Bezpieczeństwo w pojazdach komunikacji
Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36879
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Kurna, co za czasy, salon mu nie odpowiada, wolałby siedzieć w służbówce
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
W Gorzowie Wlkp. zezwolili kierowcom podczas służbowych podróży na przejazd w strefie wyłączonej na podstawie ubrania służbowego lub przynajmniej widocznego identyfikatora. Moim zdaniem to dobre rozwiązanie.
-
- Posty: 5921
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Ja prosty człowiek jestem, na salony się nie pcham.
miłośnik 13N
Szczerze mówiąc, to trzymanie motorniczego w przestrzeni wydzielonej imo ma sens, skoro chcemy ich izolować od pasażerów. (Choć ważniejsze jest zachowanie odstępów).
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Czy w Pesach/Jazzach nie można z bezpiecznika wyłączyć drzwi? Ten widok plątaniny taśmy.... Średnio to estetyczne.
-
- Posty: 5921
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Gdyby nie plątanina taśmy, zaraz ktoś by usiadł. Pierwsze drzwi w śwince są odłączone mechanicznie, w dwugłowym elektronicznie. Jeżeli wyłączymy bezpiecznik, prawdopodobnie wagon mógłby jechać tylko w trybie awarii-30km/h. Nie znam się, moja praktyczna wiedza o taborze tkwi w uprzednim stuleciu.
miłośnik 13N
Ciekawe że w nowszych modelach usunęli taką funkcję, w starej Pesie można zablokować drzwi kwadratem i to je wyłącza.
-
- Posty: 5921
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Nie wiem za bardzo gdzie zadać to pytanie, więc wpiszę tu, bo w sumie tutaj też ma ono uzasadnienie.
Czy są jakieś przepisy nakazujące prowadzącemu włączenie oświetlenia w pojeździe, gdy wjeżdża w tunel? Pal licho, gdy trwa to kilkanaście sekund w tramwaju pod Pl. Zamkowym, ale wczoraj zdarzyło mi się siedzieć w ciemnym autobusie przed Rondem Zesłańców Syberyjskich. A że był korek, to trwało to tak ze dwie minutki... Jednak poziom bezpieczeństwa pasażerów znacznie obniża się w takim momencie, nie mówiąc już o czytających (choć tych już coraz mniej). Pamiętam podobne sytuacje w Berlinie, przed takimi miejscami kierowca włączał, czasami na kilkadziesiąt sekund, oświetlenie w autobusie....
Czy są jakieś przepisy nakazujące prowadzącemu włączenie oświetlenia w pojeździe, gdy wjeżdża w tunel? Pal licho, gdy trwa to kilkanaście sekund w tramwaju pod Pl. Zamkowym, ale wczoraj zdarzyło mi się siedzieć w ciemnym autobusie przed Rondem Zesłańców Syberyjskich. A że był korek, to trwało to tak ze dwie minutki... Jednak poziom bezpieczeństwa pasażerów znacznie obniża się w takim momencie, nie mówiąc już o czytających (choć tych już coraz mniej). Pamiętam podobne sytuacje w Berlinie, przed takimi miejscami kierowca włączał, czasami na kilkadziesiąt sekund, oświetlenie w autobusie....
Po co spieszyć, przecież do końca życia mamy na to czas.
Nie wiem co mówią przepisy, ale logika w takich tunelach raczej nakazuje zapalić oświetlenie na wozie.wincenty pisze: ↑14 lip 2021, 10:30Nie wiem za bardzo gdzie zadać to pytanie, więc wpiszę tu, bo w sumie tutaj też ma ono uzasadnienie.
Czy są jakieś przepisy nakazujące prowadzącemu włączenie oświetlenia w pojeździe, gdy wjeżdża w tunel? Pal licho, gdy trwa to kilkanaście sekund w tramwaju pod Pl. Zamkowym, ale wczoraj zdarzyło mi się siedzieć w ciemnym autobusie przed Rondem Zesłańców Syberyjskich. A że był korek, to trwało to tak ze dwie minutki... Jednak poziom bezpieczeństwa pasażerów znacznie obniża się w takim momencie, nie mówiąc już o czytających (choć tych już coraz mniej). Pamiętam podobne sytuacje w Berlinie, przed takimi miejscami kierowca włączał, czasami na kilkadziesiąt sekund, oświetlenie w autobusie....
Pamiętam że podczas obsługiwania linii 167,185,186 zawsze w tunelach zapalałem oświetlenie salonu pasażerskiego.
Masz rację. Tak powinno być i - generalnie - tak jest: kierowcy włączają światło w tunelach. Tak samo jak np. w pociągu do Krakowa wjeżdżąjącym na stację Tunel.
A jest gdzieś formalny tego nakaz? Albo przynajmniej wpis w kartę przy takiej linii jak 167?
Po co spieszyć, przecież do końca życia mamy na to czas.