Quo vadis, MZA?

Moderatorzy: JacekM, Dantte

ashir
Posty: 27743
Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
Lokalizacja: Targówek

Post autor: ashir » 04 lis 2018, 22:03

Autobus Czerwon pisze:
04 lis 2018, 21:15
Nie wiem dokładnie którzy, nie wymienię ich z imienia i nazwiska. Ale obserwując sytuację, to owszem, brygady 0xx także jeździły do 19.
Nie interesują mnie imiona i nazwiska, co jasno podkreśliłem. Zresztą RODO i tak zabrania. Trudno, żeby brygady 07x nie jeździły o tej godzinie. Po to brygady są podzielone na 0x, 02x, 04x, 07x, aby ułatwić sterowanie przez nadzór ruchu. Po to kierowcy zaczynają pracę od 6:05 do 11:15, aby miał kto obsługiwać do końca linie cmentarne. Dodatkowo jeszcze dochodzą brygady całodzienne na linii C11, C12, C14 i C90 na których najzwyczajniej w świecie w środku dnia zmieniają się kierowcy. Jak mamy merytorycznie dyskutować to czekam na szczegóły...

lis93
Posty: 198
Rejestracja: 14 kwie 2014, 16:35
Kontakt:

Post autor: lis93 » 04 lis 2018, 22:04

Autobus Czerwon pisze:
04 lis 2018, 21:15
ashir pisze:
04 lis 2018, 13:13
Którzy kierowcy (w sensie na jakich liniach i brygadach) mieli wpisaną w grafikach pracę do 15? Bo generalnie pierwsze zjazdy cmentarnych na zajezdnię powinny być ok. 16 i nie chce mi się wierzyć, że brygady 0x jeździły co najmniej do 19, czyli do samego końca kursowania linii cmentarnych...
Nie wiem dokładnie którzy, nie wymienię ich z imienia i nazwiska. Ale obserwując sytuację, to owszem, brygady 0xx także jeździły do 19.
No to informacja niewiele warta, były brygady 07x, ba, 08x, w których kierowcy mieli pracę zaplanowaną do grubo po 20, o ile nie 21 (już nie pamiętam dokładnie), ale tych ustawialiśmy na ostatniego na Północnym. Były przypadki że kierowcy jeździli dłużej niż mieli zaplanowane, ale w każdym była zgoda na ostatni kurs.

Nie chce mi się wierzyć że pracowali ponad 13 godzin, skoro normalnie w 12 godzinie z minutami dzwonią po instruktora bo koniec czasu.

Autobus Czerwon
Posty: 4131
Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
Lokalizacja: Stary Mokotów
Kontakt:

Post autor: Autobus Czerwon » 05 lis 2018, 7:26

Przyznam się szczerze że nie znam aż tak dobrze szczegółów, usłyszałem po prostu że niektórzy mieli wpisaną pracę do 15 i bardzo się zdenerwowali że mają jeździć dłużej, zresztą tak wcześnie to nic nie zjeżdżało. Co do zgody, trudno żeby się nie zgodzili, skoro dostają wtedy nadgodziny, jednakże ze strony MZA to i tak niepoważne. Osobiście nie chciałbym żeby pracodawca wpisywał mi w grafiku pracę do 15, a w ostatniej chwili pytał się czy dam radę jeszcze popracować 3 godziny, mimo że wcześniej dobrze wiedział że nie ma szansy na koniec o 15...

desert_eag
Posty: 1279
Rejestracja: 07 lis 2007, 13:12

Post autor: desert_eag » 05 lis 2018, 9:45

01.11 po godzinie 15:30 wozów było już gdzieniegdzie nadmiar. Nie musisz podawać nazwisk. Interesują nas szczegóły tych strasznych przekroczeń, o ile oczywiście nie są wyssane z palucha.
www.dobowy.w.of.pl - Zapraszam :)

fraktal
Posty: 5491
Rejestracja: 17 gru 2005, 12:03

Post autor: fraktal » 05 lis 2018, 11:24

Autobus Czerwon pisze:
05 lis 2018, 7:26
Przyznam się szczerze że nie znam aż tak dobrze szczegółów, usłyszałem po prostu że niektórzy mieli wpisaną pracę do 15 i bardzo się zdenerwowali że mają jeździć dłużej, zresztą tak wcześnie to nic nie zjeżdżało. Co do zgody, trudno żeby się nie zgodzili, skoro dostają wtedy nadgodziny, jednakże ze strony MZA to i tak niepoważne. Osobiście nie chciałbym żeby pracodawca wpisywał mi w grafiku pracę do 15, a w ostatniej chwili pytał się czy dam radę jeszcze popracować 3 godziny, mimo że wcześniej dobrze wiedział że nie ma szansy na koniec o 15...
Kierowcy mają też do dyspozycji rozkłady brygadowe, dobrze by było, żeby sprawdzali na rozpisce ile wynosi czas pracy. Zawsze istnieje możliwość pomyłki przy konstruowaniu grafików.

