Argument z rozkładem jest dobry ale tylko cześciowo. Dla ludzi jadących na wspólnym odcinku jest dobry. Ludzie jadący dalej musza filtrować. Argumenty są troche symetryczne. Sytuacje rozwiązałby plakat w postaci "odjazdy do przystanków:" i tu lista, oraz druga lista z odjazdami do innej grupy przystanków. Ale tego to juz chyba by nikt nie zrozumiał.
Poza tym problem jest nie tylko Marek, bo na trakcie do Wilanowa tez musze sprawdzać 2, 3 tabliczki, a w dodatku 180 i 116 nie maja wspólnego numeru.
Marki, Radzymin, Wołomin
Moderator: Wiliam
-
Emyl
- Podrzędne Chamidło
- Posty: 6949
- Rejestracja: 13 wrz 2009, 16:34
- Lokalizacja: E91 ▸ Sbarascherstr.
- Kontakt:
Argumenty w ogóle nie są symetryczne. Już pisałem, ogromna większość pasażerów ma punkty startowe i końcowe w obszarze obsługiwanym przez obie linie.
Dodano po 6 minutach 15 sekundach:
A 116 i 180 nie mają wspólnego numeru ani... Ah, wait! Wspólnej trasy (a w konsekwencji nie zachodzi wspólność punktów startowych i docelowych na taką skalę, jak w przypadku 718 i 805). Przytoczenie tej pary kończy zatem mój udział w tej części dyskusji, bo to po raz kolejny zamienia się w rozmowę z dupą w nocy. Dobranoc zatem.
Dodano po 6 minutach 15 sekundach:
A 116 i 180 nie mają wspólnego numeru ani... Ah, wait! Wspólnej trasy (a w konsekwencji nie zachodzi wspólność punktów startowych i docelowych na taką skalę, jak w przypadku 718 i 805). Przytoczenie tej pary kończy zatem mój udział w tej części dyskusji, bo to po raz kolejny zamienia się w rozmowę z dupą w nocy. Dobranoc zatem.
Temat włączenia linii 805 w 718 i zrobienia kursów skróconych możecie włożyć między bajki.
I nie chodzi o zasady, ale o lokalną specyfikę. Zrobienie tego mógłbym jedynie porównać do kogoś kto sam podpala budynek a potem krzyczy że trzeba gasić. Lepiej nie ruszać tego dość osobliwego przypadku, zostawić go w takiej formie jakiej jest i uniknąć napięć społecznych.
I nie chodzi o zasady, ale o lokalną specyfikę. Zrobienie tego mógłbym jedynie porównać do kogoś kto sam podpala budynek a potem krzyczy że trzeba gasić. Lepiej nie ruszać tego dość osobliwego przypadku, zostawić go w takiej formie jakiej jest i uniknąć napięć społecznych.
Odwagą nie jest bycie takim jak inni - odwagą jest bycie sobą
Jasne, tak samo jak mieszkańcy Nadmy mieli zbojkotować L40.Frencher pisze:Temat włączenia linii 805 w 718 i zrobienia kursów skróconych możecie włożyć między bajki.
I nie chodzi o zasady, ale o lokalną specyfikę. Zrobienie tego mógłbym jedynie porównać do kogoś kto sam podpala budynek a potem krzyczy że trzeba gasić. Lepiej nie ruszać tego dość osobliwego przypadku, zostawić go w takiej formie jakiej jest i uniknąć napięć społecznych.
Myślę że ten który wymyślił L40 nie miałby ochoty słuchać tego co mówią na jego temat mieszkańcy Nadmy.ashir pisze:Jasne, tak samo jak mieszkańcy Nadmy mieli zbojkotować L40.
Odwagą nie jest bycie takim jak inni - odwagą jest bycie sobą
Masz rację, bo z pewnością ma to gdzieś. A i sama linia muszę przyznać, że w wakacje bardzo punktualna.Frencher pisze:Myślę że ten który wymyślił L40 nie miałby ochoty słuchać tego co mówią na jego temat mieszkańcy Nadmy.
Blebleble. Jak bedziesz mniej spał, to bedziesz mniej nerwowy. Oczywiście ze ogromna większość, dokładnie rzecz biorąc niemalże proporcjonalnie do liczby wspólnych przystanków.Emyl pisze:Argumenty w ogóle nie są symetryczne. Już pisałem, ogromna większość pasażerów ma punkty startowe i końcowe w obszarze obsługiwanym przez obie linie.
Dodano po 6 minutach 15 sekundach:
A 116 i 180 nie mają wspólnego numeru ani... Ah, wait! Wspólnej trasy (a w konsekwencji nie zachodzi wspólność punktów startowych i docelowych na taką skalę, jak w przypadku 718 i 805). Przytoczenie tej pary kończy zatem mój udział w tej części dyskusji, bo to po raz kolejny zamienia się w rozmowę z dupą w nocy. Dobranoc zatem.
A 116 i 180 jadą razem od Hyatta do Muranowskiej i procent pasażerów może spokojnie przekraczać większość.
ŁK
Cały czas czekam na odpowiedź na pytanie zadane w poście z czwartku:Frencher pisze:Temat włączenia linii 805 w 718 i zrobienia kursów skróconych możecie włożyć między bajki.
