Strona 3 z 6

: 03 lut 2007, 23:12
autor: jacek
Umowy ajentów z miastem, powinny być bardziej elastyczne, a także powinna byc wieksza współpraca między ajentami.
Układ linii i poszczególnych brygad obsługiwanych zarówno przez Mza, jak i ajentów powinien byc przemyslany, a nie tak jak w ostatnim przetargu północ-południe.
Kilka postów wyżej opisałem , że aby osiagnać 50% obsługi powinien pojawić się jeszcze jeden ajent w rejonie Pragi Południe, lub Mokotowa obsługujący te rejony.
Dochodzi tez podobna kwestia, jak w MZA, a mianowicie ujednolicenie taboru, u poszczególnych ajentów.Tak jak teraz np:Mobilis ma PT na Kabaty, czy Wilanów, tylko dlatego gdyz taka jest umowa i dlatego bo dysponuje taborem 10 metrowym.
Gdyby układ linii dla ajentów, a także róznorodność taboru mozna by było ując w takiej umowie nie dochodziło by do takich sytuacji, a co za tym idzie wydawania zbędnych pieniedzy, ktorych nikt nie zwróci, bo PT płatne nie są.
W tej chwili ITS na Bródno, lub Targówek ma blisko, ale w umowie o tej dzielnicy wzmianki brakuje, a wozy by były przydatne.
Mobilis nie może obsługiwać linii 197, ale na Wilanowską, czy jeszcze dalej ma PT ](*,)
Conex-123,138,160, gdzie tu sens, gdzie logika.
Gdyby udało sie ten bałagan uporządkować i umowy sporzadzic bardziej praktycznie, a nie teoretycznie, to wtedy jest szansa na zwiększenie rynku przewozowego poprzez prywatnych przewozników, tylko trzeba im dac wiecej swobody i pola do manewru.

Komentarz moderatora: Dopuszczam drobne dygresje. Natomiast jeśli z tej dygresji rozwinie się OT posypią się cięcia, a może i ostrzeżenia.

: 04 lut 2007, 8:44
autor: dzidek
Do 40% ale to za jakieś 5 lat. Wtedy MZA i tak będzie mieć problemy kadrowe bo wielu starych kierowców się wykruszy a jak zauważył mój kolega na 10 stojących przy okienku na dyspozytorni tylko 3 jest młodych.

: 04 lut 2007, 10:27
autor: Glonojad
A ja bym chciał usłyszeć argumenty dlaczego tylko 40% i dlaczego jak najpóźniej...

A w ogóle, to może ci, którzy głosowali za <10% są w stanie to merytorycznie uzasadnić?

: 04 lut 2007, 10:43
autor: Wolfchen
50%. Na nieprzewidziane sytuacje lepiej zostawić miejskiego przewoźnika, a w ewentualnych dalszych planach (przy wyklarowaniu się sytuacji; np. 3 silnych ajentów, a nie 20 małych) można zwiększyć.

: 04 lut 2007, 12:03
autor: pawcio
Struktury ajentów za bardzo planować się nie da. Przetargi na grupy większe niż 50-brygadowe chyba nie mają racji bytu przy 10-letnim kontrakcie, a rozstrzygnięć przetargów przewidzieć się nie da. Nawet sterować w tym przypadku będzie dość trudno.

: 04 lut 2007, 12:56
autor: mgs84
Ja twierdzę, że docelowe powinno być 100%. Mamy przecież konkurencję na rynku. Jak jedna firma zastrajkuje, zawsze można ją zastąpić drugą.

: 04 lut 2007, 13:00
autor: pawcio
Nie do końca, bo ZTM jest związany Ustawą o Zamówieniach Publicznych. A procedura administracyjna trwa znacznie dłużej niż wolnorynkowa.

: 04 lut 2007, 23:15
autor: rufio198
Do 50%-.Mysle,że jednak masto powinno miec jakieś swoje spólki komunikacyjne cos te spólki powinny obsługiwać.

: 05 lut 2007, 14:28
autor: neoplan
mgs84 pisze:Ja twierdzę, że docelowe powinno być 100%. Mamy przecież konkurencję na rynku. Jak jedna firma zastrajkuje, zawsze można ją zastąpić drugą.
Taa, a w ogóle to sprywatyzować MZA, a co!

: 05 lut 2007, 14:37
autor: Piotrek
Jak dla mnie do ok 50% Mysle, ze przy takiej liczbie poziom swiadaczonych uslug i tak wzrosnie i bedzie dobrze.

Kurcze, jakby do 10% byla prywatyzacja to bysmy nadal jezdzili wieloma rupieciami =;

: 05 lut 2007, 16:25
autor: mgs84
neoplan pisze:
mgs84 pisze:Ja twierdzę, że docelowe powinno być 100%. Mamy przecież konkurencję na rynku. Jak jedna firma zastrajkuje, zawsze można ją zastąpić drugą.
Taa, a w ogóle to sprywatyzować MZA, a co!
czemu nie...

: 05 lut 2007, 18:33
autor: Rosa
mgs84 pisze:
czemu nie...
Rónież jestem jak najbardziej ZA
Najpierw jak najszybciej należy dojść do 50% prywaciarzy a potem stopniowo dążyć do 70-80%.

: 06 lut 2007, 22:24
autor: P_Osa
Pragnę zauważyć, że spółka miejska t.j. MZA też ma prawo startować w przetargach dot. świadczenia usług przewozowych, co zresztą czyni z mizernym dość skutkiem. MZA ciągle jeździ po cenach wkm dalekich od cen rynkowych i taborem w bardzo kiepskim stanie technicznym. Reguły rynku są proste: albo się dostosowujesz, albo...
Proponuję docelowo (w przeciągu kilku lat) 100%.

: 08 lut 2007, 12:40
autor: neoplan
P_Osa pisze:Pragnę zauważyć, że spółka miejska t.j. MZA też ma prawo startować w przetargach dot. świadczenia usług przewozowych, co zresztą czyni z mizernym dość skutkiem. MZA ciągle jeździ po cenach wkm dalekich od cen rynkowych i taborem w bardzo kiepskim stanie technicznym. Reguły rynku są proste: albo się dostosowujesz, albo...
Proponuję docelowo (w przeciągu kilku lat) 100%.
A po co ma się już dziś wykosztowywać? MZA wie, że i tak miasto, póki co jest skazane na jego usługi, więc ma nie najniższe stawki i nie najlepsze wozy.

: 08 lut 2007, 23:34
autor: michael112
Dałem 90%. Jak wiadomo, MZA ma wysokie ceny i kiepskie autobusy. Będzie potrzebna tylko do obsługi niewielkich nadwyżek w często zmieniającej się ogólnej ilości brygad (przynajmniej wg. mojej koncepcji). Z prywatnym przewoźnikiem nie da się szybko uzgodnić zwiększenia lub zmniejszenia obsługiwanych przez niego brygad. Procedury trwają zbyt długo.
Chyba, że MZA dokona dużych wymian taborowych. Myślę, że tu pomoże startowanie w przetargach na równi z innymi przewoźnikami, bo wtedy będzie MUSIAŁO kupić nowe autobusy i mieć dość niską stawkę za wozokm, bo inaczej zniknie z rynku i zbankrutuje.