: 23 gru 2011, 9:55
polecam stację Racławicka. w skrajmym przypadku do windy jest 700 metrów.
to raczej zadanie ZTM-u.SG pisze:MW nie założy takich bramek żeby ci spokojnie przechodził wózek
W przyszłym roku ma być tych stacji mniej. Będą dokładane windy z brakującej strony (tylko nie pamiętam czy na Racławickiej też).Szeregowy_Równoległy pisze:Na części stacji wind jest tylko z jednej strony,
Nie wszędzie, raczej nie liczyłbym na rewolucję - na wielu będą platformy czy rampy. Ale to nie ten tematPlesim pisze:W przyszłym roku ma być tych stacji mniej. Będą dokładane windy z brakującej strony (tylko nie pamiętam czy na Racławickiej też).Szeregowy_Równoległy pisze:Na części stacji wind jest tylko z jednej strony,
A to może być tak samo szybkie? Te skrzydełka muszą wrócić a w przypadku kołowrotku - nie, więc tak fizycznie/matematycznie wychodzi, że nie mogą być tak samo szybkie. Chyba że ten opór kołowrotkowy jest tak duży, że powoduje istotne opóźnienia.Glonojad pisze:W Paryżu - o ile mnie pamięć nie myli - bramki "indywidualne" także są "drzwiczkowe" (nie ma przeskakiwania dzięki temu) a są - na oko - równie szybkie co kołowrotki, a jednak bardziej higieniczne.
tak... zawsze przeżywałem stres, czy przypadkiem na mnie się nie zamknie, bo coś źle będzie działało albo żeton źle wpadnie, albo coMichalJ pisze:W ogóle najbardziej podobają mi się furtki zamykające się tylko wtedy, gdy ktoś próbuje wejść bez biletu.
Bardziej były by przydatne, gdyby możliwość przejścia przez nie była po konkretnej stronie, a nie jak teraz jest. Ze stacji na przystanek tramwajowy trzeba podążać na lewo, a bramki są otwarte po prawej stronie, a popołudniu ludzie zmierzają od przystanku i znowu bramki są niepokornie ustawione. Myślę, że całego problemu nie byłoby gdyby nie winda tuż przy bramkach, która trochę przeszkadza. Może w takiej sytuacji należało by na szczyt ranny i popołudniowy zmieniać możliwość przejścia przez dane bramki, tak by ludziom było wygodniej, chociaż pewnie zaraz ktoś się wtrąci, że ruch powinien być prawostronny, a nie lewostronny. Może to by jakoś zaradziło na otwieranie bramek.slav pisze:Nowe bramki na Wierzbnie okazały się niepotrzebne. Ludzie tak jak wcześniej z nich nie korzystają i cały czas otwarte są wyjścia awaryjne. Mimo, iż akurat teraz jest zdecydowanie luźniej.
Na wyjściach awaryjnych jest wielki napis, że nieuzasadnione otwarcie grozi grzywną. Może gdyby któregoś dnia postanowiono to wyegzekwować to ktoś by się nauczył. Ale przecież w Polsce prawo nie jest po to by go przestrzegać.Bywalec pisze:Może to by jakoś zaradziło na otwieranie bramek.
Egzekwowanie prawa które zostalo stworzone dla jakiejś idei która nie jest tak naprawde potrzebna i której naruszenie nie niesie ze sobą ŻADNYCH negatywnych skutków to dopiero byłaby paranoja.slav pisze: Na wyjściach awaryjnych jest wielki napis, że nieuzasadnione otwarcie grozi grzywną. Może gdyby któregoś dnia postanowiono to wyegzekwować to ktoś by się nauczył. Ale przecież w Polsce prawo nie jest po to by go przestrzegać.
Jakieś prehistoryczne nieaktualne twierdzeniaslav pisze:a właśnie, że nie. prawo jest po to by go przestrzegać.
mówi ci coś dura lex sed lex?