I nie chodzi o zasady, ale o lokalną specyfikę. Zrobienie tego mógłbym jedynie porównać do kogoś kto sam podpala budynek a potem krzyczy że trzeba gasić. Lepiej nie ruszać tego dość osobliwego przypadku, zostawić go w takiej formie jakiej jest i uniknąć napięć społecznych.
http://wawkom.waw.pl/forum/viewtopic.ph ... 8#p1015248
Zdaniem osób zamieszkałych w Markach na odcinku od ZP Hallera i dalej w kierunku Radzymina oni są od lat poszkodowani. Płaca tak samo podatki, a nie mają dostępu do 732 i 805 bo te kończą trasę na ul. Dużej. Argument dziwny ale jest, i powtarzany jest od lat.person pisze:Kto ma lepszą komunikację niż mieszkańcy Marek, a mieszka w tym samym mieście?Frencher pisze: Generalnie mieszkańcy Marek którzy mają do dyspozycji 718 oraz 738 uważają od lat, że są pokrzywdzeni. Bo nie mogą rozumieć dlaczego inni mają lepszą komunikację niż oni, a mieszkają w tym samym mieście.
Dodano po 24 sekundach:
Nie widziałem wcześniejperson pisze:Cały czas czekam na odpowiedź na pytanie zadane w poście z czwartku:Frencher pisze:Temat włączenia linii 805 w 718 i zrobienia kursów skróconych możecie włożyć między bajki.
I nie chodzi o zasady, ale o lokalną specyfikę. Zrobienie tego mógłbym jedynie porównać do kogoś kto sam podpala budynek a potem krzyczy że trzeba gasić. Lepiej nie ruszać tego dość osobliwego przypadku, zostawić go w takiej formie jakiej jest i uniknąć napięć społecznych.
http://wawkom.waw.pl/forum/viewtopic.ph ... 8#p1015248
Dodano po 3 minutach 55 sekundach:
Taa, szczególnie wczoraj popołudniu była punktualna. Stała cała al. Piłsudskiego od strony Warszawy z korkiem pod sam Radzymin. Samochodem od CH Targówek w okolice UM Marki jechałem TT tylko... 1:40h.ashir pisze:Masz rację, bo z pewnością ma to gdzieś. A i sama linia muszę przyznać, że w wakacje bardzo punktualna.Frencher pisze:Myślę że ten który wymyślił L40 nie miałby ochoty słuchać tego co mówią na jego temat mieszkańcy Nadmy.
Odwagą nie jest bycie takim jak inni - odwagą jest bycie sobą
Patrz, a dzień wcześniej po południu było tak pusto, że autobusy nawet jeździły przed czasem.Frencher pisze:Taa, szczególnie wczoraj popołudniu była punktualna. Stała cała al. Piłsudskiego od strony Warszawy z korkiem pod sam Radzymin. Samochodem od CH Targówek w okolice UM Marki jechałem TT tylko... 1:40h.
Przestań wymyślać, co? L40 wczoraj jeździło punktualnie.Frencher pisze:Taa, szczególnie wczoraj popołudniu była punktualna. Stała cała al. Piłsudskiego od strony Warszawy z korkiem pod sam Radzymin. Samochodem od CH Targówek w okolice UM Marki jechałem TT tylko... 1:40h.
Z biura na Ochocie wyszedłem 15:30, z Piłsudskiego w Bandurskiego skręcałem o 17:30. Z czego 1:40h jechałem od CH Targówek, a właściwie to stałem w morzu TIRów.Domas pisze:Przestań wymyślać, co? L40 wczoraj jeździło punktualnie.Frencher pisze:Taa, szczególnie wczoraj popołudniu była punktualna. Stała cała al. Piłsudskiego od strony Warszawy z korkiem pod sam Radzymin. Samochodem od CH Targówek w okolice UM Marki jechałem TT tylko... 1:40h.
Odwagą nie jest bycie takim jak inni - odwagą jest bycie sobą
Czy kursująca na Targówek linia 740 byłaby w taki dzień bardziej punktualna od L40? Czy 740 przeskakiwałoby nad tym morzem TIRów?Frencher pisze:Taa, szczególnie wczoraj popołudniu była punktualna. Stała cała al. Piłsudskiego od strony Warszawy z korkiem pod sam Radzymin. Samochodem od CH Targówek w okolice UM Marki jechałem TT tylko... 1:40h.ashir pisze:Masz rację, bo z pewnością ma to gdzieś. A i sama linia muszę przyznać, że w wakacje bardzo punktualna.
Morze TYRÓW jest przede wszystkim od strony mostu Grota-Roweckiego, w Markach o dziwo ci sami kierowcy grzecznie zajmują prawy pas i nie nie utrudniają aż w taki sposób ruchu w szczycie, więc nie wiem skąd takie informacje.
Ale o ofercie przewozowej decydują np. uwarunkowania demograficzne. Na żółtym obszarze mieszka ponad 70% mieszkańców Marek. Różnice są zatem zasadne.Frencher pisze:Zdaniem osób zamieszkałych w Markach na odcinku od ZP Hallera i dalej w kierunku Radzymina oni są od lat poszkodowani. Płaca tak samo podatki, a nie mają dostępu do 732 i 805 bo te kończą trasę na ul. Dużej. Argument dziwny ale jest, i powtarzany jest od lat.
