Flixbus (d. PolskiBus)
Moderator: JacekM
No najlepsza nie jest. Patrzyłem wczoraj z ciekawości na frekwencję jednego z kursów G6 i Luxa, którym się wybieram na początku lutego. Ten sam dzień, podobne godziny. Na mojego Luxa (gdzie bilet kosztuje 14-19 zł) wszystko wyprzedane, a w Goldzie (35 zł) jedna osoba (!) kupiła bilet. No długo tak PB nie pociągnie.
Tylko, że jeszcze we wrześniu bywała frekwencja bliska 100% na trasie do Krakowa na tych kursach Non-Stop i wtedy jeździły piętrowe Astromegi, które zabierają 89 osób, a nie jak Plaxtony w wersji Gold tylko 58 osób. A teraz to takie tłumy, że i czasem trzeba bisować kurs to tylko do Zakopanego/Budapesztu. ![;) ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
![;) ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Lux potrafi ściemniać jeśli idzie o zajętość. Wirtualnie rezerwują część miejsc tak, że do wyboru pozostaje dosłownie kilka.sprinter pisze:No najlepsza nie jest. Patrzyłem wczoraj z ciekawości na frekwencję jednego z kursów G6 i Luxa, którym się wybieram na początku lutego. Ten sam dzień, podobne godziny. Na mojego Luxa (gdzie bilet kosztuje 14-19 zł) wszystko wyprzedane, a w Goldzie (35 zł) jedna osoba (!) kupiła bilet. No długo tak PB nie pociągnie.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26853
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Koszt paliwa to jakaś połowa kosztów podróży samochodem - a i to ze względu na dumping parkingowy. Inna sprawa, że laicy rzeczywiście taj liczą i wpływ kosztów paliwa na wybór środka transportu jest oczywiście bardzo duży.Rosa pisze:Benzyna która nie tak dawno kosztowała niecałe 6 zł teraz kosztuje ok 4 zł. 100 km na trasie swoim samochodem kosztuje teraz około 25 zł. Jak jadą 2 osoby to praktycznie każda trasa już jest tańsza do przejechania swoim pojazdem.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Tylko pozostała połowa jest do pewnego stopnia kosztem stałym niezależnym od przejechanych kilometrów.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Na moim przykładzie - od kilometrów zależy benzyna i płyn do spryskiwaczy.
Jeszcze płyn hamulcowy i kilka filtrów, może raz na 50000 km żarówka albo dwie, ale to są koszty przyzerowe.
Cała reszta - amortyzacja pojazdu, ubezpieczenie, przeglądy, wymiana oleju to jest w 100% koszt stały niezależny od przebiegu w zakresie 0-15000 km rocznie. A więcej nie przejeżdżam. Parking też koszt stały.
Jeszcze płyn hamulcowy i kilka filtrów, może raz na 50000 km żarówka albo dwie, ale to są koszty przyzerowe.
Cała reszta - amortyzacja pojazdu, ubezpieczenie, przeglądy, wymiana oleju to jest w 100% koszt stały niezależny od przebiegu w zakresie 0-15000 km rocznie. A więcej nie przejeżdżam. Parking też koszt stały.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26853
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
No, oczywiście, jak się "musi" mieć samochód na stałe, to rzeczywiście - stały. Co nie zmienia jednak faktu, że podróże obciąża, oczywiście im więcej się jeździ, tym mniej.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Weźmy przykład mój i mojej rodziny. Moja żona jeździ po Polsce w różne dziwne miejsca w każdy weekend i to na konkretne godziny. Wystarczy jeden zestaw w sezonie sobota na 14 w Gorzowie w niedzielę na 12 w Sianowie. I już wiesz że samochód posiadać musisz. Potem przy różnicy 25k czy 30k kilometrów rocznie kalkulujesz już tylko koszty paliwa.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem