Wypadek na Moście Poniatowskiego

Moderatorzy: Poc Vocem, Dantte

Rosa
Posty: 4598
Rejestracja: 20 gru 2005, 14:47
Lokalizacja: os Wilga

Post autor: Rosa » 11 sty 2007, 14:01

Dennis pisze:Tak mówili ci, którzy stali z przodu i to widzieli.
A w tym wypadku ludzie stali z przodu i NIE widzieli. Ludzie w takich sytuacjach z reguły popierają kierowcę. Policja mogła i z pewnością przesłuchiwała ludzi będących w szpitalach.
Gdybym widział całą sytuację i widziałbym samochód zajeżdżający drogę to z pewnością zgłosilbym się na policję chociązby ze wzgledu na wdzięcznośc dla kierowcy za uratowanie życia.

Dennis
Posty: 2346
Rejestracja: 09 sty 2006, 15:25
Lokalizacja: Bemowo niegdyś

Post autor: Dennis » 11 sty 2007, 14:23

Nie wiemy, czy nie widzieli. Może tylko nie powiedzieli, że widzieli. A czy policja ich przesłuchała, tego nie wiem. Nie zapominajmy też o skutach wypadku i ogromnym wstrząsie, którego doznali wówczas pasażerowie, a który z pewnością miał wpływ na zapamiętanie przez nich ostatnich chwil przed wypadkiem. I naprawdę z faktu, że sam jesteś prawym obywatelem nie wysnuwaj teorii, że większość społeczeństwa taka jest ;)

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36680
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 11 sty 2007, 15:34

Dennis pisze:A przecież mogła bezpiecznie przejść dołem...
W pierwszej chwili miałem wrażenie, że masz na myśli pod autobusem... :shock:
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
Sindbad
Posty: 900
Rejestracja: 16 gru 2005, 15:58
Lokalizacja: Służew

Post autor: Sindbad » 11 sty 2007, 16:27

:?: :?: Do tej pory nie zabierałem głosu w tej sprawie ale jestem pewien, że wersja kierowcy jest prawdziwa, znam człowieka kupe lat i nieraz z nim jechałem. Adam należy do typowych kierowców z Woronicza to znaczy, że nigdy się nie spieszł i nie przejmował czasem rozkładowym. :idea: :idea:
Nie daj się zepchnąć z twojej drogi nawet przez ludzi idących w tym samym kierunku.
S.J.Lec

Rosa
Posty: 4598
Rejestracja: 20 gru 2005, 14:47
Lokalizacja: os Wilga

Post autor: Rosa » 11 sty 2007, 18:47

Sindbad pisze::?: :?: Adam należy do typowych kierowców z Woronicza to znaczy, że nigdy się nie spieszł i nie przejmował czasem rozkładowym. :idea: :idea:
Policja twierdzi że jechał 80 km/h.
Nie to, abym miał cos przeciwko szybkiej jeździe ale ostatnio jak jechałem jedną solarką z Ostrobramskiej na 507 po Saskiej blisko 80 km/h to owszem, jazda była całkiem przyjemna lecz w razie jakiegoś nagłego zdarzenia na drodze szans na wyhamowanie raczej nie ma.

ODPOWIEDZ