WAWKOM

Gdyby tak jeszcze z Ochoty (ŻiW/pralka) było cokolwiek do R. Daszyńskiego...

reserved pisze:Bez sensu jest wg mnie naganianie gocławian do metra... kompletnie nie po drodze.

Nie po drodze... gdzie? Do centrum? A czy centrum to wyłącznie ZP CENTRUM i DWC? Niczego innego w (funkcjonalnym) centrum miasta już nie ma?

Ale do centrum typu pl. Konstytucji, pl. Politechniki, pl. Na Rozdrożu czy pl. Unii z Gocławia przez M2 jest nie po drodze jeszcze bardziej...

Z tym, że o ile przy działającej TŁ linię M3 przez Wschodni uważam za idiotyzm, o tyle bez mostu Łazienkowskiego jakieś nagonienie pasażerów z Gocławia do M2 może trochę sensu mieć.

MichalJ pisze:Gdyby tak jeszcze z Ochoty (ŻiW/pralka) było cokolwiek do R. Daszyńskiego...

Faktem jest że tu powinni cos zmienić. Zamiast pchać brygady 128 w 20-30 minut korka w alejach lepiej by chyba bylo gdyby toto jechalo teraz do M2.

KwZ pisze: Skoro czasy przejazdu dla 105 są niedoszacowane, to skąd pomysł, że na E-5 nie będą? Myślę, że te czasy wypadną bliżej 27 (zmierzone 105) vs 21(rozkład)+2(poprawka), czyli właśnie 4 min różnicy.

Pomysł z tego powodu, iż 105 traci punktualność z powodu przystanków, a nie korków. Jako, że E-5 ma ich zdecydowanie mniej, to może uda się ten rozkładowy czas przejazdu zrealizować. Sprawdzę to niedługo.

Zazwyczaj na Szeligowskiej jest ok +1. Ciepłownia Wola +2, Kasprzaka +3 i do Daszyńskiego ok +3/4, jak jest większy ruch, albo łapiesz czerwoną falę, to do 5/6 minut. Często zdarza się, że na Rondzie Daszyńskiego w szczycie jadą już dwa autobusy na raz.

Nie mam nic przeciwko ustawianiu komunikacji miejskiej "pod metro", tak aby autobusy w dzielnicach przez które ono przebiega pełniły sprawnie funkcję dowozową właśnie do szybkiej podziemnej kolejki. Problem w tym, że taki na przykład Gocław nie leży w pobliżu M2 (ok. 6-7 km) a szybszy dojazd do Centrum zdecydowanie lepiej zapewniłyby mu krótsze połączenia bezpośrednie. Kompletnie nie rozumiem tego łączenia na siłę z metrem dzielnic położonych po 10 km od od jego trasy, dla ich mieszkańców to już kolejna przesiadka po drodze (dziś liczba przesiadek w drodze do Śródmieścia z wielu dzielnic prawobrzeżnej Warszawy zwiększa się z 1 do 2). Żadnych zysków czasowych (a przez zakorkowany Wał wręcz straty) i do tego uciążliwe przesiadki. Kompletnie to bez sensu. Niedługo z Gocławia w al. Jerozolimskie trzeba będzie jechać Mostem Północnym. Sprawa druga - 143. Skrócenie do Wiatracznej było na tym forum postulowane od lat i teraz pewnie nie brakuje zachwytów, tymczasem Rembertów który ma 24 tys. mieszkańców (odejmując Wygodę - 4 tys. i Nowy Rembertów - 5 tys.) 15 tys. To nadal więcej niż ok. 8-10 tys. Marysina Wawerskiego. Zobaczmy jak wygląda komunikacja z miastem Marysina a Rembertowa. I nie chodzi tylko o mocne 520. Są i inne kierunki - okolice Szaserów (173), Mokotów (401). Rembertów po skróceniu 143 nie ma nic (bo ogryzek 199, czy kursujące raz na pół godziny 115 to nie jest żadna alternatywa)

person pisze:

reserved pisze:Bez sensu jest wg mnie naganianie gocławian do metra... kompletnie nie po drodze.

Nie po drodze... gdzie? Do centrum? A czy centrum to wyłącznie ZP CENTRUM i DWC? Niczego innego w (funkcjonalnym) centrum miasta już nie ma?

Po pierwsze, tak, głównie tak. Chociaż Metro Świętokrzyska chyba też się jeszcze zalicza.
Po drugie, nawet do tego Metra Świętokrzyska to tak jakby z Ochoty na Wolę jechać przez Powiśle. Bez sensu. Naokoło.

Rembertów to akurat ma pociąg.

Marysin też ma pociąg i to nawet bliżej osiedli. A nie każdy jedzie w okolice PKiN.

Halo, halo. Przepraszam, że pytam, ale jak 151 zawraca na Stadionie? Tam jest jakieś rondo czy jak?

Marysin wygrywa dlatego że na Zapłowieczu ma najkrótszą trasę wiec zapewniając podaż Ostrobramskiej przy pomocy linii z Marysina mamy najmniej pustych kilometrów i najszybszą rotację brygad.

BJ pisze:Jednak 151, 502 i 514 sporo ludzi dojeżdżało do Stadionu.
W E-1 też trochę pasażerów jeździ, choć bez szału.

W 151 za przystankiem SASKA, to przeważnie turyści zostawali. Ok. 7-8 jakieś 80% autobusu wysiadało na Saskiej i czekało na cokolwiek do Centrum (co przyjeżdżało nabite do niemożliwości). Nawet 117 wydaje się jeździć pełne poza szczytem

reserved pisze:

person pisze: Nie po drodze... gdzie? Do centrum? A czy centrum to wyłącznie ZP CENTRUM i DWC? Niczego innego w (funkcjonalnym) centrum miasta już nie ma?

Po pierwsze, tak, głównie tak. Chociaż Metro Świętokrzyska chyba też się jeszcze zalicza.
Po drugie, nawet do tego Metra Świętokrzyska to tak jakby z Ochoty na Wolę jechać przez Powiśle. Bez sensu. Naokoło.

Oba zdania zawarte w tym poście, świadczą o totalnym braku znajomości miasta, w którym żyjesz. Świętokrzyska "wilcza się" do funkcjonalnego centrum? Rondo ONZ się "wlicza"? Uniwersytet się "wlicza"? One się nie tyle od biedy do funkcjonalnego centrum wliczają, co je stanowią! Mało tego, zaryzykowałbym stwierdzenie, że w strefie dojścia z ciągu Świętokrzyskiej i Prostej znajduje się więcej miejsc pracy, niż w strefie dojścia z Jerozolimskich (metro ma naturalnie większą strefę dojścia). Mało tego, M2 wywozi aż na Daszyńskiego, a tam co jest? Biurowce! Myślisz, że nikt z Gocławia nie pracuje w tamtej okolicy?

MichalJ pisze:Rembertów to akurat ma pociąg.

Owszem S2 co pół godziny.
Poza tym nie wszyscy jadą do Centrum.
Moja córka jadąc do szkoły na Saską Kępę teraz musi się przesiadać już dwukrotnie. O czasie nie wspomnę. Totalna degradacja komunikacji autobusowej dla tej dzielnicy. Likwidacja 408, potem 415, potem 515 teraz skrócenie 143 to jakiś pieprzony żart. I to z powodu M2 ?

Ta, co pół godziny.

BTW, ze wszystkich przystanków w dzielnicy Rembertów można dostać się na Saską Kępę z jedną przesiadką.