Może i tak, w każdym razie powinno powstać cokolwiek.
To znaczy nie, bilety okresowe KM powinny po prostu być honorowane w ZTM, i tyle.
Mapa komunikacji miejskiej
Drugie z rzędu wydanie papierowe mapy-schematu ominęło linię 332. Za to są nieaktualne warianty 334.
L31 nie krańcuje już na Pl. Wolności, a jedynie robi tam wjazdy kieszeniowe w wybranych kursach w obydwu kierunkach, natomiast dla L33 przystanek Czarna Struga jest już stały. 
Brak informacji o pomijaniu przez 800: Buraków, Wędkarska oraz Palmir przy DK 7. Oraz brak info o przystanku granicznym.
Miasto piętnastominutowe - czekaj piętnaście minut na przesiadkę.
A kiedy na stronie ZTM ma się pojawić mapa objazdów komunikacji miejskiej na czas wielkiego bur*** komunikacyjnego, czytaj orlen maratonu?
Bo to zaraz za parę dni.
Bo to zaraz za parę dni.
Doszliśmy w Polsce do stanu, że rozkład jazdy pociągów to jest coś,
co w istocie działania przypomina kalejdoskop, obracający się nie rzadziej niż cztery razy do roku,
w tym raz, w grudniu, z solidnym potrząśnięciem....
co w istocie działania przypomina kalejdoskop, obracający się nie rzadziej niż cztery razy do roku,
w tym raz, w grudniu, z solidnym potrząśnięciem....
Mapa? Nigdy chyba takiej nie było. Zlecenie pewnie będzie w czwartek.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
To że nigdy nie było, nie najlepiej świadczy zarówno o organizatorach tej imprezy, jak i o organizatorze transportu miejskiego.
O tym, które ulice będą nieczynne wiadomo od uzgodnienia trasy. I jak można robić mapę objazdów przy zamknięciach technicznych, to przy takiej sytuacji, kiedy pół miasta jest sparaliżowane, mapa którędy pojadą autobusy i tramwaje, jest niezbędna.
O tym, które ulice będą nieczynne wiadomo od uzgodnienia trasy. I jak można robić mapę objazdów przy zamknięciach technicznych, to przy takiej sytuacji, kiedy pół miasta jest sparaliżowane, mapa którędy pojadą autobusy i tramwaje, jest niezbędna.
Doszliśmy w Polsce do stanu, że rozkład jazdy pociągów to jest coś,
co w istocie działania przypomina kalejdoskop, obracający się nie rzadziej niż cztery razy do roku,
w tym raz, w grudniu, z solidnym potrząśnięciem....
co w istocie działania przypomina kalejdoskop, obracający się nie rzadziej niż cztery razy do roku,
w tym raz, w grudniu, z solidnym potrząśnięciem....
Mapa trasy jest ma stronie maratonu. A mapy przy tylu etapach sobie nie wyobrażam. Czytelność będzie żadna.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Nikt nie mówi, że to musi być jedna zbiorcza mapa. Wiadomo, że w różnych godzinach będą zamykane różne odcinki.
Dla mnie, mieszkańca dzielnicy co roku konsekwentnie nękanej maratonami informacja, na który przystanek mam iść, żeby się z tej dzielnicy wydostać czy to w kierunku Powsina, czy w kierunku centrum, jest dość kluczowa.
Dla mnie, mieszkańca dzielnicy co roku konsekwentnie nękanej maratonami informacja, na który przystanek mam iść, żeby się z tej dzielnicy wydostać czy to w kierunku Powsina, czy w kierunku centrum, jest dość kluczowa.
Doszliśmy w Polsce do stanu, że rozkład jazdy pociągów to jest coś,
co w istocie działania przypomina kalejdoskop, obracający się nie rzadziej niż cztery razy do roku,
w tym raz, w grudniu, z solidnym potrząśnięciem....
co w istocie działania przypomina kalejdoskop, obracający się nie rzadziej niż cztery razy do roku,
w tym raz, w grudniu, z solidnym potrząśnięciem....
-
fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27432
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Biorąc pod uwagę, jak bardzo komunikacja w tym okresie pływa i fakt, że przejścia między poszczególnymi etapami zamknięć odbywają się płynnie, obawiam się że stworzenie wiarygodnej mapy jest po prostu nierealne.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
Czytelność tych komunikatów stopniowo się poprawia. Została chyba tylko forma prezentacji na stronie, ale o marketoidach zetteemicznych chyba nikt nie ma dobrego zdania.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Dlatego chyba najlepszym sposobem jest podanie trasy maratonu oraz linii, które mogą być skierowane na objazdy w przybliżonych godzinach. I tyle. Ewentualnie jakieś rady, jak się poruszać po mieście najszybciej (np. w jakiej relacji i czym).
Dopóki artykuł będzie miał kilometr długości, o żadnej poprawie mowy być nie może. Bo chyba nikt poza miłośnikami tych artykułów nie czyta. Przeciętnych pasażerów przerasta czasem zwykły krótki komunikat.
Jeden rysunek ( w tym przypadku mapa którędy pojadą linie) mówi więcej niż tysiące słów.
Poza tym pisanie jak mantra że autobusy "zostaną skierowane na najbliższe przejezdne ciągi komunikacyjne" to tak jakby pasażerowi który pyta o drogę dać z liścia w gębę.
Poza tym pisanie jak mantra że autobusy "zostaną skierowane na najbliższe przejezdne ciągi komunikacyjne" to tak jakby pasażerowi który pyta o drogę dać z liścia w gębę.
Doszliśmy w Polsce do stanu, że rozkład jazdy pociągów to jest coś,
co w istocie działania przypomina kalejdoskop, obracający się nie rzadziej niż cztery razy do roku,
w tym raz, w grudniu, z solidnym potrząśnięciem....
co w istocie działania przypomina kalejdoskop, obracający się nie rzadziej niż cztery razy do roku,
w tym raz, w grudniu, z solidnym potrząśnięciem....