Strona 170 z 250
Quo vadis, MZA?
: 23 cze 2017, 10:51
autor: pawcio
Przecież odcinkowe czasy przejazdu to nie jest de facto dzieło autorstwa ZTM. Więc nie tu pretensje.
Quo vadis, MZA?
: 23 cze 2017, 11:21
autor: Stary Pingwin
A CZYJE TO JEST DZIEŁO?
Quo vadis, MZA?
: 23 cze 2017, 11:38
autor: pawcio
Przede wszystkim motorniczych, bo podstawą jest wynik analiz statystycznych danych z SNRT.
Quo vadis, MZA?
: 23 cze 2017, 11:52
autor: Stary Pingwin
Kto przetwarza te dane, organizator czy TW?
Quo vadis, MZA?
: 23 cze 2017, 12:19
autor: pawcio
TW. ZTM w zasadzie nie mierzy punktualności tramwajów, tylko ufa danym z SNRT.
Quo vadis, MZA?
: 23 cze 2017, 12:31
autor: Stary Pingwin
To co robi organizator, jeżeli nie układa rozkładów?
Quo vadis, MZA?
: 23 cze 2017, 12:32
autor: pawcio
Układa rozkłady jazdy na podstawie odcinkowych czasów przejazdu uzgodnionych z TW.
Quo vadis, MZA?
: 23 cze 2017, 12:33
autor: Szeregowy_Równoległy
pawcio pisze:Przede wszystkim motorniczych, bo podstawą jest wynik analiz statystycznych danych z SNRT.
A analizuje to niewidomy człowiek, za zatrudnienie którego ktoś dostaje jakąś dotację? Bo nie uwierzę, że ktoś widzący i myślący to analizuje i przekłada na cokolwiek. No i rozumiem, że jeśli motorowi robią robotę, jakoś się wyrabiają i biorą premie, to sami bat na dupę sobie kręcą, bo ten niewidomy na tej podstawie dochodzi do wniosku, że czasu jest za dużo i można ciąć? A potem wychodzą kwiatki jak 26 na Wiatraczną, gdzie nie ma opcji przyjazdu o czasie jeżeli wykazuje się elementarne poszanowanie PoRD i instrukcji?
Quo vadis, MZA?
: 23 cze 2017, 12:40
autor: pawcio
Jest to do pewnego stopnia błędne koło, a system ma kilka wad wrodzonych. Ale lepszego nie ma. Pomiarowcy-gryzipiórki to jednak lepsi nie są.
Quo vadis, MZA?
: 23 cze 2017, 13:05
autor: drobert
To jeśli SNRT nie jest idealny to mamy jeszcze karty drogowe gdzie też się wpisuje czasy przyjazdu na kraniec i jeśli z kart wynika, że są opóźnienia na większości kursów to nie jest powód by jakieś kroki podjąć?
Quo vadis, MZA?
: 23 cze 2017, 13:34
autor: Szeregowy_Równoległy
Ale ja nie twierdzę, że pomiarowcy są lepsi. Ja mam pewne zastrzeżenia do jakości pracy osób analizujących dane z SNRT. Sam też czasem widzę statystyki i dla takiego 26 (mam alergię na tę linię) wyglądają one tak, że kursów dojeżdżających na -3 lub gorzej jest jakieś 2,5 raza więcej na Wiatracznej niż na Górczewskiej. W dniu, który oglądałem, na Wiatraczną na -3 i gorzej dojechało 26 brygad (z 84 mierzonych), a na Górczewską tylko 10. I te proporcje powtarzają się codziennie. Moim zdaniem powinno to sugerować korektę rozkładu w kierunku Wiatraka, ale ja nie jestem analitykiem.
Quo vadis, MZA?
: 23 cze 2017, 14:47
autor: pawcio
Technologii analiz nie znam. Ja czasy międzyprzystankowe przyjmuję na kamiennych tablicach.
Quo vadis, MZA?
: 23 cze 2017, 14:55
autor: Markosek
yavorius pisze:I taka jest generalnie wykładnia. Ustąpić pierwszeństwa trzeba wszystkim, nawet tym łamiącym przepisy.
Możesz zakładać, że kierowcy innych pojazdów znają i stosują się do PoRD. A ci, którzy się nie stosują proszą się o kłopoty. Nie może być tak, żeby kierowca jadący zgodnie z przepisami był winny wypadku, do którego nie doszłoby, gdyby ktoś inny przepisów nie złamał.
Quo vadis, MZA?
: 23 cze 2017, 14:59
autor: yavorius
A zasada ograniczonego zaufania?
Z mojego punktu widzenia - ustąp pierwszeństwa, to ustąp pierwszeństwa, a nie: "ustąp pierwszeństwa tym, którzy nie łamią przepisów".
Gdybyś na zielonej strzałce w prawo zderzył się z samochodem który zawraca z poprzecznej (zamiast skręcić w lewo), też byłaby Twoja wina, mimo iż on nie powinien zawracać.
Quo vadis, MZA?
: 02 paź 2017, 20:51
autor: Wiliam
Czy z ładowarki na Spartańskiej to coś czasem korzysta, czy póki co tylko zużywa się prąd na oświetlenie tego brzydactwa?