Jelcze M121M i M181M
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26838
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
A przeprowadziłeś w tym celu analizę kosztów i korzyści finansowych? Bo owszem, sypią się, ale były tańsze. I niskopodłogowe. I można było parę ikarusów skasować. A gdybyś ich nie kupił, tylko coś lepszego i droższego, to może i tak byś musiał te ikarusy skasować, czyli byś zmniejszył pracę przewozową, czyli byś zmniejszył dochody spółki. Nie mówię, że tak było, ale czasem sprawa nie jest taka banalna jak się wydaje.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26838
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
A to zdecydowanie.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Od samego początku te autobusy zamiast zachwytu budziły ironiczny uśmiech. Myślę, że ten zakup nie miał żadnego uzasadnienia finansowego, gdyż już wtedy czyli 10 lat temu MAN II generacji czy Mercedesy O405N2 (że o montowanym w Bolechowie N4016 nie wspomnę) były osiągalne dla polskich przewoźników. Sądzę, że zarówno ówczesne zakupy Jelczów jak i te ostatnie to była decyzja polityczna, lub też podyktowana innymi mniej lub bardziej oficjalnymi względami. Jednak na pewno nie chodziło tutaj o niską cenę autobusu. Dobry Jelcz to zezłomowany Jelcz.
15/12/2005-12/7/2019
Liczyła się ilość a nie jakość. Gdyby wtedy zakupiono MANa to jeździłyby do dziś i nikt by raczej nie narzekał. Ale po co wydawać kasę na zachodnie niskopodłogowe pojazdy, podczas gdy krajowy producent ma w swojej ofercie pojazdy "spełniające funkcje autobusu niskopodłogowego" ale za o wiele niższą cenę.TLG pisze:Myślę, że ten zakup nie miał żadnego uzasadnienia finansowego, gdyż już wtedy czyli 10 lat temu MAN II generacji czy Mercedesy O405N2 (że o montowanym w Bolechowie N4016
W pierwszej kolejności skasują wozy wysokopodłogowe. A w kolejce jest jeszcze kilkaset Ikarusów i kilkadziesiąt kwadratów. Przy takim tempie zamówień to jeszcze długo pojeździmy tym złomem.BJ.2052 pisze:Ale niestety - u nas 2014 to chyba najbliższy termin kasacji tego złomu
Krakowskie jelcze z tego co o nich piszą nie są wcale takie złe, leprze niż w Warszawie, może dlatego po nowsze?
Są wygodniejsze, o wiele cichsze, o wiele bardziej zadbane, mają lepsze silniki.. może dlatego mówią ze nie są takie złe. W porownaniu z naszymi to niebo a ziemia
Od 5.2008 tylko autobusy
Galeria sław: http://omni-bus.eu/warsztat/profile.php?uid=108
http://omni-bus.eu/omnigaleria/profile.php?uid=34
Galeria sław: http://omni-bus.eu/warsztat/profile.php?uid=108
http://omni-bus.eu/omnigaleria/profile.php?uid=34
- Drivter1234
- Posty: 513
- Rejestracja: 12 sie 2008, 18:10
- Lokalizacja: Wawa Bielany