Glonojad pisze:Skąd wiesz, o której by były te pociągi? Bo o północy i pierwszej w nocy w komunikacji może być naprawdę tłoczno. Zresztą to zależy, o drugiej też wracałem nocnikiem (605 czy już N85, nie pamiętam) i wyludnił się dopiero przed zjazdem w Cierlicką, a do Włoch było sporo ludzi.
Ponieważ cały czas mam wrażenie że pomysł z nocnymi pociągami podsunął Prezesowi jego zastepca, który był związany z Kolejami Holenderskimi(NS). Ale albo nie wszystko powiedział, albo Pan Prezes nie do końca usłyszał co Mu podpowiada zastępca.
W Holandii z każdego większego miasta w nocy odjeżdża co godz pociąg do innego miasta. Np. Z Rotterdamu do Utrechtu. Tylko że te pociągi przejeżdżają przez Schipool, lub Amsterdam Ceentral I najwięcej ludzi wsiada i wysiada na Schipool- ewentualnie jeżeli nie jedzie przez Schipool ( a to naprawdę rzadkość) to na Amsterdam Ceentral. Te nocne pociągi są po to żeby ludzie mogli dojechać /wyjechać z lotniska. I ma to w/g mnie sens. Są to wszystkie pociągi kategorii IC.
Co prawda w Holandii IC to nie to samo co PL czy nawet na DB - ale faktem jest że nie zatrzymuje się taki pociąg na stacjach typu np.Brwinów czy Klembów. Typowo podmiejskie pociągi tzw StopTrain kursują mniej więcej w takich samych godz jak w PL. Ostatnie odjeżdżają ze stacji początkowych około północy, pierwsze około 04:00-04:30.
Nawet stawiane za wzór przez wielu CD i DB w środku nocy nie uruchamiaja pociągów osobowych. Jak jeżdżą to pospieszne, EN lub IC.
Na CD zobacz sobie ok 1-2 w nocy na babitron.cz - pomyłka raczej wykluczona.
Na DB sam miałem wątpliwa przyjemność koczowania 3h na dworcu w Munster bo brak było pociągu. A raczej ten rejon nie należy do jakiś pipidówek.
Zresztą z tego co się zorientowałem na Austriackiej OBB jest podobnie.
Skoro o wiele bogatsze koleje nie uruchamiają w nocy pociągów osobowych- bo im się to nie opłaca- to powiedz mi po co KM - które są ciut biedniejsze - mają to robić? Lepszym rozwiązaniem wydaje się pomysł Przewoza- ostatnie pociągi powydłużać i przesunąć godz odjazdu, ewentualnie dołożyć jeden pociąg w krótkiej relacji. Tak jak jeszcze kilka, czy kilkanaście lat temu było na linii Otwockiej.
Glonojad pisze:Czy nocna komunikacja jest bezmyślnym wydawaniem pieniędzy, tak?
Pomijając fakt że Twoje porównanie zdeczka pasuje jak pięść do nosa , choćby dlatego że więcej ludzi będzie w nocy podróżować w mieście niż po za, to nie będę ukrywał że w niektórych godz kursy co pół godz są lekka przesadą.
W tygodniu po godz.03 kurs jeden na godz. spokojnie by wystarczył. Ale to moja osobista opinia- a jak zapewne zauważyłeś mam często inna opinie niż ogół w niektórych sprawach.
Glonojad pisze:I co, nie można tego problemu rozwiązać? Jacys "scorpionsi" czy inne zubrzyckie też ciapy?
Na linii Małkińskiej żadna agencja ochrony nie podjęła się zadania ochrony pociągów. Na innych liniach różnie z tym bywało- na Skierniewickiej jak młodzież jechała z/na dyskoteki to Zubrzyki nie potrafiły sobie poradzić. Poszły 4 pojemniki z gazem a i tak oberwali po łbach, a skład został z deczka ,,wyremontowany''
Z reguły było tak że na ostatnich pociągach ,,Zubrzyki'' siedziały w przedziale służbowym i nosa nie wychylały. Zdarzały się zgłoszeni od kierpoci o zdemolowaniu składu i informacji że ochrona siedziała z nimi w przedziale służbowym.
Nie wiem jak Scorpiony dają sobie rade w KM. Jedynie kiedy ich widzę to jak ochraniają kontrolerów. O ich akcjach z innych źródeł jak ,,Newsletter ZTM'' nie słyszałem. Liczyłem że Ty co na ten temat powiesz:p