a czasami to ZTM nie kazał numerować ajęckie wozy na AMichałP. pisze:Skoro u Ajętów (wprawdzie tam jest mało wozów) sprawdza się system numeracji litera+trzy cyfry, to może w MZA też by to dało jakąś przejżystość?
Np. zamiast 8803 byłby nr R803 gdzie:
Przenumerowania taboru MZA
dokładnie. co się stało, się nie odstanie...
Najrozsądniejszym "wyjściem" jest wg mnie pozostanie przy obecnym ''systemie'', czyli nadawaniu każdej nowej dostawie numerów, w których istotny jest jedynie nr1- wyróżnik długości/klasy wozu. Pozostałe, nieistotne to: nr2 to z d. wzięta cyferka bez dokładnie określonej definicji (np zakres danego oddziału, nie koniecznie taki jak numer oddziału), a nr3i4 to kolejne numerki wozu.
Wszak w latach '60 i '70 mniejwięcej tak było, i ponoć dobrze się z tym żyło
szkoda, że mza nie może mieć obecnie swojego zakresu tablic rejestracyjnych(np WX Mxxxx), coby zrobić numerację wzorem BVG...
Najrozsądniejszym "wyjściem" jest wg mnie pozostanie przy obecnym ''systemie'', czyli nadawaniu każdej nowej dostawie numerów, w których istotny jest jedynie nr1- wyróżnik długości/klasy wozu. Pozostałe, nieistotne to: nr2 to z d. wzięta cyferka bez dokładnie określonej definicji (np zakres danego oddziału, nie koniecznie taki jak numer oddziału), a nr3i4 to kolejne numerki wozu.
Wszak w latach '60 i '70 mniejwięcej tak było, i ponoć dobrze się z tym żyło
szkoda, że mza nie może mieć obecnie swojego zakresu tablic rejestracyjnych(np WX Mxxxx), coby zrobić numerację wzorem BVG...
blam blam blam
Moim zdaniem obecny system nie jest idealny, ale ma swoje zalety. Nr. musi mieć conajmniej 100 pozycji w danej zajezdni i roczniku. Tj. jak w przypadku R-7 i solarisy z 2007. Nie można w numerze zawrzeć jednocześnie klasy zajezdni i rocznika, albo dwa z tego, albo pięcio cyfrowy numer.
Na zawsze w mojej pamięci Jelcz M180/Volvo B10MA/Steyr SG18 MZA #7370 1993-2009
Już każdy powiedział to co wiedział, trzy razy wysłuchał dobrze mnie. Wszyscy zgadzają się ze sobą, a będzie nadal tak jak jest.
Moje życie jest jak beczka, tylko nie wiem czy śmiechu czy prochu.
Już każdy powiedział to co wiedział, trzy razy wysłuchał dobrze mnie. Wszyscy zgadzają się ze sobą, a będzie nadal tak jak jest.
Moje życie jest jak beczka, tylko nie wiem czy śmiechu czy prochu.
Po pierwsze polecam te strony:rufio198 pisze:Pitu pitu-żeby bardziej dosadnie nie powiedzieć.JSB pisze: A myślisz że dlaczego neognioty zwą się 49xx?
Bo 4+5=9 a 4 jest zarezerwowane dla jelczy.
Bezsensu ale jest uwzględniony nr zajezdni.
Numeracja dla neogniotów z Ostrobramskiej tez zaczyna się na 4xxx
I Gdzie masz nr zajezdni?
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2561982
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2574878
a po drugie to z tego co wiem pierwotnie komplet miał być na stalowej.
Ikarów nie ma sensu systematyzować.
W ostatniej chwili pewnie zmienili zdanie z numeracją nowych SU12, bo pewnie stwierdziło kierownictwo MZA, że nie chcą ładować kasy przenumerowanie autobusów z lat 90-tych. Więc dlatego jednak nie numery z 4 na początku. Dziwię się za to, że nie jest to numer z 28 na początku. Wtedy autobusy wyprodukowane w tej dekadzie miałyby pierwszą cyfrę parzystą a w zeszłej i przyszłej nieparzystą. Ale tak czy inaczej pierwsza cyfra oznacza długość wozu, druga rok produkcji "8" jak 2008 a dwie ostatnie dwie l.p. Tak więc nie wyssałem sobie tego z palca tylko najprawdopodobniej Pan Prezes Magierski w ostatniej chwili trochę zmodyfikował politykę numeracji taboru.
pozdrawiam Kozik
- gregory5576
- Posty: 1257
- Rejestracja: 21 lut 2006, 11:22
- Lokalizacja: BIAŁOŁĘKA, TARCHOMIN
- Kontakt:
Dla mnie to powinno wyglądać tak: R 1901, czyli R - Redutowa 1-solówka 9- rok produkcji 01 - numer kolejny. 5 1901 5- Redutowa reszta jak w/w