Gordyjskie węzły przesiadkowe

Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36662
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 05 maja 2015, 10:25

MichalJ pisze:Nawet na skrzyżowaniu dwóch (trzech) przelotowych tras można zrobić punkt przesiadkowy w formie np. wyspy pośrodku skrzyżowania, na której zatrzymuje się wszystko we wszystkich kierunkach. Nawet w Polsce są takie próby (plac Grunwaldzki), ale w Warszawie nie widzę nawet przymiarki do tego typu rozwiązań.
Ja ci napiszę, że nie widzę takiej możliwości w żadnym z siedmiu wyżej wymienionych miejsc, a plac Grunwaldzki zrobiono tylko dzięki temu, że nie ma tam rusztowości, tylko raczej splot i rozplot, ty mi odpowiesz, że to niedasizm, ja - żebyś cokolwiek zaproponował, ty - że nie jesteś projektantem i są od tego fachowcy. Ziew, nie musimy tak dyskutować, ten skrót mi wystarczy.

Widzę w stolicy kilka miejsc na dość porządne węzły przesiadkowe, ale nie w miejscach wskazanych przez Teokryta, niestety. Na prostopadłe skrzyżowanie dwóch ciągów przy prostopadłym układzie linii i braku placu do objechania pomysłów nie mam żadnych.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
person
(geograf)
Posty: 8424
Rejestracja: 15 gru 2005, 2:45
Lokalizacja: z szafy

Post autor: person » 05 maja 2015, 10:35

MichalJ pisze: Nawet w Polsce są takie próby (plac Grunwaldzki),
O właśnie, próby. Bo plac Grunwaldzki (vel rondo Reagana) wcale nie jest tak idealny, jak niektórzy twierdzą ;-)

Awatar użytkownika
Wiliam
Posty: 4776
Rejestracja: 01 kwie 2012, 21:30
Lokalizacja: Saska Kępa

Post autor: Wiliam » 05 maja 2015, 13:01

Teokryt pisze:Taska myśl mnie naszła po doświadczeniach z innych miast: Czy w Warszawie istnieje choć jeden duży węzeł przesiadkowy nie zmuszający pieszego do biegania po schodach, odległościach przejścia >400m albo wymagający chodzenia gęsiego na wąskim chodniku/przejściu?
Za dosyć porządny węzeł uznaję Rondo Starzyńskiego/ZOO. Co prawda są te schody na peron przystanku kolejowego, ale tak to odległości między przystankami są wręcz małe jak na Warszawskie standardy. :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36662
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 05 maja 2015, 13:35

Wiliam pisze:
Teokryt pisze:Taska myśl mnie naszła po doświadczeniach z innych miast: Czy w Warszawie istnieje choć jeden duży węzeł przesiadkowy nie zmuszający pieszego do biegania po schodach, odległościach przejścia >400m albo wymagający chodzenia gęsiego na wąskim chodniku/przejściu?
Za dosyć porządny węzeł uznaję Rondo Starzyńskiego/ZOO. Co prawda są te schody na peron przystanku kolejowego, ale tak to odległości między przystankami są wręcz małe jak na Warszawskie standardy. :)
Kosztem podwójnych zatrzymań (to jeszcze małe piwo) oraz braku kierunkowych przystanków tramwajowego i autobusowego w stronę Żerania i Tarchomina (gdyby były, to z kolei odległości przestałyby ci się podobać :P).
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 05 maja 2015, 15:54

Bastian pisze:Na prostopadłe skrzyżowanie dwóch ciągów przy prostopadłym układzie linii i braku placu do objechania pomysłów nie mam żadnych.
No tak, bo takie miejsca jak plac Defilad, plac Wileński, plac Bankowy etc., etc., etc. to są tak strasznie ciasne, że w ogóle nic się nie zmieści, nic zupełnie.

Paradoksalnie dość wygodnym miejscem przesiadkowym jest Femina, właśnie dzięki temu, że NIE MA tam miejsca na zrobienie martwej wyspy centralnej i odesłanie przystanków w siną dal, bo u nas tak właśnie wygląda wykorzystywanie miejsca.

(Trzymam za słowo, że dyskutować nie będziesz. :) )

Teokryt
Posty: 3846
Rejestracja: 05 paź 2007, 19:48

Post autor: Teokryt » 05 maja 2015, 18:54

Owszem cześć węzłów jest tzw. nieszczęśliwych - jak choćby pl. Zamkowy i stare miasto. niemniej można próbować cos poprawić. choćby przyciągając przystanki jak sie tylko blisko da placu. Oczywiście nie da się bo przepisy. Np kto i po co kazał tak daleko wypychać Foksal w kierunku północnym? Jak wielka ujma by była gdyby przystanki tramwajowe były po jednej stronie tylko?

