WAWKOM

Nie no, MANy i SU15 to mają szansę wylecieć. W końcu nawet już podpisano umowę z MANem na bodaj 110 nowych autobusów.
O Jelczach zapomniałem (a jak na galeriach się chełpili że gnioty kasują do końca 2017 ).

Jelcze M121I/4 "Mastero" też będzie można skasować, bo do MZA trafi 50 MANów A21 CNG. Ewentualnie zostawią kilka sztuk np. 4950 - 4953 (które są młodsze) na dodatki, bo teraz jest ich 53 (jeden się spalił, łącznie było ich 54). Natomiast MANów A23 CNG będzie 60 sztuk, więc nie wiem, jakby to miało starczyć na pozbycie się wszystkich MANów NG313, SU15, a zwłaszcza SU18 serii 81xx? A chyba inne wozy w 2019 roku do MZA nie trafią? Kolejne to miały być przegubowe elektryki, ale do ich przybycia to jeszcze daleka droga. Nawet przetargu MZA nie ogłosiło.

81xx tak prędko nie skasują...

81xx mają dobre, duże przesuwane okna. Jeszcze pojeżdżą, nawet na długich trasach da się wytrzymać w ten upał, gorzej jest o wiele w starych Manach i U15. Są najstarsze, mają uchylne okna i już powinni je dawno skasować.

ZTM opublikował artykuł o klimatyzacji w pojazdach WTP.

https://www.ztm.waw.pl/informacje.php?i=1805&c=98&l=1

Jest tu napisane, że w najnowszych pojazdach temperatura wewnątrz będzie zawsze o około 6 stopni niższa niż na zewnątrz - czyli jeśli na zewnątrz jest 30 stopni, to temperatura w pojeździe będzie wynosić 24 stopnie, ale jeśli na zewnątrz są 33 stopnie, to w pojeździe 27, jeśli 35 na zewnątrz, to w środku - 29 i to przy założeniu, że nie będzie wpadać do środka co chwila gorące powietrze przez otwarte drzwi.
Teraz już wiem, dlaczego w nowych MANach jest mi gorąco ,lepiej jest co prawda, gdy autobus ma zamknięte drzwi dłużej, ale na zwykłych liniach to nierealne.

Ja bym się zastanowił, czy nie dałoby się i czy nie warto było by zorganizować obsługę w taki sposób, aby można było w rozkładach jazdy przynajmniej na miesiące letnie umieszczać przy wybranych kursach adnotację: Kurs obsługiwany przez pojazd wyposażony w klimatyzację - wzorem oznaczania, jak to się robi od lat, kursów niskopodłogowych. Również na tablicach z najbliższymi odjazdami tramwajów oznaczać je odpowiednim piktogramem, np. gwiazdki.
Myślę że to by było do zrobienia choćby i na tegoroczne wakacje, a już z pewnością na przyszłoroczne, zwłaszcza że pewnie do tego czasu wycofają Jelcze, SU15, a może i NG313.

Dolicz jeszcze 99 SU18 z serii 81. Swoją drogą robienie zamieszania na trzy trzy miesiące w roku jest bez sensu. A co jak w sierpniu będzie 15 stopni? Woronicza będzie mogła wysłać 81xx czy nie? Niska podłoga pomaga wielu osobom w poruszaniu się po mieście i jej oznaczenie jest konieczne ale klimatyzacja to jedynie komfort podróży przez kilka czy kilkanaście minut.

fraktal pisze: ↑

10 cze 2019, 13:31

ZTM opublikował artykuł o klimatyzacji w pojazdach WTP.

https://www.ztm.waw.pl/informacje.php?i=1805&c=98&l=1

Jest tu napisane, że w najnowszych pojazdach temperatura wewnątrz będzie zawsze o około 6 stopni niższa niż na zewnątrz - czyli jeśli na zewnątrz jest 30 stopni, to temperatura w pojeździe będzie wynosić 24 stopnie, ale jeśli na zewnątrz są 33 stopnie, to w pojeździe 27, jeśli 35 na zewnątrz, to w środku - 29 i to przy założeniu, że nie będzie wpadać do środka co chwila gorące powietrze przez otwarte drzwi.
Teraz już wiem, dlaczego w nowych MANach jest mi gorąco ,lepiej jest co prawda, gdy autobus ma zamknięte drzwi dłużej, ale na zwykłych liniach to nierealne.

