WAWKOM

szelest2 pisze:Dopóki będzie taka mentalność to na tej linii nigdy nic nowego nie pojedzie.

Jak nikt z pasażerów nie reaguje na akty wandalizmu to nie ma co się dziwić. KM zrezygnowało nawet z wymiany siedzeń w jednostkach z Tłuszcza

Wolfchen pisze:A Radom to pies?

Póki co największe zagłębie pusz-puli. A gdzie te się potem porozjeżdżają, tego fakt - nie wiemy.

przewoz pisze:Póki co największe zagłębie pusz-puli. A gdzie te się potem porozjeżdżają, tego fakt - nie wiemy.

Właśnie mnie to "potem" martwi. Bo później może się stać zagłebiem kibli.

A swoją drogą, to więcej P&P powinno jeździć rado do Warszwy, a wieczorem z Warszawy...

Czemu by AKMów wyłącznie na Mińsk nie dać?

Nie wiem jak będzie w rozkładzie, ale na DB to akurat pociągi prosto do Mińska wyglądają na mało obciążone (wszystkie przesunięte bliżej poprzedniego Flirta), więc wystarczą 2 najzwyklejsze.

Za to Warszawa-Łuków się prosi o 3 x AKM.
Rano z Mińska 7:50 też 3 x AKM można.

Premo pisze:Czemu by AKMów wyłącznie na Mińsk nie dać?

A to nie taki zły pomysł - rozkłady byłyby wówczas podobniejsze dla Filrtów i kibli. O ile PLK w ogóle przewiduje różnicę czasu przejazdu dla obiegu "oporowego" i "asynchronów".

Chodzi mi o to by pociągi do Mińska standardowo były obsługiwane AKMami. Tylko w razie awarii wysłano by zwykłe kible. AKMów w tym roku ma być zrobionych 10. +10 które dojadą w przyszłym. Więc spokojnie można poustawiać je na wszystkie Mińskie obiegi.

Za to Warszawa-Łuków się prosi o 3 x AKM.

Jeszcze ten o siódmej z Mińska. Teraz odjeżdża 10 minut wcześniej, odstęp od poprzedniego - 20 minut, teraz będzie 30. Teraz jeździ nabity, będzie -raczej nie mniej nabity, przyspieszony wcale nie musi rozwiazać sprawy.

Glonojad pisze:A to nie taki zły pomysł - rozkłady byłyby wówczas podobniejsze dla Filrtów i kibli. O ile PLK w ogóle przewiduje różnicę czasu przejazdu dla obiegu "oporowego" i "asynchronów".

Przewidzieć można, ale bohun pisał ,że nie zostały uwzględnione na swoich obiegach.
Stąd moja propozycja, by dawać je na pociągi szczytowe, które zwykle ne mieszczą się w standadowym czasie przejazdu. Do tego czesto na różnych liniach występują pociagi dziwnym trafem wytrasowane minutę-dwie krócej niż wszystkie inne - na takie też się nadają.

Premo pisze:AKMów w tym roku ma być zrobionych 10. +10 które dojadą w przyszłym. Więc spokojnie można poustawiać je na wszystkie Mińskie obiegi.

Dokładnie do końca roku 10, w przyszłym roku 5 z leasingu OIDP plus 18 z NG. Na koniec przyszłego roku jak wszystko dobrze pójdzie będzie tego około 30 sztuk. Taką ilością można załatwić cały grodzisk (oczywiście zakładam, że nic im się nie będzie działo, bo jak to nowy tabor -zawsze coś się może zdarzyć, nawet emzi to opisuje ).

szelest2 pisze:Rufio, scyzoryk się w kieszeni otwiera czytając takie komentarze, a pudło jako że jest z aluminium pewnie potną i na złom sprzedadzą? Dopóki będzie taka mentalność to na tej linii nigdy nic nowego nie pojedzie.

Do mnie masz pretensje? Ja tych jednostek przez ostatnie dwa tygodnie nie demolowałem. Zachowanie -nawet grupy pasażerów wpływa na opinie o tej linii. Niestety przez ostani tydzień nie było dnia żeby nie przyjąć zgłoszeń o demolce ezt na linii tłuszczowskiej. I to przynajmniej 3 dziennie. Dopóki nie naucza się szanować to niech tłuka się kiblami

Pociągi do Mrozów, Siedlec (jeśli nie Flirt) i Łukowa (nie Siedlce-Łuków) owszem. Do Mińska rano może, ale popołudniu nie (przy takim rozkładzie). Niech Otwock też ma coś z podatków (przyspieszenie).

Glonojad pisze:O ile PLK w ogóle przewiduje różnicę czasu przejazdu dla obiegu "oporowego" i "asynchronów".

Są wprowadzone do systemu oddzielne parametry dla AKMów, więc tak.

Tak trzymać. W takim układzie za rok może się doczekamy większej ilości połączeń ze skróconym czasem przejazdu

7:00 z Mińska 2 minuty szybciej?

DO zachodniej widzę, że o minutę dłużej niż Flirt. Więc nieźle. To może być AKM.
Ale dalej widzę te składy na Otwocku i Grodzisku przedewszystkim.

rufio198 pisze:Dopóki nie naucza się szanować to niech tłuka się kiblami

Dziwne mam przeświadczenie, że uogólnia się pasażerów linii tłuszczowskiej porównując ich co najmniej do bydła (nie mam tu na myśli tej jednej konkretnie wypowiedzi rufia). Wiem, jakie towarzystwo tam jeździ bo czasem aż strach wsiąść do służbówki na końcu składu. Muszę jednak powiedzieć, że linią tą podróżuję często....nawet bardzo często i w takiej Zielonce czy Wołominie itp mieszkają także zwykli, spokojni ludzie, którzy chcieliby mieć nowocześniejsze składy. A to, że ten pewien odsetek wandali im to uniemożliwia to już inna sprawa...