bez podmiotowości międzynarodowej. Jedyne, co je łączy, to jest to, że nie były to twory suwerenne i oba były narzucone.
Porównując w sferze zależności od protektora - już takich wielkich różnic nie ma. I ru i tu generalnie obywatel (w przypadku GG nie było obywatelstwa, więc powiedzmy, że mieszkaniec) był więźniem państwa, nie mając żadnego wpływu na to, jak wygląda otaczający go świat.
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36687
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 22 maja 2012, 23:11

Wolfchen pisze:Trudno porównać twór (w sensie prawnym) państwowy od quasi-państwa bez podmiotowości międzynarodowej. Jedyne, co je łączy, to jest to, że nie były to twory suwerenne i oba były narzucone.
Porównując w sferze zależności od protektora - już takich wielkich różnic nie ma. I ru i tu generalnie obywatel (w przypadku GG nie było obywatelstwa, więc powiedzmy, że mieszkaniec) był więźniem państwa, nie mając żadnego wpływu na to, jak wygląda otaczający go świat.
"Trudno porównać", "jedyne, co je łączy". Rzeczywiście, identico na pierwszy rzut oka. Wolfchen, ja PRL - w przeciwieństwie do ciebie - pamiętam. Ustrój też pamiętam, nawet się o nim uczyłem. I nie wmawiaj mi, że to było to samo, co okupacja hitlerowska, bo się wkurwię i cię zbanuję :twisted: Oczywiście odnoszę się do lat 80-tych, ale ustrojowo specjalnych różnic między 80-tymi a 50-tymi nie było. Różna była, owszem, praktyka. Tylko jeżeli mówimy o praktyce, to nie posługujmy się pojęciami prawnymi typu "okupacja". I w ogóle nie mieszajmy sfery formalnej (tu, jak sam przyznajesz, w ogóle o żadnym porównaniu mowy być nie może) ze sferą realną (stalinizm był opresyjny, kolejne okresy miewały nieprzyjemne momenty i mechanizmy, ale zestawienia z okupacją hitlerowską nie wytrzymują tym bardziej). To, że były ofiary, nie oznacza, że Rosjanie mogli ludzi na ulicach rozstrzeliwać :roll:
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14790
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 22 maja 2012, 23:45

Na ulicy to nie, choć w latach 45-49 trójki sądowe i w Polsce funkcjonowały, rozwalając partyzantów w aresztach UB. Generalnie, to im dłużej ta parodia (w sensie PRL) trwała, tym bardziej represje słabły - po czym w stanie wojennym gwałtownie przybrały na sile (ale już raczej nie mordowano, lecz zamykano).
Bastian pisze:Tylko jeżeli mówimy o praktyce, to nie posługujmy się pojęciami prawnymi typu "okupacja".
Tylko jak to określić w takim razie? Suwerenność też nie bardzo. Za okupacji hitlerowskiej przysięgano na wierność Hitlerowi, za PRL przysięgano na wierność również "bratniej armii sowieckiej" (przynajmniej w przysiędze wojskowej).

Co do tego rozstrzeliwania na ulicach, to nie mam danych o takich. W czasie wojny (o tym raczej nie dyskutujemy, choć łapie się na to początek 1945 roku) - sowieci i hitlerowcy robili dokładnie to samo - palili, niszczyli, rabowali i wywozili. Również mordowali.
Jak dobrze pójdzie, to będę na ten temat pisał magisterkę. :P

:arrow: Podsumowując, to moim zdaniem o żadnym wyzwoleniu mowy być nie może, ze względu na dalszy brak suwerenności Polski, a także brak prawowitego Rządu. Okupant hitlerowski zmienił się w opresjonizm(?) sowiecki, co w sferze zwykłego człowieka niewiele się różniło (OIDP, nadal obowiązywała kara śmierci np. za posiadanie odbiornika radiowego). W późniejszych latach zelżało, jednak zawdzięczać to należy temu, że Dżugaszwili się przeniósł na inny świat, a parę innych person dostało 9-cio milimetrowego wylewu. Tu mam wrażenie się co do zasady zgadzamy 8-(
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 22 maja 2012, 23:59

Wolfchen pisze:W czasie wojny (o tym raczej nie dyskutujemy, choć łapie się na to początek 1945 roku) - sowieci i hitlerowcy robili dokładnie to samo - palili, niszczyli, rabowali i wywozili. Również mordowali.
No właśnie - mówisz w czasie wojny.
Wolfchen pisze:Podsumowując, to moim zdaniem o żadnym wyzwoleniu mowy być nie może, ze względu na dalszy brak suwerenności Polski, a także brak prawowitego Rządu.
Co jest prawowitym rządem? Rząd na uchodźtwie nieuznawany przez cały świat? Może był prawowity, ale jedynie moralnie.
Tak, Polska nie była w pełni suwerenna, ale nie była też republiką radziecką. Nawet w najcięższych latach nie udało się wprowadzić dwoch podstawowych filarów systemu: kolektywizacji rolnictwa i ateuzacji społeczeństwa. Później to nawet niesuwerenny Gomułka potrafił "zaaresztować" delegację radziecką na lotnisku.
Mówiąc, że 17 stycznia nie było wyzwolenia od okupacji hitlerowskiej negujesz to, że okupacja hitlerowska się nie skończyła, czy też stawiasz znak równości pomiędzy tym, co było wcześniej, a tym, co było później?
Wolfchen pisze:o w sferze zwykłego człowieka niewiele się różniło (OIDP, nadal obowiązywała kara śmierci np. za posiadanie odbiornika radiowego).
Mówisz o stanie prawnym, a faktycznie? Czy ludziom żyło się tak samo źle, jak w czasie wojny? Oczywiście, było źle, ale czy nie przesadzasz w porównaniach?
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36687
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 23 maja 2012, 0:02

MeWa pisze:Czy ludziom żyło się tak samo źle, jak w czasie wojny?
Najgorzej się żyło we wrześniu 1944. Aż się boję, jakie wnioski Wolfchen wysnuje co do władz powstańczej Warszawy...
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

ODPOWIEDZ