O nazwach ulic

[MeWa]

No i oczywiście dzisiejsze długi spłacimy raz-dwa

Tamte były złe, bo komunistyczne
Tak swoją drogą niedawno chyba spłaciliśmy ten dług w całości (?)

[Vilén]

Rondo Gierka? Nowy rok, nowe głupie pomysły
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje, ... 72068.html

To nie jest zły pomysł, przypomniałoby to warszawiakom, czyją zasługą tak naprawdę jest ta patologiczna i antymiejska przestrzeń publiczna w tamtej okolicy…

[KwZ]

Tamte długi były złe, bo nie stać nas było na ich spłatę. To jest ta zasadnicza różnica.

Dworca Centralnego może dziś się nie buduje, ale metro i autostrady. Czyli jednak więcej (także w wymiarze kosztowym).
Natomiast niewątpliwą zasługą Gierka są miliony mieszkań. Z płyty -- zimnej, szarej i średniotrwałej -- ale mieszkań.

Wiki podaje, że ostatnią ratę długów Gierkowskich spłacono 29.10.2012, tj. dwa miesiące temu.

[MeWa]

Dworca Centralnego może dziś się nie buduje, ale metro

Z tym jeszcze gorzej Rozpoczęcie jego budowy to zasługa... Jaruzelskiego

[Wolfchen]

A nie tego, że Breżniew chlapnął coś przy okazji przyjazdu, żeby osłodzić żywot po stanie wojennym?

[KwZ]

Z tym jeszcze gorzej Rozpoczęcie jego budowy to zasługa... Jaruzelskiego

Trochę nie chcę offtopicować, ale większość powstała już w III RP. W szczególności, jaki był stan budowy w 1989 roku? Jaka pewność, że nie wyglądałoby jak szkieletor w Krakowie?

[MeWa]

A nie tego, że Breżniew chlapnął coś przy okazji przyjazdu, żeby osłodzić żywot po stanie wojennym?

Owszem, osłoda po stanie wojennym, ale to zasługa Jaruzelskiego. Choć założenia dla budowy przygotowano - notabene - za Gierka.

Trochę nie chcę offtopicować, ale większość powstała już w III RP. W szczególności, jaki był stan budowy w 1989 roku? Jaka pewność, że nie wyglądałoby jak szkieletor w Krakowie?

Sądzę, że gdyby budowa nie ruszyła w latach 80., to byśmy na metro czekali kilkanaście lat dłużej (jeśli w ogóle byśmy się doczekali). Jeszcze przed transformacją udało się rozpocząć prace na niemal całym pierwszym odcinku. Dzięki temu jakoś to dociągnięto...
Że skończy się jak szkieletor, to były szanse już w III RP - były głosy, żeby budowę przerwać, zasypać i że metro będzie woziło powietrze.

[patryk148]

Pewnie nie długo czeka nas taka dyskusja nad II linią metra. Na przykład jedna z wróżek "popularnej" gazety przepowiedziała na rok 2013, że na budowie pojawią się problemy (zagrożenie całej budowy) oraz że Kożuchowska nie zajdzie w ciążę.



A tak bardziej serio to problemy mogą się pojawić ba na wschód od Dynasów, bo to wszystko jest teren zalewowy z wodami gruntowymi niewiele poniżej powierzchni ulicy.

[Bastian]

Trochę nowych nazw - między innymi rondka na wygwizdowie za Arkadią dla Himilsbacha i Maklakiewicza:

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... azem_.html

[MeWa]

Ale temat to mógłbyś otworzyć jak już coś do niego wklejasz

[MZ]

Komisja nazewnictwa na ostatnim spotkaniu wybrała też lokalizację dla ronda Polskich Kryptologów Enigmy.

Rondo Polskich Kryptologów Enigmy przebiło Rondo Zesłańców Syberyjskich i rondo Zgrupowania AK Radosław pod względem długości nazwy. Ciekawe, kiedy radni zorientują się, że takie długie nazwy są trudne w codziennym użyciu, a w przypadku konieczności stosowania ich w przypadku chociażby nazywania zespołów przystankowych trzeba je skracać, bo w oryginale często się nie mieszczą.

Białołęckim radnym udało się jednak przekonać komisję nazewnictwa, że okoliczni mieszkańcy mówią już "rondo Małej Brzozy". - Tylko dlaczego małej? - zdziwiła się Maria Szreder z PO. Bo tak nazywa się pobliska ulica.

To tylko pokazuje, jaką wiedzę mają radni na temat nazewnictwa ulic (szczególnie ci z odpowiedniej komisji). Rondo Małej Brzozy - to byłaby świetna nazwa oficjalna. Posadzić tam jeszcze małą brzózkę na środku centralnej wyspy i - o ile ktoś nie wytnie jej na Boże Ciało - będzie super.

[Dantte]

Białołęckim radnym udało się jednak przekonać komisję nazewnictwa, że okoliczni mieszkańcy mówią już "rondo Małej Brzozy". - Tylko dlaczego małej? - zdziwiła się Maria Szreder z PO. Bo tak nazywa się pobliska ulica.

To tylko pokazuje, jaką wiedzę mają radni na temat nazewnictwa ulic (szczególnie ci z odpowiedniej komisji). Rondo Małej Brzozy - to byłaby świetna nazwa oficjalna. Posadzić tam jeszcze małą brzózkę na środku centralnej wyspy i - o ile ktoś nie wytnie jej na Boże Ciało - będzie super.

Ależ radni nie muszą mieć o tym pojęcia. Ulicą najbliższą rondu (wchodzącą do ronda) jest Jesiennych Liści, więc to mieszkańcy tych dalekich rubieży mają jakiś problem.
No, ale najlepiej byłoby trzasnąć jakąś piękną nazwę, a uczcić kogokolwiek (przy czym nazwa jest normalna i nie ma więcej niż 15 znaków).

[KwZ]

Rondo Polskich Kryptologów Enigmy

Można było dać Rondo Turinga.

[bepe]

Rondo Polskich Kryptologów Enigmy przebiło Rondo Zesłańców Syberyjskich i rondo Zgrupowania AK Radosław pod względem długości nazwy.

No i nie wiadomo, co ci (Ci? ) kryptolodzy zrobili - mi by przyszło na myśl, że enigmę zaszyfrowali, gdyby nie to, że wiem, że ją rozszyfrowali. Może rondo Polskich Deszyfrantów Enigmy?

[esbek]

Ja się zastanawiam kiedy Wasi radni zaczną nadawać odrębne nazwy skrzyżowaniom. Przecież jest jeszcze tyle osób, tyle oddziałów, tyle innych pierdółek które nie zostały uczczone. Na początek proponuję, aby skrzyżowanie Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej nazwać imieniem Komisji do spraw nazewnictwa ulic przy Radzie Narodowej miasta Stołecznego Warszawy.