Biletomaty w autobusach i tramwajach
Moderator: JacekM
Zolte gowna zwane na wyrost biletomatami na ostatnie 3 proby zakupu za kazdym razem mielily tylko bilon i po minucie wypluwaly go z powrotem z komunikatem 'awaria'. Co weselsze po kolejnej minucie i jakiejstam 'diagnostyce' pojawial sie znow wesolo ekran wyboru+zakupu biletu. Niech ktos inny tez ma szanse sie z tym pobawic i potem jeszcze klocic z kanarem ktory podejdzie i uzna ze dziala nie bedzie czekal minuty czy dwoch zeby przejsc cala ta procedure.
Raz bylem zmuszony stac okrakiem w poprzek swinga, jedna noga w drzwiach z rekami przy biletomacie oczekujac na zwrot moich 5 zlociszy.
Naiwny wsiadlem na jeden przystanek do trama liczac ze kupie bilet.
Czy mam pecha czy z tym szajsem to standardowa sytuacja obecnie?
Raz bylem zmuszony stac okrakiem w poprzek swinga, jedna noga w drzwiach z rekami przy biletomacie oczekujac na zwrot moich 5 zlociszy.
Naiwny wsiadlem na jeden przystanek do trama liczac ze kupie bilet.
Czy mam pecha czy z tym szajsem to standardowa sytuacja obecnie?
Pare dni temu do kierowcy z Mobilisu, który jeździł 159 i stał na Kole(wyszedł z autobusu, żeby rozprotować nogi) poszedł facet i poprosił o sprzedanie biletu, to kierowca odpowiedział, że niech wsiądzie do autobusu i na najbliższym przystanku mu sprzeda. No i co się okazało? Że to był człowiek z ZTMu i napisał na tego kierowcę rapot, że odmawia sprzedaży biletu. Kierowcy nie ukarali, bo kierowca mu odpisał jakoś tak:
"Podczas postoju na pętli ja nie mam obowiązku sprzedaży biletów, ponieważ mam przerwę, którą mogę wykorzystać na zapalenie papierosa, rozprostowanie nóg itp itd. I żeby nie było, że odmówiłem Panu sprzedaży biletu, bo powiedziałem, żeby wsiąść do autobusu to na najblizszym przystanku sprzedam bilet"![;-) ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
"Podczas postoju na pętli ja nie mam obowiązku sprzedaży biletów, ponieważ mam przerwę, którą mogę wykorzystać na zapalenie papierosa, rozprostowanie nóg itp itd. I żeby nie było, że odmówiłem Panu sprzedaży biletu, bo powiedziałem, żeby wsiąść do autobusu to na najblizszym przystanku sprzedam bilet"
![;-) ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
1069, 7722
Ulubione wozy: 6207, 8888
1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 10(linia elektryczna),
Od dnia 06.03.2023 linia 8 uległa likwidacji
817, WKD, R1, S1
Ulubione wozy: 6207, 8888
1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 10(linia elektryczna),
Od dnia 06.03.2023 linia 8 uległa likwidacji
817, WKD, R1, S1
Znaczy pan kierowca namówił (zmusił) pasażera do przejazdu bezbiletowego jednego przystanku? A gdyby ów pasażer chciał przejechać tylko jeden przystanek?Walas pisze:"Podczas postoju na pętli ja nie mam obowiązku sprzedaży biletów, ponieważ mam przerwę, którą mogę wykorzystać na zapalenie papierosa, rozprostowanie nóg itp itd. I żeby nie było, że odmówiłem Panu sprzedaży biletu, bo powiedziałem, żeby wsiąść do autobusu to na najblizszym przystanku sprzedam bilet"
1,5 roku temu widziałem aneks do umowy z przewoźnikiem dotyczący sprzedaży biletów i nie było tam wymaganej ilości, tylko rodzaje.KwZ pisze:Rzecznik ZTM napisał/a:
W umowach z przewoźnikami nie ma określonej minimalnej liczby posiadanych biletów w czasie kontroli - mówi Krajnow.
Jak to się ma do wspominanych na forum minimalnych liczb, i to różnych dla autobusów i tramwajów?
-
- Posty: 5836
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48