Strona 147 z 229

PolskiBus

: 21 gru 2013, 12:22
autor: Maćkofff

PolskiBus

: 21 gru 2013, 14:03
autor: MichalJ
Oni nie jeżdżą autostradą? Dlaczego?

PolskiBus

: 21 gru 2013, 14:15
autor: Piottr
Maćkofff pisze:PolskiBus miał kolejny wypadek.
http://www.tvn24.pl/autobus-zderzyl-sie ... 449,s.html
Oj, ostro przywalił. Chyba będzie Altano Astromega *) do kasacji. Z drugiej strony pamiętny wypadek na Kartuskiej, gdzie w Autosanie zginęło kilkanaście osób pokazuje, że współczesne konstrukcje są jednak wytrzymalsze.
Jest to przestroga, żeby nie siadać nad kierowcą.

*) poprawiłem się, nie wiem jak zrobić tekst przekreślony, reszta dyskusji na temat tego czy to był Astromega czy Altano straciła sens.

PolskiBus

: 21 gru 2013, 14:28
autor: ashir
Piottr pisze:Chyba będzie Altano do kasacji.
Ale to jest Astromega. :razz:

PolskiBus

: 21 gru 2013, 14:41
autor: JKTpl
ashir pisze:
Piottr pisze:Chyba będzie Altano do kasacji.
Ale to jest Astromega. :razz:
Zawsze na straży najistotniejszych informacji.

PolskiBus

: 21 gru 2013, 15:02
autor: ashir
JKTpl pisze:Zawsze na straży najistotniejszych informacji.
Lepiej tak niż pisać bezwartościowe posty, jak jest w twoim przypadku. :wink:

PolskiBus

: 21 gru 2013, 15:46
autor: Flash8222
Ukrainka w ciężkim stanie trafiła do szpitala w Krakowie, podczas akcji ratunkowej straciła nogi, ale cieszmy się że Ashir zawsze poinformuje nas jaki to był pojazd...

PolskiBus

: 21 gru 2013, 15:50
autor: ashir
No z pewnością jakieś to znaczenie ma, bo Astromega może więcej osób przewieźć niż Altano, więc i niestety mogłoby być więcej poszkodowanych.

PolskiBus

: 21 gru 2013, 15:50
autor: fik
Prawo do autokompromitacji lata w tym wątku na wszystkie strony.

PolskiBus

: 22 gru 2013, 16:27
autor: Plesim
Kierowca autobusu został przesłuchany. Przyznał, że usnął chwilę przed zdarzeniem z ciężarówką. Kiedy się obudził, było już za późno i nie zdążył wyhamować – relacjonuje dla tvn24.pl Elżbieta Potaczek-Bara, rzecznik prokuratury w Tarnowie.
http://www.tvn24.pl/kierowca-rozbitego- ... 647,s.html
Przykre, ale może zdarzyć się każdemu.

PolskiBus

: 22 gru 2013, 22:38
autor: bepe
Plesim pisze:
Kierowca autobusu został przesłuchany. Przyznał, że usnął chwilę przed zdarzeniem z ciężarówką. Kiedy się obudził, było już za późno i nie zdążył wyhamować – relacjonuje dla tvn24.pl Elżbieta Potaczek-Bara, rzecznik prokuratury w Tarnowie.
http://www.tvn24.pl/kierowca-rozbitego- ... 647,s.html
Przykre, ale może zdarzyć się każdemu.
No nie. Najlepiej powiedzieć, ze może zdarzyć się każdemu i mieć święty spokój.

Tymczasem jeśli kierowca autobusu z Rzeszowa do Gdańska zasnął za kierownicą już pod Tarnowem, pewnie niecałe 2 godziny od wyruszenia w trasę, to trzeba się poważnie zastanowić nad tym, jak przewoźnik organizuje pracę swoich kierowców i jak ich kontroluje, czy nie dorabiają na boku. To chyba najbardziej niepokojący z dotychczasowych wypadków Polskiego Busa.

PolskiBus

: 22 gru 2013, 23:33
autor: R-9 Chełmska
bepe pisze:
Tymczasem jeśli kierowca autobusu z Rzeszowa do Gdańska zasnął za kierownicą już pod Tarnowem, pewnie niecałe 2 godziny od wyruszenia w trasę, to trzeba się poważnie zastanowić nad tym, jak przewoźnik organizuje pracę swoich kierowców i jak ich kontroluje, czy nie dorabiają na boku.
To był kierowca z Katowic, zaczął służbę 0:20 w Katowicach, przyjazd 4:40 do Rzeszowa, potem Rzeszów 7:25-Katowice 11:45. Była więc to dzewiąta godzina pracy, jednak faktycznie druga od wyruszenia w trasę z Rzeszowa. Zresztą - obecnie PB tak bardzo wykorzystuje kierowców, że szanse na to, iż dorabiają sobie na boku są niewielkie.

Odp: PolskiBus

: 23 gru 2013, 0:00
autor: kveld
Swoją drogą od północy do południa to chyba najgorsze możliwe godziny pracy. Przed pracą się nie prześpisz (zwłaszcza jeśli jeszcze do pracy musisz dojechać), a potem wytrwać do 12 ciężko...

PolskiBus

: 23 gru 2013, 0:29
autor: MichalJ
Nie powinno być chyba zgody na tak długą pracę w tak niefizjologicznych godzinach.
A ta przerwa w Rzeszowie paradoksalnie może jeszcze szkodzić.

PolskiBus

: 23 gru 2013, 0:43
autor: Stary Pingwin
Kilkanaście lat jeździłem ciężarówką po Polsce, podstawiając się na załadunek o 22. Przejazd w nocy, rozładunek, objazd miasta po ładunki powrotne i powrót. Póki nie było tacha, to zdarzało się 5 razy w tygodniu. Uwierzcie, że można się przyzwyczaić i wpaść w rytm.