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 05 lis 2018, 12:30

Cmentarki w większości nie miały rozkładów brygadowych. O odjazdach decydowali INR na krańcach.
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

Awatar użytkownika
vernalisadonis
Posty: 3098
Rejestracja: 03 cze 2012, 13:12

Post autor: vernalisadonis » 05 lis 2018, 12:42

A czy takie linie mają odpowiednie zaświadczenia?
Warszawa, 08.07.2014r., 8505/4A/519
Wrocław, 04.02.2016r., 4630/010A/146
Bydgoszcz, 05.01.2022 M202/3/55
Komunikacja miejska oraz kolej

Walas
Posty: 17107
Rejestracja: 17 cze 2008, 10:27
Lokalizacja: Pruszków

Post autor: Walas » 05 lis 2018, 12:58

vernalisadonis pisze:
05 lis 2018, 12:42
A czy takie linie mają odpowiednie zaświadczenia?
Tak.
1069, 7722
Ulubione wozy: 6207, 8888
1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 10(linia elektryczna),
Od dnia 06.03.2023 linia 8 uległa likwidacji
817, WKD, R1, S1

fraktal
Posty: 5491
Rejestracja: 17 gru 2005, 12:03

Post autor: fraktal » 05 lis 2018, 14:32

Szeregowy_Równoległy pisze:
05 lis 2018, 12:30
Cmentarki w większości nie miały rozkładów brygadowych. O odjazdach decydowali INR na krańcach.
Ale w rozpiskach na zajezdniach był pewnie podany czas kursowania brygad tak jak każdej innej linii (chodzi mi o to, co kierowcy nazywają "płachty").

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 05 lis 2018, 17:53

Nie mógł być podany, ponieważ nikt nie wie jak długo która brygada będzie kursowała. Decyzję zapadają na bieżąco i podejmowane są przez NR na krańcach. ZTM zalecił, aby kierowcy pracujący na liniach cmentarnych mieli duży zapas czasu pracy. Jeśli dobrze pamiętam to pismo, to Organizator domagał się wozów i kierowców na 10 godzin pracy liniowej. Zastrzegał też, że podstawiający się kierowca ma mieć za sobą nie więcej niż bodajże godzinę pracy. Reszta to improwizacja. Było określone gdzie i o której godzinie która brygada ma się podstawić i to wszystko. Kierowcy pretensje powinni mieć do swoich pracodawców, tj. przewoźników. Bo przewoźnicy nie wiedzieli ile dokładnie godzin kierowcy będą pracowali, ale wiedzieli, że prawdopodobnie będzie to dużo godzin. Jeśli faktycznie kierowcę poinformowano, że pracuje do około 15, to został z premedytacją oszukany przez pracodawcę.
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

Łukasz
Posty: 10674
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 05 lis 2018, 18:20

A to był pierwszy rok komunikacji cmentarnej?
ŁK

Awatar użytkownika
zxcvbnm
Posty: 2240
Rejestracja: 27 paź 2013, 12:12
Lokalizacja: Garażowany w Wawrze

Post autor: zxcvbnm » 05 lis 2018, 18:33

Nie pierwszy, ale to nie oznacza, że trzeba to tolerować.
Zresztą ZTM nie przeprowadza żadnych działań, by załagodzić kryzys kadrowy. Zresztą, jeśli ktoś pracuje więcej niż 8 h za kółkiem, to można uznać, że autobus przez niego prowadzony jest bezpieczny? Ktoś się powinien nad tym i stawką oferowaną przez przewoźników zastanowić wreszcie.
Reprezentacja: 213, 115, 142, 154, 521, 523, 509, S1, KM7, M1, M2

Awatar użytkownika
Nordyk110
Posty: 1634
Rejestracja: 06 sty 2006, 21:32

Post autor: Nordyk110 » 05 lis 2018, 18:36

Linia cmentarna to nietypowy dzień dla komunikacji i można by się dogadać z kiermanami.
No do końca nie wiadomo jak będzie.
Przegubowce ,to sól tej ziemi .

Łukasz
Posty: 10674
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 05 lis 2018, 19:16

A co ZTM ma robić? MZA mają gwarancję milionów wozokilometrów, na co prywatny przewoźnik musi przedstawiać wieloletnie doświadczenie i wygrać przetarg po stawkach na granicy opłacalności. Jeszcze ma kierowcom płacić? To połączyć to w MZK.
ŁK

fraktal
Posty: 5491
Rejestracja: 17 gru 2005, 12:03

Post autor: fraktal » 05 lis 2018, 21:00

Szeregowy_Równoległy pisze:
05 lis 2018, 17:53
Nie mógł być podany, ponieważ nikt nie wie jak długo która brygada będzie kursowała. Decyzję zapadają na bieżąco i podejmowane są przez NR na krańcach. ZTM zalecił, aby kierowcy pracujący na liniach cmentarnych mieli duży zapas czasu pracy. Jeśli dobrze pamiętam to pismo, to Organizator domagał się wozów i kierowców na 10 godzin pracy liniowej. Zastrzegał też, że podstawiający się kierowca ma mieć za sobą nie więcej niż bodajże godzinę pracy. Reszta to improwizacja. Było określone gdzie i o której godzinie która brygada ma się podstawić i to wszystko. Kierowcy pretensje powinni mieć do swoich pracodawców, tj. przewoźników. Bo przewoźnicy nie wiedzieli ile dokładnie godzin kierowcy będą pracowali, ale wiedzieli, że prawdopodobnie będzie to dużo godzin. Jeśli faktycznie kierowcę poinformowano, że pracuje do około 15, to został z premedytacją oszukany przez pracodawcę.
Każdy kierowca mógł sobie sprawdzić przez internet lub zapytać na zajezdni, na ile był szacowany czas pracy brygady, którą otrzymał. A że teraz wszyscy polegają na livebusie.... może były jakieś pomyłki? W zeszłym roku wpisywano raczej maksymalny czas pracy w grafik, a jak ZTM zesłał kierowcę wcześniej, to po postu ten zjeżdżał, trochę siedział na dyżurze, a następnie szedł do domu. Korekty czasu pracy - o ile w ogóle jakieś były - to raczej w dół niż w górę. W tym roku przypuszczam, że ze znalezieniem chętnych do potencjalnej pracy przez 10 godzin, mogło nie być wcale tak łatwo - przynajmniej na niektórych zajezdniach.

ODPOWIEDZ