Strona 16 z 47

: 10 gru 2010, 10:52
autor: Bastian
Masz na myśli ten HM? :> :lol:

: 10 gru 2010, 11:20
autor: pawcio
EM się znaczy. Się mię z ZTM pomięszało.

: 13 gru 2010, 17:51
autor: Rosa
Jadę dzisiaj 213, przed nami przystanek, na przystanku pod wiatą jedna jedyna osoba czyli chlopak o kulach z nogą w całości w gipsie. Co robi kierowca? Oczywiście nie zatrzymuje się przed tym chłopakiem tylko jedzie na sam początek przystanku i w rezultacie tamten o kulach ma 10-15m do przejścia (bo to byl dość dlugi przystanek).
Czysta zlośliwośc kierowcy, nie wiem co tacy ludzie robią w tym zawodzie. ](*,)

: 13 gru 2010, 17:54
autor: Bastian
Rosa pisze:Czysta zlośliwośc kierowcy
Może złośliwość, a może zwykła bezmyślność. Cecha mimo wszystko częściej spotykana...

: 13 gru 2010, 18:24
autor: gregory5576
Czysta zlośliwośc kierowcy, nie wiem co tacy ludzie robią w tym zawodzie. ](*,)
Wykazujesz się totalnym brakiem znajomości przepisów, kierowca podjeżdzający jako pierwszy do przystanku MA OBOWIĄZEK ZATRZYMANIA SIĘ przy początku zatoki lub przed znakiem "czoło autobusu", i koniec dyskusji na ten temat.

: 13 gru 2010, 18:28
autor: reserved
A czy nie jest do tego gdzieś napisane że tak, by umożliwić pasażerom opuszczenie pojazdu jak i wpuszczenie do niego?
Czy jest gdzieś zakaz zatrzymywania się na linii przystankowej wcześniej niż na początku zatoki? Niech zatrzyma się na początku umożliwiając wejście do pojazdu chłopakowi, a potem zatrzyma się jeszcze raz na początku zatoki, skoro jest taki 'przepisowy'. Idę o zakład, że ten sam kierowca kawałek dalej przejechał na czerwonym świetle albo złamał ciągłą itp.

: 13 gru 2010, 18:45
autor: gregory5576
reserved pisze:A czy nie jest do tego gdzieś napisane że tak, by umożliwić pasażerom opuszczenie pojazdu jak i wpuszczenie do niego?
To akurat żaden argument, bo umożliwienie komuś wejście do pojazdu lub jego opuszczenie wiąże się z prawidłowym podjazdem do przystanku ,czyli równolegle do krawężnika całą długością pojazdu i jak najbliżej w/w.A nie pod kątem i "hektar" od w/w.

: 13 gru 2010, 18:47
autor: reserved
Super, ale przepisy to nie wszystko. Kierowca musi przede wszystkim MYŚLEĆ.

: 13 gru 2010, 18:47
autor: Rosa
gregory5576 pisze:
Czysta zlośliwośc kierowcy, nie wiem co tacy ludzie robią w tym zawodzie. ](*,)
Wykazujesz się totalnym brakiem znajomości przepisów, kierowca podjeżdzający jako pierwszy do przystanku MA OBOWIĄZEK ZATRZYMANIA SIĘ przy początku zatoki lub przed znakiem "czoło autobusu", i koniec dyskusji na ten temat.
Trzymanie się w takim przypadku przepisu jest IDIOTYZMEM którego nic nie usprawiedliwia. Jak na przystanku jest jeden pasażer to kierowca powinien zatrzymać się możliwie blisko niego (niezależnie od tego czy jest on w stanie normalnie się poruszać). Czy teraz kiedy jest snieg też stajesz zawsze dokładnie na początku przystanku nawet jeśli śnieg wtedy zastawia któreś wejście do autobusu?
Zresztą nie raz widziałem jak na przystanku Waryńskiego tabliczkę "czoło autobusu" kierowcy zostawiają przy 2 lub nawet 3 drzwiach, wtedy jakos nie patrzą na ten przepis.
A poza tym to chyba byś nie chciał aby nagle zacząc od kierowcow wymagać przestrzegania ściśle wszystkich przepisów? Z pewnościa większośc z nich byłaby by z tego powodu bardzo niezadowolona (to nieszczesne otwieranie przednich drzwi).

A zresztą ja wiem że przepisów on nie złamal i tylko dlatego nie złozyłem na niego oficjalnej skargi. Nie zmienia to faktu że nadal uważam że jest on albo bardzo złosliwy albo tak jak pisze Bastian po prostu bezmyślny. Takiego zachowania nigdy nie będe usprawiadliwiał i będzie mnie ono wkurzało.

: 13 gru 2010, 18:49
autor: Bastian
gregory5576 pisze:kierowca podjeżdzający jako pierwszy do przystanku MA OBOWIĄZEK ZATRZYMANIA SIĘ przy początku zatoki lub przed znakiem "czoło autobusu", i koniec dyskusji na ten temat.
No właśnie, Gregory, otwierasz grzecznie wszystkie drzwi? :P

: 13 gru 2010, 18:56
autor: gregory5576
Rosa pisze:. Czy teraz kiedy jest snieg też stajesz zawsze dokładnie na początku przystanku nawet jeśli śnieg wtedy zastawia któreś wejście do autobusu?
Dokładnie tak, uwzględniam to aby DRUGIE DRZWI BYŁY w takim miejscu aby wózki mogłyby wjechać/wyjechać bez problemu, a zimowe utrzymanie przystanków należy do odpowiednich służby i zleceniodawcy.

: 13 gru 2010, 18:57
autor: Rosa
Czyli nie zawsze dojeżdżasz do poczatku zatoki.

: 13 gru 2010, 18:58
autor: gregory5576
Bastian pisze:No właśnie, Gregory, otwierasz grzecznie wszystkie drzwi? :P
Tak Bastianie dokładnie tak.

[ Dodano: |13 Gru 2010|, 2010 18:59 ]
Rosa pisze:Czyli nie zawsze dojeżdżasz do poczatku zatoki.
Najdalej jak się da czyli jak pozwalają na to zwały nie uprzątniętego śniegu lub parkujące tam pojazdy.

: 13 gru 2010, 19:11
autor: reserved
gregory5576 pisze:Najdalej jak się da czyli jak pozwalają na to zwały nie uprzątniętego śniegu lub parkujące tam pojazdy.
A widzisz, a przepisy mówią, że:
przy początku zatoki lub przed znakiem "czoło autobusu"
:P

: 13 gru 2010, 19:14
autor: dzidek
reserved pisze: Idę o zakład, że ten sam kierowca kawałek dalej przejechał na czerwonym świetle albo złamał ciągłą itp.
Nie radzę! Bo przez takie zakłady pójdziesz kiedyś z torbami.