WAWKOM

A może to znowu jakieś kursy zjazdowe drukarka pominęła?

Domas pisze:http://www.ztm.waw.pl/bazaS/20120326/527/100305.HTM
Nie wiem gdzie to wcisnąć, więc piszę tutaj: 40 minutowa przerwa w DŚ to jest jakiś ponury żart chyba.

Sądzę jednak, że nie jest to taki żart. Do Wileńskiego Skarbki mają czym dojechać, z Wileńskiego na Bankowy też jest czym pojechać, a od przesiadek nie umierają nawet mieszkańcy Zielonej Białołęki.

Przychodzi mi na myśli niepoprawny politycznie komentarz, ale go zachowam dla siebie.

Ym... nie pomyślałem, żeby sprawdzić poprzednich przystanków, ale cóż...

Z Esperanto na Pl. Piłsudskiego jest wg Google'a ponad 3 kilometry (przez Andersa). Google mówi, że ten odcinek samochodem będę pokonywał 8 minut. ZTM, niczym Turbodymoman, zadziwia Google'a. ZTM uważa, że ten odcinek w porannym szczycie, przez zakorkowaną Anielewicza i zatkaną Andersa, lub przez zapchaną Anielewicza i zatkaną Miodową pokonam w 9 minut. 57/527+175: przyjazd jako 527 na Esperanto: 7:55. Odjazd jako PTR na pl. Piłsudskiego: 8:10. Rozkładowy przyjazd na pl. Piłsudskiego: 8:19. Ta 8:19 jest dość istotna i sensowna, więc dobrze byłoby na tę 8:19 tam być, wtedy nie ma potrzeby przeciskania się na dość wąskim krańcu. Ale jak zdążyć, skoro mam 9 minut, a wcześniej mam kwadrans absolutnie zbędnego stania na Esperanto? Odjazd z Piłsudskiego jako 175 jest 8:28. I nie mogę pojechać z Esperanto wcześniej, chociaż to kwitnięcie na Esperanto jest mi potrzebne jak pryszcze na siusiaku. Organizator wystawił straże w ekspedycji i niektórzy z ekspedytorów (niektórzy, bo są też myślący) pod groźbą ostrzału z dział plujących raportami nie pozwalają odjechać (technicznym!) wcześniej. A że w ten sposób 175 w szczycie A idzie się paść? Drobiazg. Rozkład jest najważniejszy, nawet jeśli rozkład pisali kretyni (tak, oficjalnie poddaję w wątpliwość zdolności umysłowe twórcy tego rozkładu) i nawet, jeśli wcześniejszy odjazd w żaden sposób nikomu nie szkodzi, a wręcz jakiejś grupie pasażerów może pomóc.

Ale to może lepiej drogą służbową zgłoś?

MichalJ pisze:Ale to może lepiej drogą służbową zgłoś?

Oczywiście zgłoszę, prawdopodobnie jutro, niemniej tutaj poużalać się chyba też mogę?

Aha, nie chcesz przerwy na śniadanie, to nie!

I te magiczne 15 minut jest chyba kluczem całej sprawy Sprawdź pozostałe przerwy, nie jest tam czasem później ciasno z postojami?

Ma ktoś jakiś ciekawy pomysł jak wyciąć jedną brygadę całodzienną na 517 w DP i DŚ, aby został zachowany jakiś takt? Mile widziane uwagi od osób znających specyfikę tej linii, a nie tylko cyferki na które teraz patrze...

Łukasz pisze:Aha, nie chcesz przerwy na śniadanie, to nie!

Ale kółko wcześniej, przed PTR na Głębocką, też jest sensowna przerwa. Przyjazd 6:16, odjazd 6:40. Po 9 na lotnisku też jest. Przerw ci na tej brygadzie dostatek. Akurat ten kwadrans przed PTR na Piłsudskiego jest zbędny.

Różni są kierowcy, więc każdy powinien indywidualnie ocenić, o której pojedzie.

No przecież Szeregowy wyraźnie stwierdza, że ZTM siedzi i spisuje i w tym właśnie słusznie dostrzega problem.

marcin89 pisze:Ma ktoś jakiś ciekawy pomysł jak wyciąć jedną brygadę całodzienną na 517 w DP i DŚ, aby został zachowany jakiś takt? Mile widziane uwagi od osób znających specyfikę tej linii, a nie tylko cyferki na które teraz patrze...

A po co wycinać jedną brygadę?

Właśnie, ja bym wyciął wszystkie