Biletomaty w autobusach i tramwajach

[tomku]

szkoda, że tylko w Warszawie najlepszy, a nie we Wszechświecie

[Pawel_]

A dowiem. Mam nawet na to skutecznego "haka".

Niech zgadnę - skoro nie miał drobnych do biletomatu, to u Ciebie też by biletu nie dostał bez odliczonej należności?

Dzisiaj usłyszałem nowinkę, że te "wtyczki" mają odliczoną kwotę.

[dzidek]

Niech zgadnę - skoro nie miał drobnych do biletomatu, to u Ciebie też by biletu nie dostał bez odliczonej należności?

Dzisiaj usłyszałem nowinkę, że te "wtyczki" mają odliczoną kwotę.

Ostatnio na Pralce też dziwnie dużo chętnych pytało "czy u pana kupie bilet?" Jeden mocno podejrzany miał równiutko gotowe 5,60 jak prawie nigdy! Możliwe, że to też tajny wysłannik ZTM. Mam nadzieję, że raportu za brak uśmiechu na mojej twarzy przy pytaniu o bilet nie napisze na mnie

[Os0]

Mimo wszystko to debilizm jest. To po kiego za grubą kasę te biletomaty?

[Pawel_]

Mimo wszystko to debilizm jest.

Dla Szanownego Zarządu żaden debilizm. Kierowca nie ma, odmawia, ZTM nakłada karę na przewoźnika, a przewoźnik sobie odbije to na kierowcy, czyt.: jeździ bez premii. I tyle.

[alojz]

Przejrzałem warunki ostatniego przetargu na obsługę przegubami (umowa itp.) i stoi jak wół, że Mobilis ma zapewnić ciągłość sprzedaży biletów. Czyli nie ma podstawy do ukarania przewoźnika, jeśli kierowca odmówił sprzedaży przy sprawnym automacie.

[JacekM]

No dobrze, ale może ponad tym co napisałeś jest jeszcze jakieś prawo nakładające obowiązek sprzedaży przez prowadzącego pojazd?

[Pingwin]

No dobrze, ale może ponad tym co napisałeś jest jeszcze jakieś prawo nakładające obowiązek sprzedaży przez prowadzącego pojazd?

Obowiązkiem pasażera jest posiadać bilet, który po wejściu do pojazdu niezwłocznie skasuje.
Rozbestwiło nam się społeczeństwo a ZTM im przyklaskuje ( bo tak im dobrze, kasa wpada).
W Łodzi bilet u motorniczego czy wentyla jest droższy i mało kto wsiada bez takiego biletu do pojazdu. U nas na przystanku biletomat, w tramwaju biletomat a Oni do Nas wala bo on ma 10PLN i biletomat mu nie wyda.
Podobno mamy prowadzić bezpiecznie. Wiec taki powinien być nasz zakres obowiązków a nie prowadzenie kiosku z biletami. Na litość boską tak trudno zaopatrzyć się w bilety wcześniej ( w Arkadii, Galerii Mokotów czy innych bałaganach są kioski, na mieście też kiosków od metra) ale nie lepiej iść do motorniczego czy kierowcy

[fik]

Jest prawo mówiące że pasażer wsiadający do pojazdu ma mieć ważny bilet.

Nie ma takiego prawa.

[Pingwin]

Jest prawo mówiące że pasażer wsiadający do pojazdu ma mieć ważny bilet.

Nie ma takiego prawa.

Zakichany obowiązek pasażera wynikający z regulaminu przewozowego.
Do pociągu potrafią wsiąść z zakupionym w kasie biletem

Brak możliwości kupna biletu w mobilnych automatach lub u obsługi pojazdu nie zwalnia pasażera z odpowiedzialności za przejazd bez ważnego biletu. Sprzedaż biletów w pojazdach jest jedynie uzupełnieniem stacjonarnej sieci sprzedaży.

[fik]

Zakichany obowiązek pasażera wynikający z regulaminu przewozowego.

Nie ma takiego prawa.

[Pingwin]

Zakichany obowiązek pasażera wynikający z regulaminu przewozowego.

Nie ma takiego prawa.

rozróżniasz słowo prawo od słowa obowiązek ??
Jadąc bez ważnego biletu ponosi od odpowiedzialność za niedopełnienie obowiązku opłaty za przejazd

[fik]

Raz jeszcze: nie ma prawa, które by stwierdzało, iż "pasażer wsiadający do pojazdu ma mieć ważny bilet".

[Stary Pingwin]

Bilet ważny to bilet skasowany.

[Bastian]

No to tym bardziej nie ma prawa, które by stwierdzało, iż "pasażer wsiadający do pojazdu ma mieć skasowany bilet".