A co takiego wyjątkowego jest w firmie PB, że pod tym względem jest tak bardzo inna niż wszyscy inni przewoźnicy?Adam G. pisze:Powodów może być mnóstwo, a akurat czas pracy jest z nich najmniej prawdopodobnym - nie sądzę by firma taka jak PolskiBus pozwalała na jego przekraczanie.
Flixbus (d. PolskiBus)
Moderator: JacekM
Doszliśmy w Polsce do stanu, że rozkład jazdy pociągów to jest coś,
co w istocie działania przypomina kalejdoskop, obracający się nie rzadziej niż cztery razy do roku,
w tym raz, w grudniu, z solidnym potrząśnięciem....
co w istocie działania przypomina kalejdoskop, obracający się nie rzadziej niż cztery razy do roku,
w tym raz, w grudniu, z solidnym potrząśnięciem....
-
- Posty: 5835
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Nowe tachografy na kartę kierowcy, to chyba dość trudno oszukać. Chociaż mieszkamy w Polsce...Piottr pisze:A co takiego wyjątkowego jest w firmie PB, że pod tym względem jest tak bardzo inna niż wszyscy inni przewoźnicy?Adam G. pisze:Powodów może być mnóstwo, a akurat czas pracy jest z nich najmniej prawdopodobnym - nie sądzę by firma taka jak PolskiBus pozwalała na jego przekraczanie.
noidea
Oczywiście, że może. Tyle tylko, że zaśnięcie za kierownicą to wyjątkowo kłopotliwa dla przewoźnika przyczyna wypadku.Adam G. pisze:Chociaż jeden który zwrócił na to uwagę. Może zasnął, bo był chory? Może zasnął, bo niewłaściwie gospodarował czasem wolnym przed pracą? Powodów może być mnóstwo, a akurat czas pracy jest z nich najmniej prawdopodobnym - nie sądzę by firma taka jak PolskiBus pozwalała na jego przekraczanie.Teokryt pisze:A myślicie że zaśniecie za kierownicą musi wynikać wyłącznie z czasu pracy? Z dość bliskiej okolic znam osobę która zasnęła za kierownica bo... poziom cukru we krwi jej skoczył. Nie miała zdiagnozowanej cukrzycy.
Kiedyś rozmawiałem z jednym z kierowców i po wiedział mi (cytuję z głowy czyli z niczego):Adam G. pisze:Nowe tachografy na kartę kierowcy, to chyba dość trudno oszukać. Chociaż mieszkamy w Polsce...Piottr pisze:A co takiego wyjątkowego jest w firmie PB, że pod tym względem jest tak bardzo inna niż wszyscy inni przewoźnicy?
"Te nowe są super, nie trzeba już się bawić z tarczkami. Podłączasz pod komputer i już. A kiedyś liczyć, kombinować(...)" Oprócz tego podobno da się gdzieś magnes przyłożyć i w ten sposób nie rejestruje czasu pracy podobno. Szczególnie często na granicach to robią kierowcy by sobie tarczy nie niszczyć jak podjeżdżają po parę metrów.
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
Może w starych, bo nowe są cyfrowe, a tym ogólnodostępne magnesy raczej niestrasznekajo pisze:Oprócz tego podobno da się gdzieś magnes przyłożyć i w ten sposób nie rejestruje czasu pracy podobno. Szczególnie często na granicach to robią kierowcy by sobie tarczy nie niszczyć jak podjeżdżają po parę metrów.
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43
Gdzieś musi mieć miejsce konwersja z sygnału analogowego (fizycznych obrotów kół) na cyfrowy i to pewnie jest to "wrażliwe" miejsce. Chociaż spodziewałbym się, że te tachografy biorą "gotową" daną z któregoś z systemów (np. po CAN), więc zakłócanie pomiaru może mieć też wpływ na działanie innych systemów.
- panzerloud
- Posty: 212
- Rejestracja: 25 sie 2009, 15:08
jest tak jak piszesz, magnes kładzie się na przetwornik, i tachograf stopuje, nierzadko wespół z kontrolą trakcji. Tyle że to się nie opłaca, bo sporo czasu trzeba poświęcić na znalezienie tego przetwornika, czasem jest w gearboxie, a czasem gdzieś wpleciony w samą szynę CAN. Już nie mówiąc o tym że po jakimś czasie - nawet po zdjęciu magnesy, cała elektronika wariuje. Lepiej jeździć z czyjąś kartą do tacho, są trasy - pewniaki - gdzie wiadomo że ITD nie bywa. Najlepiej byłoby wgrać do tacho inne "poprawione" oprogramowanie, alw widać sprawa nie jest prosta, bo o takowym wśród trackerów martwa cisza. Najbardziej boli pomiar na podstawie kilku parametrów i samokontrola urządzenia, przez to wychodzi większość hopli na wydruku :(px33 pisze:Gdzieś musi mieć miejsce konwersja z sygnału analogowego (fizycznych obrotów kół) na cyfrowy i to pewnie jest to "wrażliwe" miejsce. Chociaż spodziewałbym się, że te tachografy biorą "gotową" daną z któregoś z systemów (np. po CAN), więc zakłócanie pomiaru może mieć też wpływ na działanie innych systemów.
- R-9 Chełmska
- Posty: 7776
- Rejestracja: 14 gru 2005, 20:15
- Lokalizacja: Czerniaków/Rakowiec
A2 Łódź Sieradz Wrocław.
5290 - LINIĘ OBSŁUGUJE ZAKŁAD "CHEŁMSKA"
Najczęściej podróżuję: 2, 17, 33, 136, 141, 172, 186, 509, 518, N01, N32
Najczęściej podróżuję: 2, 17, 33, 136, 141, 172, 186, 509, 518, N01, N32
Lepiej z A2 zjechać w Wartkowicach niż się pchać przez Łódź. A potem Sieradz, Wailchnowy i S8.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem