Schody ruchome na stacji Centrum
Moderator: JacekM
-
- Posty: 30
- Rejestracja: 03 sty 2007, 22:11
Dopóki są jedne schody w górę to zawsze tak będzie. Przecież tam nie raz trzeba stać pół minuty w kolejce do schodów. Zresztą dziwię się, że w metrze opierają się na suchych statystykach(że więcej zjeżdża niż wjeżdża) zamiast realnie ocenić sytuacje, bo wiadomo, że zjeżdżają ludzie non stop a wjeżdżają falowo Co więcej, tam w przeciwieństwie do innych stacji nie ma zwykłych schodów a jedynie te jedne schody ruchome(mówię o wyjściu z tej strony bo ono jest główne).
Masz całkowitą rację. Poza tym jest to chyba pozostałość z czasów, gdy metro nie dojeżdżało jeszcze tak daleko na północ, więc wysiadających było mniej. Teraz z północy do stacji Centrum przyjeżdża coraz więcej ludzi, więc rzeczywiście powinny być odwrotne proporcje schodów w dół do schodów w górę.niedzwiedz pisze:Zresztą dziwię się, że w metrze opierają się na suchych statystykach(że więcej zjeżdża niż wjeżdża) zamiast realnie ocenić sytuacje, bo wiadomo, że zjeżdżają ludzie non stop a wjeżdżają falowo. Co więcej, tam w przeciwieństwie do innych stacji nie ma zwykłych schodów a jedynie te jedne schody ruchome(mówię o wyjściu z tej strony bo ono jest główne).
Należy jak najszybciej zmienić kierunek schodów ruchomych !! Dość często jadąc z DW. Gdańskiego wysiadam na stacji Centrum i nie ukrywam, że zawsze staram się jechać w wagonie, który zatrzyma się na wprost wyjścia ze stacji bo inaczej przez przygłupich pasażerów blokujących całe schody wychodziłbym ze stacji dobrych kilka minut Najgorsze jest to, że ci ludzie kompletnie nie myślą i na zwróconie uwagi, że blokują całe wyjście ze stacji odpowiadają w agresywny sposób.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36687
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Ci z południa mają kilka lat więcej praktyki - na wyjściu z peronu przyjazdowego z Kabat nigdy nie zdarza mi się stać za kimś...MeWa pisze:no właśnie, nie wszyscy się przeciskają i potem wszyscy muszą stać...geograf pisze: Dlaczego inni tak nie robią, tylko zatrzymują się?
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
-
- Posty: 30
- Rejestracja: 03 sty 2007, 22:11
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36687
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Chodziło mi o to, że jeszcze nie nabyli korzystnych nawyków
A zagłosowałem oczywiście na opcję 1. Przeważyła "falowość" ruchu związana z przyjazdami pociągów.
A zagłosowałem oczywiście na opcję 1. Przeważyła "falowość" ruchu związana z przyjazdami pociągów.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36687
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Fakt, że raczej jestem z przodu. Natomiast nadal nie widzę problemu z przepchnięciem się. Nie wiem, czemu ludzie utykają za zawalidrogami, zamiast ich przeprosić i iść.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Jak zapewne większość popieram rozwiązanie dwóch schodów dla wychodzących co jest związane bezpośrednio z "falowością" przyjazdów na stację. W przypadku przyjęcia tego rozwiązania nie wolno zapomnieć wtedy o uruchomieniu przynajmniej trzeciej (najlepiej jednak cztery) bramki dla wychodzących inaczej może powstać mało bezpieczny "korek" za schodami.
Ankieta jest troszkę "niedorobiona", gdyż brakuje w niej paru opcji odpowiedzi.
Nic nie zaznaczyłem, ale pokuszę się o parę słów komentarza.
Schody w M Centrum faktycznie pozostawiają wiele do życzenia. Od strony Rotundy nie ma zwykłych schodów, skutkiem czego są ludzkie korki czy to do wejścia, czy do wyjścia. A zwykłe schody bardziej skutecznie rozprawiają się z takim problemem.
Moim zdaniem należałoby jakoś przebudować ciągi schodów. Jako, że nie bardzo widzę poszerzenie wejść na czwarty ciąg ruchomych schodów, to może wartałoby się zastanowić nad likwidacją dwu istniejących ciągów i stworzeniu tam właśnie zwykłych schodów. Jakoś np. na Świętokrzyskiej czy Ratuszu - Arsenale jest to tak i jakoś wszyscy sobie radzą.
A dla protestujących - są windy.
Nic nie zaznaczyłem, ale pokuszę się o parę słów komentarza.
Schody w M Centrum faktycznie pozostawiają wiele do życzenia. Od strony Rotundy nie ma zwykłych schodów, skutkiem czego są ludzkie korki czy to do wejścia, czy do wyjścia. A zwykłe schody bardziej skutecznie rozprawiają się z takim problemem.
Moim zdaniem należałoby jakoś przebudować ciągi schodów. Jako, że nie bardzo widzę poszerzenie wejść na czwarty ciąg ruchomych schodów, to może wartałoby się zastanowić nad likwidacją dwu istniejących ciągów i stworzeniu tam właśnie zwykłych schodów. Jakoś np. na Świętokrzyskiej czy Ratuszu - Arsenale jest to tak i jakoś wszyscy sobie radzą.
A dla protestujących - są windy.
214 (w wersji 2012) - był to pożyteczny muchowóz; choć nieekonomiczny, dowoził do eSKaeMki.