Śmierdzi - co robić? I kto ma to robić?

Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam

Awatar użytkownika
maciej180
Posty: 624
Rejestracja: 22 lis 2009, 11:53
Lokalizacja: Opole / Warszawa
Kontakt:

Post autor: maciej180 » 22 lis 2009, 15:18

drapka pisze:Taki Mobilis na przykład - dzielne chłopaki. Jeden z nich na 505 nie otworzył jakimś spóźnionym gimnazjalistom drzwi po ruszeniu z przystanku, na co tamci drzwi kopnęli i zwiali. Więc kierowca, widząc, że już zwiali stanął autobusem dęba (pasażerowie mało sobie głów nie porozbijali), otworzył drzwi i... nakrzyczał w powietrze, bo uciekający kolesie raczej już go nie słyszeli.
Z tego co od bardzo długiego czasu obserwuję, to mobilisowi kierowcy w tym właśnie są specjalistami - w zatrzaskiwaniu drzwi oraz w wydzieraniu się na ludzi... ;) :-"

reserved
Posty: 14620
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 22 lis 2009, 17:15

A tam... ale nie zawsze to jest wina kierowcy.
Np. ostatnio jechałem 208 Libero. Autobus zajechał do zatoczki na przystanek Harfowa, w środku parę osób, więc kierowca bardzo dobrze widział przedział pasażerski, zwłaszcza, ze to mały busik. Na przystanku pusto, nikt się w autobusie nie ruszał z miejsc, dlatego kierowca zajechał do zatoczki, zwolnił, spojrzał czy ktoś ma zamiar wysiąść/wsiąść i od razu wyjechał z zatoczki. Gdy ruszył jakieś dziecko się poderwało do drzwi i z naporem zaczęło walić w 'ciepły guzik'. Kierowca krzyknął z kabiny coś tam żeby się zdecydował i zatrzymał się na ulicy otworzył mu. Dodam jeszcze, że ten dzieciak jak wyszedł próbował kopnąć w odjeżdżający autobus ze złości. :P
Ja na miejscu kierowcy olał bym tego dzieciaka i pojechał dalej. Widziałem dokładnie tą sytuację i dzieciak ani nie drgnął wcześniej.

Awatar użytkownika
maciej180
Posty: 624
Rejestracja: 22 lis 2009, 11:53
Lokalizacja: Opole / Warszawa
Kontakt:

Post autor: maciej180 » 22 lis 2009, 17:25

No widzisz, reserved - przystanek jest od tego, żeby się na nim ZATRZYMAĆ. Nie - przejechać, tylko zatrzymać. Ostatnio jadąc wcześnie rano 166 na Dw. Wschodni, PKS-owy kierowca kilkakrotnie miał sytuację, że zwalniał, a ruszając zauważał, że jednak ktoś stoi przy tylnych drzwiach, więc... po hamulcach. Poza tym - nie znając miasta, często liczy się przystanki - w sytuacji, kiedy nie ma zatrzymania, robi się problem. A przecież tak niewiele potrzeba...

Odnośnie śmierdziuchów - jednego razu na 131, pewien młody osobnik dość długo przekonywał pewnego pana, by opuścił autobus (cały odc. między Spacerową, a pl. Unii Lub.). W końcu stwierdził, z niezwykłym spokojem w głosie i bardzo kulturalnym tonem - "Jeśli nie wysiądziesz na następnym przystanku, bardzo ciężko cię pobiję".

Powtórzył to kilkakrotnie - bez krzyków - poskutkowało :D
Obrazek

reserved
Posty: 14620
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 22 lis 2009, 17:50

maciej180 pisze:No widzisz, reserved - przystanek jest od tego, żeby się na nim ZATRZYMAĆ. Nie - przejechać, tylko zatrzymać. Ostatnio jadąc wcześnie rano 166 na Dw. Wschodni, PKS-owy kierowca kilkakrotnie miał sytuację, że zwalniał, a ruszając zauważał, że jednak ktoś stoi przy tylnych drzwiach, więc... po hamulcach. Poza tym - nie znając miasta, często liczy się przystanki - w sytuacji, kiedy nie ma zatrzymania, robi się problem. A przecież tak niewiele potrzeba...
Ale to nie chodzi o to. Chodzi o to, że nikt się nie podnosił z miejsc, wszyscy siedzieli wpatrzeni w okno i nikt nie miał zamiaru nawet wstać z miejsca. No i ktoś dopiero się podniósł gdy kierowca wyjeżdżał z zatoczki.

