WAWKOM

Nie jestem w stanie sobie tego dokładnie przypomnieć, ale z tego, co pamiętam, to pod koniec już tylko setki były - może kwestia wycofywania z obiegu...

Na pewno w latach 90. były w obiegu 50-złotówki - to pamiętam

Łukasz pisze:Nie jestem w stanie sobie tego dokładnie przypomnieć, ale z tego, co pamiętam, to pod koniec już tylko setki były - może kwestia wycofywania z obiegu...

50 zł było do samego końca. Pod koniec bez znaku wodnego chyba, musze poszukać, bo gdzieś mam chyba jeszcze.

Zgadza się. Pięćdziesiątki krążyły w obiegu do denominacji, choć używano ich rzadko, bo to jakby obecne pół grosza. Natomiast wcześniej, jakoś już na początku lat 90., zaczęły znikać banknoty 200 (z Dąbrowskim) i 2000 zł (Z Mieszkiem I i Chrobrym), chyba wtedy zaprzestano ich druku. Jeszcze wcześniej, bo pod koniec lat 80., zniknęły paierowe dziesiątki ( z Bemem) i dwudzetski (z Trauguttem)

pietia pisze:Zgadza się. Pięćdziesiątki krążyły w obiegu do denominacji, choć używano ich rzadko, bo to jakby obecne pół grosza. Natomiast wcześniej, jakoś już na początku lat 90., zaczęły znikać banknoty 200 (z Dąbrowskim) i 2000 zł (Z Mieszkiem I i Chrobrym), chyba wtedy zaprzestano ich druku. Jeszcze wcześniej, bo pod koniec lat 80., zniknęły paierowe dziesiątki ( z Bemem) i dwudzetski (z Trauguttem)

Ja 200 i 2000 dobrze pamiętam, na pewno były w powszechnym użyciu do końca - lubiłem zbierać dwusetki, bo były w porównaniu do innych banknotów zdecydowanie bardziej kolorowe (choć to prawda, że ciężej było na nie trafić niż na 100 czy 500), a banknotami 2000 płaciłem w szkolnym sklepiku za wafelki.

Jak dla mnie to rzadkością było 20.000 ze Skłodowską. Na Mieszka też było trudno trafić.

grzegorz pisze:Jak dla mnie to rzadkością było 20.000 ze Skłodowską. Na Mieszka też było trudno trafić.

Akurat 20.000 zostało w pewnym momencie wycofane z obiegu, gdyż okazało się bardzo słabo zabezpieczone przed fałszerstwem i było mnóstwo falsyfikatów.

200.000, nie 20.000

W ogóle sam projekt banknotu 200.000 był delikatnie mówiąc dziwny.

Z obiegu szybciutko wycofano 200 tys., które było drukowane w pośpiechu w czasach inflacji i jako jedyne nie miało mordy na obrazku. Skłodowska miała te same zabezpieczenia co reszta...

A właśnie - z czego wynikała rzadkość występowania pod koniec tych banknotów 200 zł, 2000 zł i 20000 zł?

A nie z ograniczonych mocy przerobowych i nastawienia ich na produkcję niezbędnych banknotów 1X i 5X? 2X nie są aż tak potrzebne.

NBP wprowadza nowe banknoty.

http://www.rmf24.pl/ekonomia/news-nbp-w ... Id,1031834

Największe zmiany graficzne dotknęły stówki i pięćdziesiątki, co było dość logiczne (choć prawdę mówiąc, spodziewałem się taśmy holograficznej). Ale termin wrześniowy dotrzymany, w co zaczynałem lekko powątpiewać.

Jeśli stare banknoty pozostają w obiegu, to nadal można je fałszować. Nie rozumiem idei wprowadzenia nowych.

Żywotność pojedynczego banknotu wynosi kilka, może kilkanaście miesięcy z tego co pamiętam. Za jakiś czas NBP ogłosi, że stare banknoty przestaną być używane i po kłopocie. Można byłoby to załatwić inaczej, ale wyobrażasz sobie kolejki (i koszty tych kolejek) do punktów wymiany banknot za banknot?