Lodówki w autobusie nie ma co robić, bo to bez sensu. U mnie na wozie temperatura ustawiona jest na 21 stopni. Wieczorem czasem ją podnoszę. Sam jeżdżę jako pasażer i wiem, że wkurzające jest jak jest istna zimnica.

Temperatura 21 stopni byłaby OK, problem w tym, że skoro jest mi gorąco w nowym MANie MZA, musi wynosić ze 27 stopni. Chyba że siedzę blisko wylotu. OK, to może być subiektywne, ale to nie tylko moje odczucie. W nowych MANach jest chłodno, gdy się siedzi blisko nadmuchu, jeśli trochę dalej, to już jest za gorąco (oczywiście nie tak jak na zewnątrz, ale jednak za ciepło). A przecież jak jest tłok, to dodatkowo temperatura rośnie. Dobrze ustawiona klima jest natomiast w Mercedesach Conecto, co może nie jest takie zaskakujące, skoro ich kraj pochodzenia to Turcja.

Teraz na zewnątrz pokazuje 32 stopnie, na wozie 26.5 stopnia. Już chłodniej się chyba nie da. Klimatyzacja więcej nie przerobi.

No i prawidłowo, za duża róznica też jest niezdrowa i niebezpieczna.

Jurand pisze: ↑

11 cze 2019, 11:32

Teraz na zewnątrz pokazuje 32 stopnie, na wozie 26.5 stopnia. Już chłodniej się chyba nie da. Klimatyzacja więcej nie przerobi.

Czyli działa tak jak jest w komunikacie ZTM, w autobusie jest 6 stopni chłodniej niż na zewnątrz. Z tym, że pytanie, czy rzeczywiście jest tyle co pokazuje - może być awaria, no i po drugie - w autobusie co chwila otwierają się drzwi, więc temperatura jest często i tak de facto pewnie wyższa niż ta, do której dąży urządzenie. To nie jest pomieszczenie zamknięte, gdzie można uzyskać stałe warunki. Nie wiem, czy ta 6 stopniowa różnica rzeczywiście jest tak dobra. Moim zdaniem mimo wszystko lepiej, gdyby zadana temperatura była mimo wszystko stała niż ulegała zmianom w zależności od warunków otoczenia na zewnątrz (czyli lepiej żeby miała zaprogramowaną stałą wartość niż w formie: "6 stopni mniej niż...")

Ale inaczej się nie da. Przy 33 na zewnątrz nie mogłem zbić już po niżej 28 stopni. Gdy drzwi się otwierały wzrastała nawet do 29.5. Na długim postoju na pętli to już nawet się nie pochwalę

Jurand pisze: ↑

11 cze 2019, 11:32

Teraz na zewnątrz pokazuje 32 stopnie, na wozie 26.5 stopnia. Już chłodniej się chyba nie da. Klimatyzacja więcej nie przerobi.

Kluczowe jest pytanie - w jakim pojeździe.

Snake.Griffin pisze: ↑

11 cze 2019, 14:32

Jurand pisze: ↑

11 cze 2019, 11:32

Teraz na zewnątrz pokazuje 32 stopnie, na wozie 26.5 stopnia. Już chłodniej się chyba nie da. Klimatyzacja więcej nie przerobi.

Kluczowe jest pytanie - w jakim pojeździe.

No skoro dla Ciebie to takie kluczowe, no to był to Su12 rocznik 2016