Awatar użytkownika
maciej180
Posty: 624
Rejestracja: 22 lis 2009, 11:53
Lokalizacja: Opole / Warszawa
Kontakt:

Post autor: maciej180 » 22 lis 2009, 17:53

Dlatego może nie do końca to, co napisałem, można łączyć z opisaną przez Ciebie sytuacją ;) :beer:
Obrazek

reserved
Posty: 14620
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 22 lis 2009, 17:59

Doprecyzuję jeszcze do Twojego poprzedniego postu a pro po liczenia przystanków. To nie tak jest, że kierowcy w ogóle pomijają przystanek i jadą dalej. Kierowcy zajeżdżają do zatoczki, zatrzymują się tylko jak widzą, że nikt nie chce wsiąść czy wysiąść to po zatrzymaniu się od razu ruszają.

Awatar użytkownika
maciej180
Posty: 624
Rejestracja: 22 lis 2009, 11:53
Lokalizacja: Opole / Warszawa
Kontakt:

Post autor: maciej180 » 22 lis 2009, 18:11

Ależ zgadzam się w 100% :)
Tyle, że w mojej sytuacji, kierowca po prostu "lekko zwalniał" i bez zatrzymywania (a akurat tam na Powiślu, na odcinku o którym pisałem, nie ma w ogóle zatoczek;) ) śmigał dalej ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 22 lis 2009, 21:46

maciej180 pisze:Z tego co od bardzo długiego czasu obserwuję, to mobilisowi kierowcy w tym właśnie są specjalistami - w zatrzaskiwaniu drzwi oraz w wydzieraniu się na ludzi...
szkodliwe uogólnienia (i uprzedzenia)... Korzystając z usług Mobilisa codziennie, mógłbym wymienić też szereg przyjemnych gestów z ich strony (co oczywiście nie oznacza, że wszystko robią dobrze).
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Stary Pingwin
Posty: 5831
Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48

Post autor: Stary Pingwin » 24 sty 2016, 11:38

Ponieważ miasto nie ma pomysłu na żuli, od lutego nie będzie można takiego wyprosić z pojazdów miejskich. W sumie jakby w każdym urzędzie wygospodarować jedno pomieszczenie dla bezdomnych, problem by nie istniał. Ale lepiej niech jeżdżą zbiorkomem i odstraszają pasażerów płacących za bilet. Pan Nóżka jest w stanie mieć skład Inspiro tylko dla siebie.
miłośnik 13N

Flash8222
Posty: 7607
Rejestracja: 14 gru 2005, 23:37
Lokalizacja: Pies wam mordy lizał

Post autor: Flash8222 » 24 sty 2016, 12:56

Na razie jeszcze nic nie jest pewne, głosowanie dopiero będzie. Może zmienią zapis na mniej radykalny.

Sebastian
Posty: 907
Rejestracja: 28 mar 2015, 21:56

Post autor: Sebastian » 24 sty 2016, 14:00

Stary Pingwin pisze:Ponieważ miasto nie ma pomysłu na żuli, od lutego nie będzie można takiego wyprosić z pojazdów miejskich.
Nawet na zjeździe do zajezdni? :lol:

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 24 sty 2016, 14:01

O co chodzi?

Awatar użytkownika
vernalisadonis
Posty: 3090
Rejestracja: 03 cze 2012, 13:12

Post autor: vernalisadonis » 24 sty 2016, 15:02

Warszawa, 08.07.2014r., 8505/4A/519
Wrocław, 04.02.2016r., 4630/010A/146
Bydgoszcz, 05.01.2022 M202/3/55
Komunikacja miejska oraz kolej

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26838
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 25 sty 2016, 6:57

Odpowiadając na pytanie.zawarte w tytule wątku: nic nikt.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

adner
Posty: 626
Rejestracja: 16 lut 2012, 17:17

Post autor: adner » 25 sty 2016, 18:37

Uważam, że planowana zmiana odnośnie śmierdzieli jest skandaliczna. Zamiast iść w tym kierunku powinno się tworzyć procedury usuwania tych "osób" z pojazdów.

ODPOWIEDZ