Najprostrza rzecz - zacząć ściągać przystanki jak najbliżej skrzyżowania. Takie paranoje jak Foksal, Pl. Zawiszy, nie powinny w ogóle istnieć. Np. Pl Trzech Krzyży - oba przystanki bardzo daleko od siebie dostępność komunikacji w tym obszarze jest marna. Centrum i przystanek na Marszałkowskiej w stronę Świętokrzyskiej... ZP Krucza i przystanki autobusowe vs tramwajowe.
PKP URSUS - przy tej długości peronu tez trzeba liczyć strefę dojścia do takiej 401.
Jeśli choć z kazdego ZP uda sie urwać 20-40m mniej to każdego dnia będzie łatwiej.
Obrazek

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36662
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 05 maja 2015, 19:47

No toż pisałem, że AKURAT to powinno być możliwe (co nie znaczy, że chwilowo jest).
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

michael112
Posty: 2846
Rejestracja: 20 gru 2005, 16:02
Lokalizacja: Korzysta z zespołów 3005, 3006, 3007

Post autor: michael112 » 06 maja 2015, 10:52

Stary Pingwin pisze:Powinni na wyjazdy za granicę brać Galasa, może on nie wie, że można lepiej.
MichalJ pisze:Jemu taka wiedza na nic, on musi mieć przepis.
Tak przy okazji: Jak to możliwe, że przez tyle lat nikomu nie udało się wywalić Galasa i zastąpić go osobą o bardziej zdrowym rozsądku? Przecież nawet rządzące ekipy polityczne zmieniały się już kilkakrotnie, tylko Galas jeden niezniszczalny, nieusuwalny!

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 06 maja 2015, 10:57

Zgłaszasz się? Masz kompetencje i papiery? Tu jest pies pochowany, że nie ma tłumu kontrkandydatów. Ba, jednego nawet nie ma...

Flash8222
Posty: 7621
Rejestracja: 14 gru 2005, 23:37
Lokalizacja: Pies wam mordy lizał

Post autor: Flash8222 » 06 maja 2015, 11:04

Kolejnym powodem braku chętnych jest zbyt duże ryzyko w porównaniu do płacy.

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 06 maja 2015, 11:53

No to się wszystko łączy - jak ktoś ma papiery i umiejętności, to znajdzie gdzie indziej lepsze pieniądze, a z kolei nie jest to lekka posadka w budżetówce bez odpowiedzialności, żeby przy małych pieniądzach byli chętni. I tak to się kręci, a jak w końcu Galas odejdzie na emeryturę, to przez x lat będzie działało z jego ostatnim zastępcą jako p.o. :)

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36662
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 06 maja 2015, 14:25

Galas w oświadczeniu majątkowym de facto zeznał, że żyje z sadów w otwockim powiecie. W inżynierii ruchu pracuje więc, można powiedzieć, hobbystycznie. Niewielu kandydatów byłoby więc stać na jego odpowiedzialność za jego pensję.

Choć w sumie można się zastanawiać, czy nie jest to psucie rynku :term:
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

adner
Posty: 626
Rejestracja: 16 lut 2012, 17:17

Post autor: adner » 07 maja 2015, 8:23

Jeden węzeł się zrobi chociaż trochę mniej gordyjski.

http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje, ... 67443.html
Władze miasta wydały zgodę na wytyczenie pasów na jezdni przy rondzie Czterdziestolatka. Na "zebry" trzeba będzie jednak poczekać przynajmniej kilka miesięcy.

Awatar użytkownika
Poc Vocem
(volviak)
Posty: 3612
Rejestracja: 01 mar 2008, 13:15
Lokalizacja: al. Rzepy pospolitej

Post autor: Poc Vocem » 07 maja 2015, 9:02

To nie skończy się zapewne zbyt dobrze. Moim zdaniem najpierw należałoby zwęzić Al. Jerozolimskie poza bezpośrednią strefą skrzyżowania do przekroju 2x2 albo nawet 2x(1+buspas) jak na moście, w celu zmniejszenia dopływu samochodów. Z tym z kolei należałoby się wstrzymać do otwarcia mostu Łazienkowskiego, co dałoby czas na sporządzenie kompleksowej analizy docelowej organizacji ruchu w centrum (także al. Jana Pawła II i Marszałkowska), dzięki której uniknęlibyśmy armagedonu. Ponadto zbiegłoby się to w czasie z zakończeniem remontu mostu Grota oraz rozpoczęciem budowy POW, dzięki czemu można by to jakoś sprzedać malkontentom. Niemniej ktoś jak zwykle wybrał rozwiązanie najprostsze i najgłupsze.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears

Awatar użytkownika
person
(geograf)
Posty: 8424
Rejestracja: 15 gru 2005, 2:45
Lokalizacja: z szafy

Post autor: person » 07 maja 2015, 9:08

Przejścia przy Rotundzie też obiecywano w ciągu kilku tygodni/miesięcy/już za chwilę. I co? Nic.

ODPOWIEDZ