WAWKOM

esbek pisze:Ja się zastanawiam kiedy Wasi radni zaczną nadawać odrębne nazwy skrzyżowaniom.

Już zaczęli. Skrzyżowanie Grójeckiej, al. Krakowskiej i Hynka ma własnego patrona, tylko nie pamiętam, kogo.

bepe pisze:Może rondo Polskich Deszyfrantów Enigmy?

Biura Szyfrów, gdzie pracowali (i dzięki którym możliwe było zwycięstwo w Bitwie Warszawskiej 1920 roku)?

KwZ pisze:Już zaczęli. Skrzyżowanie Grójeckiej, al. Krakowskiej i Hynka ma własnego patrona, tylko nie pamiętam, kogo.

Rondo Jerzego Wojnara, pilota. Więcej szczegółów tutaj: http://lotniczapolska.pl/Rondo-im--Jerz ... awie,21301 .
Jest to rondo, a ronda zazwyczaj mają własne nazwy. Z typowych skrzyżowań z nazwami kojarzę tylko Kercelak, który formalnie jest... rondem Kercelak.
I nie ma skrzyżowania Grójeckiej, al. Krakowskiej i Hynka, tylko al. Krakowskiej, Hynka i Łopuszańskiej. Grójecka jest tylko do torów kolejowych.

Właśnie czytam uchwałę XLII/1169/2012 i bulwersuję się punkt po punkcie. Jak można było zrobić taki debilny przebieg ul. Wyczółki Dlaczego po prostu nie zrobiono tak, że Wyczółki biegnie do Poleczki jak kiedyś, a Galopu od Puławskiej przez ten brukowany fragment do kaplicy. Nie, oczywiście bezmyślni radni musieli zrobić jakieś durne wygibasy...

Ale oczywiście tym potworkiem Nowo-wyczółki (którego nie ma nawet na mapie Biura Geodezji i Kartografii) to się nie zajęli Powinni go włączyć do Łączyny.

Brak mi słów na głupotę radnych, zwłaszcza w nazywaniu czegokolwiek (nie tylko ulic)...
Prawie wszyscy byli za (tylko jeden się wstrzymał), a pewnie wszyscy gówno wiedzą o tym terenie i nigdy tam nie byli.

To się niektórzy sąsiedzi ucieszą koniecznością wymiany dokumentów, zbędną i niepotrzebną.

[ Dodano: |20 Sty 2013|, 2013 14:07 ]
Nieszczęściem Zielonego Ursynowa jest przewaga radnych "z bloków" nad jednym radnym "miejscowym".

bepe pisze:Może rondo Polskich Deszyfrantów Enigmy

Była taka propozycja chyba.

Ci z Białołęki wyprosili, by geograf Jerzy Kondracki nie był patronem ronda na ul. Głębockiej za Trasą Toruńską. Miejsce to wpadło w oko radnej Johann, gdy - jak sama przyznała - jechała do dentystki. Od razu poprosiła, by znaleźć dla niego jakiegoś patrona spośród czekających w banku nazw. Białołęckim radnym udało się jednak przekonać komisję nazewnictwa, że okoliczni mieszkańcy mówią już "rondo Małej Brzozy". - Tylko dlaczego małej? - zdziwiła się Maria Szreder z PO. Bo tak nazywa się pobliska ulica. Geograf ma wkrótce dostać inne miejsce

Jeśli tak wygląda posiedzenie komisji nazewnictwa, to niedziwne, że tyle durnot stamtą wychodzi...

Przebieg Wyczółek jest teraz prawidłowy i zgodny z istniejącą numeracją domów (zarówno ten brukowany odcinek jak i ta ulica dalej w kierunku Puławskiej ma domy z adresami Wyczółki). Tylko nie wiem, po co ogryzek Poloneza też nazywać Wyczółki.

Gorzej z Galopu, przy nowej Galopu są adresy Poleczki. Ale trudno, żeby były dwie Poleczki... Chociaż, skoro mamy Łączyny w kształcie Y...

Moim zdaniem galimatias z Wyczółkami i innymi Łączynami został dość sensownie rozwikłany. Tam są do wymiany pojedyncze adresy. Radni (na wniosek urzędników z biura geodezji, bo sami przecież by na to nie wpadli) w dużym stopniu usankcjonowali stan istniejący. Tzn. domy przy dawnej ul. Galopu (wzdłuż płd. odcinka muru Wyścigów Konnych) i tak miały adresy od Wyczółek. Logiczne więc, że nazwa ta znalazła się teraz w tym miejscu. Ul. Galopu de facto wróciła na plan miasta.
Ciekaw jestem, jak zostanie zakończony podobny bałagan uliczno-nazewniczy na os. Górce, gdzie proponowana jest ul. Stara Górczewska (taka nazwa to precedens), bo część mieszkańców od 40 lat nie przyjmuje do wiadomości, że powinna zmienić adresy na ul. Budy i dzięki temu uchowały się dwa przebiegi ul. Górczewskiej - stary przez osiedle i nowy - za wiaduktem. Bemowscy radni i urzędnicy mają opory, żeby zaprowadzić tu porządki podobne do tych z Wyczółek, więc sprawa jest zawieszona od miesięcy.

A wiesz może, co z KEN? Tam z kolei nie wprowadzono w życie 40-letniej uchwały o nadaniu nazwy i do dziś używa się nazwy "Rolna" w stosunku do fragmentu tej ulicy, a budowa na północ od al. Wilanowskiej używa roboczo nazw KEN i Nowobukowińska, z których żadna się nie nadaje...

W komisji nazewnictwa nie było mowy o tym przypadku. A są adresy przy tym odcinku Rolnej? Bo przy dalszym za al. Wilanowską bloczydła mają numery od Bukowińskiej.

Oczywiście. Od 153 do 195 i jeszcze z literami. Ze 40 domów będzie.

Może się uda nazwę "Bukowińska" dla budowanego odcinka zachować i już.

Dekomunizacji patronów ulic ciąg dalszy? Ale Armia Ludowa zostaje:

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... formy.html

Bastian pisze:Dekomunizacji patronów ulic ciąg dalszy? Ale Armia Ludowa zostaje:

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... formy.html

Hmm. Wrogość do Piłsudskiego wyznacznikiem? To trzeba zlikwidować ulicę Witosa, Sikorskiego, Korfantego. PiS w swojej walce powinien zasłużyć na order imienia Ławrientija Berii.

Predzej bym sie zastanowił nad sensem istnienia nazwy Armii Ludowej, niż niektórych z wymienionych...

a propos, może mi ktoś powiedzieć co takiego złego zrobił Lumumba, że go "zdjęli"?

[ Dodano: |20 Lut 2013|, 2013 12:35 ]
btw

Za wymianę dokumentów zapłaci budżet miasta. Np. koszt wymiany dowodu rejestracyjnego to 54 zł, a prawa jazdy - 84 zł. O tym, ile będzie podatnika kosztować dekomunizacja, zdecyduje jej skala. W jednej z wersji obliczenia mówiły o 1,2 mln zł.

Dobre pytanie.

[ Dodano: Sro 20 Lut, 2013 ]

tym, ile będzie podatnika kosztować dekomunizacja, zdecyduje jej skala. W jednej z wersji obliczenia mówiły o 1,2 mln zł.

To może lepiej przeznaczyć tę kasę na transport?