Forumowicze na przystanku III
Moderatorzy: Wiliam, Szeregowy_Równoległy
Jeśli ruch jest taki jak na cmentarkach, to nie bardzo można sobie dłuższą chwilę posiedzieć.ashir pisze:A jakie pretensje mieli, przecież na siedząco też można porad udzielać?
Poza tym uważam, że jeśli ktoś pyta o coś informatora, to wypada, żeby jednak ten informator się podniósł z ławki/innego siedziska
Z pewnością jeszcze gorzej by to zostało odebrane, gdybym zdjął kamizelkę i położył sobie na kolanach albo obok siebie, bo by było, że informatorzy się kompletnie opierdalają.Adam G. pisze:Więc mogłeś zdjąć kamizelkę i nikt nie miałby Ci nic do zarzucenia. Ani pasażerowie, ani TVN, ani ZTM
Ja sobie nic do zarzucenia nie mam - mimo karkołomnego dojazdu na miejsce pracy i przymusu wstawania o 5, jakoś się nie spóźniałem jak to wielu informatorów ma w zwyczaju i również nie korzystałem z tego, że nikt mnie właściwie nie kontrolował i nie robiłem sobie 4 godzin przerwy
- ZaciszaniN
- Posty: 4434
- Rejestracja: 15 gru 2005, 20:44
- Lokalizacja: 100% WaRsZaWa
- Kontakt:
No jako Carits Polska tam nie pracujeszBJ pisze:Ja sobie nic do zarzucenia nie mam - mimo karkołomnego dojazdu na miejsce pracy i przymusu wstawania o 5
Całe szczęście. Normalnie wzór Ale z tego co się orientuję informatorzy, którzy nadużywali braku nadzoru i po hardcorze wali w chuja dostali wilczy bilet.jakoś się nie spóźniałem jak to wielu informatorów ma w zwyczaju i również nie korzystałem z tego, że nikt mnie właściwie nie kontrolował i nie robiłem sobie 4 godzin przerwy
Zapraszam do oglądania moich zdjęć ze stołecznej aglomeracji na PHOTOTRANS.
Nie wiem, jak to było, ale w sobotę NR ZTMu przejechał 3 razy, a w niedzielę ani razu.
Generalnie trudno określić czym jest "walenie w chuja" - na Kijowskiej nie było się nawet gdzie odlać, a przynajmniej 15-20 minut zajmowała wycieczka do CH Wileńska w celu skorzystania z kibla.
Plus podjechać do tegoż CH coś zjeść, no i chcąc nie chcąc już wychodzi godzina przerwy, co i tak na 12h pracy nie jest zbyt długą przerwą
Generalnie trudno określić czym jest "walenie w chuja" - na Kijowskiej nie było się nawet gdzie odlać, a przynajmniej 15-20 minut zajmowała wycieczka do CH Wileńska w celu skorzystania z kibla.
Plus podjechać do tegoż CH coś zjeść, no i chcąc nie chcąc już wychodzi godzina przerwy, co i tak na 12h pracy nie jest zbyt długą przerwą
- ZaciszaniN
- Posty: 4434
- Rejestracja: 15 gru 2005, 20:44
- Lokalizacja: 100% WaRsZaWa
- Kontakt:
Jak coś to po południowej stronie Kijowskiej są ustronne krzaczory, gdzie nikt nie chodzi Nawet jest murek, gdyby ktoś potrzebował latryny A na serio wiadomo, że nikt nie będzie nikomu wyliczał minut spędzonych na odlaniu się czy zjedzeniu. Po prostu trzeba trzymać fason i tyle.BJ pisze:Generalnie trudno określić czym jest "walenie w chuja" - na Kijowskiej nie było się nawet gdzie odlać, a przynajmniej 15-20 minut zajmowała wycieczka do CH Wileńska w celu skorzystania z kibla.
Zależy jak kto się zbiera i ile trwa sjesta Ja nigdy raczej nie przekraczałem pół godziny, będąc w czasie pracy.Plus podjechać do tegoż CH coś zjeść, no i chcąc nie chcąc już wychodzi godzina przerwy, co i tak na 12h pracy nie jest zbyt długą przerwą
Zapraszam do oglądania moich zdjęć ze stołecznej aglomeracji na PHOTOTRANS.
2 lata temu na cmentarkach stojąc na Wincentego na 12h miałem 1h przerwy i było optymalnie. W 50 minut spokojnie dojeżdżałem kilka przystanków na kebaba, zjadałem go, posiedziałem sobie i wracałem i jeszcze miałem chwilę na papieroskaZaciszaniN pisze:Ja nigdy raczej nie przekraczałem pół godziny, będąc w czasie pracy.
Jednak będę uparcie twierdził, że 0.5h na 12h to mało, szczególnie jeśli trzeba jeszcze gdzieś podjechać w celu zjedzenia
[ Dodano: |3 Paź 2011|, 2011 22:41 ]
Pałaszuję szybkoZaciszaniN pisze:Zależy jak kto się zbiera i ile trwa sjesta
W sobotę na Kijowskiej stała dziewuszka, ale jakos wzięcia nie miała. Ponieważ nie zapoznalem sie wcześniej ze zmianami, to skonsultowalem conieco.
Zrec można od biedy przed wejściem do zachodniego tunelu dworca, odlac sie tam tez można (PLN 2,50), może ewentualnie jesli stoi jeszcze ten toi toi chyba mobilisu.
Zrec można od biedy przed wejściem do zachodniego tunelu dworca, odlac sie tam tez można (PLN 2,50), może ewentualnie jesli stoi jeszcze ten toi toi chyba mobilisu.
Dlaczego pieprzone pierożki są dobre, a pieprzone życie już nie? (B. Schaeffer)
Historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła.
Historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła.
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Dzidek na 127 śmigał, pomachany na Bonifraterskiej. Pozdrawiam.